Mówi: | Adrian Furgalski |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | Zespół Doradców Gospodarczych TOR |
Na początku 2016 r. ze wszystkich autostrad znikną punkty ręcznego poboru opłat. Stawki za przejazd bez zmian
Za niecałe dwa lata z autostrad znikną bramki punktów poboru opłat i zostaną zastąpione przez system elektroniczny. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapłaci wprawdzie 8 mln zł kary za zerwanie kontraktu na rozbudowę punktów na autostradzie A4 między Wrocławiem a Gliwicami, ale dzięki temu państwo zaoszczędzi ponad 70 mln zł z niepotrzebnej inwestycji. Do 2018 r. korzyści z automatycznego poboru opłat mogą sięgnąć prawie 1 mld zł. Nie zmienią się stawki za przejazd autostradami.
– Oczywiście zrealizowanie systemu elektronicznego wymaga nakładów, ale to jest tylko 400 milionów złotych bez tych narzędzi, które kierowcy będą musieli kupić albo – gdy będą chcieli – będą je wypożyczać – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adrian Furgalski, członek zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. – Datą graniczną – mam nadzieję, że do tego czasu uda się wszystko zrobić – jest 1 stycznia 2016 roku. Ewentualnie jakieś opóźnienia, ale I kwartał 2016 roku jak najbardziej jest możliwy. Po stronie operatora tego systemu, a więc firmy Kapsch, nie rodzi to problemów, które byłyby do 2016 roku nie do przejścia.
Zgodnie z planem do 2016 r. ze wszystkich autostrad, zarówno zarządzanych przez GDDKiA, jak i koncesyjnych, znikną place i stacje poboru opłat. Z prywatnymi firmami zarządzającymi odcinkami autostradami A1, A2 i A4 toczą się już rozmowy. Najbardziej zaawansowane są z firmą Gdańsk Transport Company (GTC), zarządcą autostrady A1 z Gdańska do Torunia.
Co prawda za zerwanie kontraktu na budowę bramek na autostradzie A4 GDDKiA będzie musiała zapłacić 8 mln zł, czyli 10 proc. jego wartości. Pozwoli to jednak zaoszczędzić 72 mln zł. Korzyści z rezygnacji z poboru manualnego są potencjalnie bardzo duże – Furgalski wylicza, że oszczędności związane z rezygnacją z wykupu gruntów, budowy i utrzymywania punktów poboru opłat sięgną łącznie nawet 1,5 mld zł. Branżowy portal rynekinfrastruktury.pl wyliczył, że do listopada 2018 r. Skarb Państwa zyska netto 920 mln zł po uwzględnieniu kosztów wdrożenia systemu elektronicznego.
– Niestety, wyrzuciliśmy w błoto 1,2 mld zł – to są koszty, które ponieśliśmy od 2007 roku na wykup olbrzymich terenów, żeby tam zainstalować place poborów, na olbrzymią ilość betonu, który tam trzeba było położyć, czy już nawet na bramki i ich wyposażenie – krytykuje Furgalski. – Na pewno nie może być tak, że gdzieś te bramki zostawimy i będzie jakiś okres przejściowy, a kierowca będzie się musiał zastanawiać, czy tam płaci elektronicznie, czy manualnie. Nie – w tej godzinie zero musimy całkowicie przejść z bramek na system elektroniczny.
Furgalski dodaje, że w parlamencie rządowy projekt odpowiedniej ustawy powinien zostać przyjęty bez większych problemów, bo żadna z partii nie jest przeciwna przejściu na system automatyczny.
Dla kierowców zmiany oznaczają prostsze i szybsze płatności. Stawki za przejazd nie zmienią się ani na autostradach koncesyjnych, ani na państwowych. Na tych drugich kierowcy aut osobowych nadal będą płacić 10 groszy za kilometr. Choć system będzie wspólny, zarządzający autostradami koncesyjnymi utrzymają własne stawki.
Płatności będą pobierane w całości automatycznie za pomocą urządzenia w samochodzie. Kierowcy często podróżujący autostradami będą mogli na stałe wypożyczyć takie urządzenie, prawdopodobnie za 40 zł. Stan konta będzie można doładować m.in. poprzez internet lub SMS. Kierowcy rzadziej korzystający z autostrad będą mogli wypożyczyć urządzenie z odpowiednim kredytem na stacjach benzynowych lub miejscu obsługi podróżnych.
– Wreszcie dla takich, którzy sporadycznie korzystają z autostrad, możliwa jest opcja opłacenia podróży albo z terminali, które będą w miejscach obsługi podróżnych, albo po prostu z domu. Wiedząc, że jutro jadą z Warszawy do Łodzi, opłacą tę drogę, podadzą numer tablicy rejestracyjnej i system przy wjeździe zarejestruje te tablice, sprawdzi, że wszystko jest w porządku, wszystko zostało opłacone i można jechać – tłumaczy Furgalski.
Czytaj także
- 2025-02-19: Zasada 3R może ograniczyć liczbę elektroodpadów. Recykling nie rozwiąże wszystkich problemów
- 2025-01-24: MŚP coraz więcej wnoszą do polskiego eksportu. Postęp technologiczny ułatwia im ekspansję
- 2024-12-06: Szara strefa na rynku e-papierosów sięga 37,5 proc. Przez podwyżki cen więcej użytkowników może szukać nielegalnych źródeł
- 2024-09-04: Firmy coraz odpowiedzialniej podchodzą do obrotu danymi i e-dokumentami. Rośnie popularność usług, które go zabezpieczają
- 2024-06-14: Elektroniczna karta szczepień ułatwiłaby życie pacjentom i pomogła egzekwować obowiązek szczepień. System jest gotowy na takie e-rozwiązanie
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2023-12-01: W okresie okołoświątecznym Polacy generują duże ilości elektroodpadów. Połowa nie wie, że nie można ich wyrzucić do śmietnika
- 2023-04-05: Bioresorbowalny bandaż elektroniczny przyspieszy leczenie ran u cukrzyków. Ułatwi też monitorowanie postępu gojenia
- 2023-01-03: Tempo wdrażania gospodarki bez papieru wciąż mało zadowalające. Rozwiązania paperless są nie tylko bardziej ekologiczne, ale też ekonomiczne
- 2022-12-29: Polskie firmy stawiają na cyfrowe zarządzanie dokumentacją. Co trzecia zamierza przejść na elektroniczne formularze
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
Wraz z czerwcem kończy się druga polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu sześciu miesięcy instytucja ta pod przewodnictwem Polski podejmowała działania na rzecz bezpieczeństwa, w wielu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym. Przede wszystkim doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków UE na obronność. Od 1 lipca pałeczkę przejmują Duńczycy, którzy zwrócą uwagę m.in. na obronę Bałtyku.
Transport
Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego

Nowe regionalne Centrum Kompletacji i Dystrybucji, które powstanie w parku logistycznym i produkcyjnym Prologis Park Ujazd w województwie opolskim, będzie związane z rynkiem automotive aftermarket, konkretnie kompletacją i dystrybucją zestawów naprawczych dla branży motoryzacyjnej. Obiekt będzie służył firmie Schaeffler, a za jej budowę odpowiada Prologis. Jak podkreśla jego przedstawiciel, będzie to budynek niezależny od paliw kopalnych bezpośrednio dostarczanych do budynku i wyposażony w wiele rozwiązań prośrodowiskowych.
Konsument
Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.