Newsy

Na usługi gastronomiczne i hotelowe Polacy przeznaczają znacznie mniejszą część swoich budżetów niż Niemcy czy Czesi. Poza domem jadają jednak częściej

2016-08-08  |  06:30

Wydatki gastronomiczne i hotelowe pochłaniają ok. 3,2 proc. dochodów Polaków – wynika z danych Eurostatu, które przytacza PMR. Dla przykładu Niemcy i Słowacy przeznaczają powyżej 5 proc., a Czesi – ponad 8 proc. swoich budżetów. Popularność jedzenia poza domem wciąż rośnie. Polacy częściej wychodzą do restauracji i więcej przeznaczają na ten cel. Coraz istotniejsza staje się dla nich jakość zamawianego jedzenia.

Gastronomia w Polsce ma się dobrze, powiedziałbym nawet, że bardzo dobrze – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Leszek Józefowski z Restauratorzy Food Consulting. – Mamy mało czasu, dużo pracujemy, dlatego częściej korzystamy z usług gastronomicznych.

Jak wynika z raportu „Polska na talerzu 2016” firmy MAKRO Cash & Carry, liczba respondentów deklarujących, że co najmniej raz w tygodniu stołują się poza domem, wzrosła o ponad 25 proc. w porównaniu do 2015 roku. Kwota, jaką wydają na jedzenie, oscyluje zwykle w przedziale 10–30 zł. Tak zadeklarował co trzeci badany. Dla niemal połowy klientów nadal bardzo ważnym czynnikiem przy wyborze restauracji jest cena.

Mamy też większe wymagania wobec usług gastronomicznych. 62 proc. gości restauracji zwraca dużą uwagę na jakość produktów. Jakość to nie tylko to, jak smakuje to, co jest na talerzu, lecz także to, z czego danie się składa i od jakich dostawców pochodzą składniki – mówi Józefowski.

Według autorów przewodnika „Trendy w gastronomii 2016” poza jakością samej restauracji nowych klientów przyciąga także atmosfera miejsca i ludzie, którzy tam przychodzą. Wokół lokali często powstają mikrospołeczności wiernych bywalców, którzy budują atmosferę, ale dzielą się także treściami i rekomendacjami między innymi na portalach społecznościowych. To buduje wizerunek marki i przyciąga kolejne osoby.

Konkurencja na rynku jest już bardzo duża. Restauratorzy zmieniają więc swoje oferty, dostosowując je do potrzeb klientów – wskazuje Leszek Józefowski. – Wprowadzają też różnego rodzaju nowinki. Tak naprawdę są już na rynku lokale dla wszystkich. Właściciele punktów gastronomicznych wyczerpująco informują o swoich profilach, docierając do potencjalnych klientów.

Jak podkreśla, o sukcesie restauracji czy baru decyduje przede wszystkim właściwa strategia, która powinna być stworzona jeszcze przed uruchomieniem lokalu. Pozwala ona także na elastyczne reagowanie na zmieniające się trendy na rynku

Pracując w branży od lat, widzę dużą zmianę związaną z rozwojem gastronomii w Polsce. Inwestorzy, którzy przygotowali strategię działania i zbudowali koncepcję, działają bardzo dobrze. Wiele miejsc musi dostosowywać swoje usługi do potrzeb klientów, ale często można to zrobić niewielkim kosztem poprzez modyfikację menu, cen czy wystrój wnętrza lokalu. Pozwala to zachować obecnych klientów i zdobyć nowych – mówi Leszek Józefowski.

Fakt, że w Polsce udział wydatków na hotele i gastronomię jest niższy niż w wielu innych krajach europejskich pozwala z optymizmem patrzeć na rozwój rynku. Według analityków PMR na koniec 2015 roku jego wartość wyniosła 24,8 mld zł, a na koniec tego ma sięgnąć 26 mld (wzrost o 5,4 proc.).

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Problemy społeczne

Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc

Polska coraz mocniej stawia na powroty swoich obywateli z zagranicy. Rządowa strategia współpracy z Polonią na najbliższe lata zakłada system zachęt dla osób powracających, ale też ułatwienia w uznawaniu wykształcenia i kwalifikacji, podejmowaniu studiów czy staży zawodowych. To w obliczu rosnących wyzwań demograficznych i zapotrzebowania na wysoko wykwalifikowaną kadrę szansa na wzmocnienie rynku pracy. Napływ wykwalifikowanych specjalistów z doświadczeniem zdobytym za granicą może pomóc w modernizacji krajowej gospodarki.

Prawo

ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców

Choć rząd zgodnie z zapowiedziami realizuje szeroko zakrojone zmiany deregulacyjne, przedsiębiorcy alarmują, że brakuje w nich spójności, przewidywalności i realnej poprawy, zwłaszcza w kontaktach z administracją. Jako przykład ZPP podaje przypadek firmy British American Tobacco (BAT) i jej zatrzymanego przez izbę celno-skarbową zamówienia 200 tys. kartridży do e-papierosów. Dotknięte tą decyzją spółki liczą straty.

Konsument

Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory

Branża piwowarska pozostaje ważnym ogniwem polskiej gospodarki. Nowy raport CASE wskazuje, że generuje ona 3 proc. dochodów budżetowych i 85 tys. miejsc pracy w samych browarach i innych powiązanych sektorach. Dlatego kurczący się rynek piwa może mieć poważne reperkusje – już dziś nadwyżka mocy produkcyjnych przekracza 10 mln hl. Spadki są spowodowane m.in. znaczącym wzrostem kosztów działalności, spadkiem konsumpcji, a także uderzającymi w browarników zmianami regulacyjnymi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.