Newsy

Transport na żądanie wkrótce zmieni komunikację w polskich miastach. Usługi te mogą świadczyć pojazdy autonomiczne

2021-12-20  |  06:05
Mówi:Mikołaj Kwiatkowski
Funkcja:starszy specjalista ds. sprzedaży i marketingu
Firma:Trapeze Poland
  • MP4
  • Usługa transportu na życzenie może być dobrym uzupełnieniem regularnie kursującej komunikacji w miastach. Zdaniem Mikołaja Kwiatkowskiego z Trapeze będzie to jedna z najważniejszych innowacji, które w najbliższym czasie zmienią transport miejski. Usługi takie mogą świadczyć zarówno korporacje prywatne, jak i pojazdy autonomiczne. Trapeze testowało niedawno taki pojazd na jednym z trójmiejskich cmentarzy. Kolejne innowacje, które zmieniają krajobraz komunikacyjny, to e-papierowe wyświetlacze informacji pasażerskiej oraz otwarte dane.

    – Wyobraźmy sobie, że wychodząc z domu, zamawiamy transport spod klatki schodowej do celu naszej podróży. Podróż składa się z trzech etapów: pierwszy to jest pierwszy kilometr, czyli pojazd, niezależnie, czy to będzie pojazd autonomiczny, hulajnoga, bus, jakaś korporacja, która przewozi ludzi, dowozi nas do centrum przesiadkowego. Z centrum przesiadkowego jedziemy transportem regularnym, a ostatni etap podróży również może odbywać się dowolną formą, żebyśmy mogli dotrzeć bez problemu z punktu A do punktu B – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Mikołaj Kwiatkowski, starszy specjalista ds. sprzedaży i marketingu w Trapeze Poland.

    Spółka wspólnie z Auve Tech i Roboride w październiku testowała na zlecenie władz Gdańska autonomiczny minibus do przewozu pasażerów. Było to już drugie takie pilotażowe wdrożenie, tym razem na Cmentarzu Łostowickim. Jak podkreśla ekspert, warunki w takim miejscu mogą być znacznie trudniejsze niż na drodze publicznej, gdzie obowiązują zasady ruchu drogowego.

    – W przypadku cmentarza mamy niezorganizowany ruch pieszy, ruch samochodowy i ruch rowerowy. Wyzwanie jest bardzo duże, ale pojazd płynnie porusza się po tej alejce, ludzie chętnie z niego korzystają – mówi Mikołaj Kwiatkowski.

    Jak zauważa przedstawiciel Trapeze, które ma doświadczenie w zakresie transportu pasażerskiego pojazdami autonomicznymi, głównym problemem ich wdrażania w Polsce jest obecnie prawo.

    – Takie pojazdy mogą być rejestrowane i użytkowane w Estonii czy Finlandii. Trapeze zrobiło takie wdrożenie w Szwajcarii, gdzie przez półtora roku pojazd autonomiczny kursował po drodze publicznej. Coraz więcej takich wdrożeń pojawia się na Zachodzie, w Polsce na razie nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Prawo je dopuszcza, ale warunki, jakie trzeba spełnić, są bardzo trudne, wręcz niemożliwe do zrealizowania – tłumaczy ekspert Trapeze Poland.

    Inteligentny transport jest integralną częścią współczesnych projektów inteligentnych miast i dlatego zyskuje bardzo pożądany kierunek. To napędza ogólny wzrost w tym sektorze. Zgodnie z raportem firmy badawczej Meticulous Research rynek inteligentnego transportu ma osiągnąć wartość 33,6 mld dol. do 2028 roku.

    – Wierzymy, że w najbliższym czasie najważniejszymi innowacjami, jakie zobaczymy w polskich miastach, są wdrożenia e–papierowych wyświetlaczy informacji pasażerskiej, które są wielofunkcyjnymi urządzeniami, i możemy wyświetlać na nich różne informacje, nie tylko informację pasażerską – wyjaśnia Mikołaj Kwiatkowski.

    Ta technologia może usprawnić informowanie pasażerów o połączeniach i zmianach w kursowaniu komunikacji. Do zasilania takich e-papierowych wyświetlaczy wystarczają panele solarne.

