Mówi: | Michał Moskal |
Funkcja: | przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów |
Do zwiększenia innowacyjności uczelni potrzebne są nie tylko nowe przepisy, ale i zmiana mentalności. Często to prywatne uczelnie wyznaczają nowe trendy
Odbiurokratyzowanie jest krokiem w kierunku zwiększenia innowacyjności uczelni, ale potrzeba też zmiany mentalności – uważa przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Coraz częściej dobre trendy wyznaczają uczelnie niepubliczne, które stawiają na wysoki poziom kształcenia oraz działalność badawczo-rozwojową. Zmiany w finansowaniu, które ma zależeć od jakości kształcenia, a nie liczby studentów, mogą spowodować przekształcanie części uczelni w wyspecjalizowane ośrodki badawcze.
– Wiele rzeczy, które się dzieją na uczelniach jest blokowanych przez administrację uczelni, przez staroświeckie metody zarządzania naszymi ośrodkami. Z jednej strony warto zwrócić uwagę na ostatnie nowelizacje, które dążyły do odbiurokratyzowania uczelni. To na pewno krok w dobrym kierunku. Natomiast z drugiej strony to często jest sprawa mentalności – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Moskal, przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów.
Raport NIK o komercjalizacji badań naukowych z maja br. wskazuje, że uczelnie, nawet jeśli uzyskiwały patenty, to miały one niski potencjał komercjalizacyjny. Kontrolowane przez Izbę uczelnie podejmowały wprawdzie szereg działań, które miały na celu transfer technologii z nauki do biznesu, ale ich efekty w większości nie były satysfakcjonujące – podkreślił NIK w raporcie.
Jak wskazuje Moskal, problem nie zawsze leży w legislacji, ale podejściu uczelni do innowacyjnych projektów.
– Dowiadujemy się o sytuacjach, kiedy młodzi naukowcy chcą przyjść, stworzyć prototyp jakiejś nowej konstrukcji, nie mogą się przez pół roku doprosić się o zgodę na wejście do warsztatu, który przecież powinien być udostępniony dla studentów przy uczelni. Po pół roku okazuje się, że dostają dostęp do warsztatu, ale nie ma tam żadnych narzędzi – mówi Michał Moskal.
Na innowacje coraz częściej stawiają uczelnie prywatne. To one zaczynają wyznaczać trendy w tym zakresie. W tym roku w rankingu Perspektywy po raz pierwszy w czołowej 50 znalazły się 4 niepubliczne szkoły wyższe (Akademia Leona Koźmińskiego, SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny, Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych w Warszawie i Uczelnia Łazarskiego).
– Podzieliłbym uczelnie niepubliczne na dwa rodzaje. Z jednej strony to są tzw. fabryki dyplomów, których ukończenie nie wymaga większego wysiłku. Z drugiej strony są uczelnie, które stawiają na bardzo wysoki poziom, kształcą najlepszą kadrę. Tu student jest w pewien sposób klientem, co sprawia, że jakość świadczonych usług jest często wyższa niż na uczelniach publicznych – zaznacza Moskal.
Ustawa deregulacyjna, która weszła w życie od października, zmniejszy się częstotliwość ocen okresowych nauczycieli akademickich i pracowników naukowych (z 4 do 2 lat). Zmieni się system oceny pracowników naukowych. To jednak dopiero początek reformy funkcjonowania uczelni. Planowane są także zmiany zasad ich finansowania. Propozycje MNiSW są na etapie konsultacji. Z założenia uczelniom ma nie opłacać się przyjmować jak największej liczby studentów kosztem jakości kształcenia.
– To będą dość duże zmiany i wszystko będzie zależeć od tego, jak uczelnie się do nich dostosują. Może się okazać, że niektóre uczelnie, które dotychczas przyjmowały tysiące studentów, żeby ich kształcić na różnych kierunkach, będą się przekształcać w bardziej wyspecjalizowane ośrodki badawcze. Trudno powiedzieć, że któraś uczelnia zyska, a któraś straci. Natomiast zmiany będą wymagały dość istotnych działań ze strony administracji uczelni – przekonuje przewodniczący NZS.
Trwają także prace nad nowym prawem o szkolnictwie wyższym. Nad założeniami reformy pracują trzy zespoły złożone z pracowników uczelni i osób związanych ze środowiskiem naukowym. Jak podkreśla Moskal, to osoby, które najlepiej znają realia i potrzeby uczelni. Jego zdaniem jednym z najważniejszych wyzwań będzie przystosowanie szkół wyższych do realiów rynku pracy.
– Dziś często okazuje się, że kiedy student kończy studia, jest zupełnie nieprzygotowany do tego, by zacząć prawdziwe życie za murami uczelni. Z jednej strony dostosowanie programów studiów do rynku pracy jest konieczne, z drugiej – to bardzo trudne, bo musielibyśmy je zmieniać co roku, co dwa lata. Musimy też pomyśleć o mechanizmach, które pozwolą studentom się przekwalifikowywać, czyli po zakończeniu 5-6-letnich studiów zdobyć doświadczenie, które pozwoli na pełnienie innych funkcji – mówi Michał Moskal.
Czytaj także
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-06-16: Qczaj: Mam dłuższe włosy i w życiu nie słyszałem tylu komplementów na temat swojego wyglądu. Dziewczyny mnie porównują do Massimo z „365 dni”
- 2025-06-30: Maciej Pertkiewicz: Darek „Stolarz” szukał swojej drogi zawodowej i znalazł ją w Polsacie. Jest on dla programu bardzo cenną postacią
- 2025-06-03: Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
- 2025-05-15: Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”
- 2025-05-16: Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-05-12: Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
Wraz z czerwcem kończy się druga polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu sześciu miesięcy instytucja ta pod przewodnictwem Polski podejmowała działania na rzecz bezpieczeństwa, w wielu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym. Przede wszystkim doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków UE na obronność. Od 1 lipca pałeczkę przejmują Duńczycy, którzy zwrócą uwagę m.in. na obronę Bałtyku.
Transport
Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego

Nowe regionalne Centrum Kompletacji i Dystrybucji, które powstanie w parku logistycznym i produkcyjnym Prologis Park Ujazd w województwie opolskim, będzie związane z rynkiem automotive aftermarket, konkretnie kompletacją i dystrybucją zestawów naprawczych dla branży motoryzacyjnej. Obiekt będzie służył firmie Schaeffler, a za jej budowę odpowiada Prologis. Jak podkreśla jego przedstawiciel, będzie to budynek niezależny od paliw kopalnych bezpośrednio dostarczanych do budynku i wyposażony w wiele rozwiązań prośrodowiskowych.
Konsument
Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.