    – Kolejna rzecz to otwartość danych i otwartość na systemy niezależne od producentów sprzętu, producentów urządzeń, które mamy na przystankach czy w pojazdach – wymienia ekspert.

    Trapeze Poland to część międzynarodowej Grupy Trapeze, światowego lidera w zakresie wsparcia transportu publicznego. Specjalizuje się w dostarczaniu inteligentnych systemów transportowych oraz rozwiązań informatycznych dla sektora transportu pasażerskiego, w tym transportów specjalnych oraz na żądanie. Polski oddział to blisko 80 osób zaangażowanych w projekty krajowe i międzynarodowe. Rozwiązania firmy można spotkać między innymi w Krakowie, Bielawie, Zielonej Górze, Jeleniej Górze, Lublinie i Kielcach, a z miast w innych krajach: w Singapurze, Rijadzie, Londynie, Zurychu, Frankfurcie, Johannesburgu, Glasgow, Atlancie, Chicago, San Francisco czy Waszyngtonie.

    – Naszym celem jest przede wszystkim wprowadzanie innowacji i zmiany w transporcie publicznym, chcemy przekonywać miasta do nowoczesnych rozwiązań – podkreśla starszy specjalista ds. sprzedaży i marketingu w Trapeze Poland.

    Inteligentny transport jest już dziś wdrażany w sporej liczbie miast. Seul wypromował inteligentny transport publiczny i podniósł liczbę pasażerów w transporcie zbiorowym z 30 do 70 proc. Wdrożenie programów takich jak zaawansowane inteligentne systemy transportowe, systemy zarządzania autobusami i GPS pomogło miastu złagodzić odwieczny problem korków. Niemcy zainwestowały 9 mld euro we wdrożenie i promocję flot e-carsharingu i pojazdów elektrycznych w celu przeciwdziałania problemom związanym z ruchem w Berlinie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów

    Ponad 50 gmin korzystających z ePłatności w mObywatelu i 82 tys. zrealizowanych transakcji – to dotychczasowy efekt pilotażu tej usługi prowadzonego od ubiegłego roku. Mieszkańcy uczestniczących w nim gmin mogą przez aplikację i portal płacić m.in. podatek od nieruchomości czy podatek rolny albo uiszczać opłaty za śmieci. Do opcji opłacania zobowiązań administracyjnych wkrótce dojdą także płatności z inicjatywy użytkownika, czyli np. opłaty skarbowe ponoszone przy okazji załatwiania różnych spraw urzędowych. Trwają także prace nad wdrożeniem kolejnych metod płatności – do BLIK-a właśnie dołączyły karty płatnicze, a następne będą cyfrowe portfele, czyli Google Pay i Apple Pay.

    Ochrona środowiska

    Kosmiczne śmieci są coraz większym problemem. Ich obecność na orbicie generuje znaczne koszty

    Liczba kosmicznych odpadów stale rośnie. Ich źródłem są obiekty, które zostały wysłane w kosmos, zakończyły misję lub uległy rozpadowi. Krążące w przestrzeni kosmicznej fragmenty tych obiektów stwarzają ryzyko kolizji z tymi, które są obecnie eksploatowane. Unikanie takich zdarzeń wiąże się z koniecznością ponoszenia wydatków na monitoring zagrożeń czy zwiększeniem zużycia paliwa poprzez obieranie niekolizyjnych kursów. Jednym ze sposobów na zmniejszenie tego problemu jest wydłużenie eksploatacji obiektów poprzez ich tankowanie na orbicie. Polacy pracują nad taką technologią.

    Ochrona środowiska

    Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany

    Sektor budynków i budownictwa jest największym emitentem gazów cieplarnianych, odpowiadając za 37 proc. globalnych emisji – wynika z danych ONZ. Tradycyjne materiały budowlane, takie jak beton czy cegły, są stopniowo udoskonalane, aby jak najlepiej odpowiadać na wyzwania środowiskowe. – Większość producentów, szczególnie tych dużych, skupia się na tym, aby obniżać koszty ekologiczne produkcji materiałów, tak żeby konsumenci otrzymywali produkt bardziej zrównoważony – ocenia Tomasz Bojęć, partner zarządzający w ThinkCo. Z drugiej strony na rynek wchodzą innowacje, które stosowane w większej skali będą stopniowo zazieleniać budownictwo.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.