Newsy

Poziom Bałtyku będzie rósł coraz szybciej i powodował ekstremalne zjawiska. Przerwanie Półwyspu Helskiego albo zalanie starówki w Gdańsku możliwe co kilka lat

2021-03-02  |  06:20
Mówi:prof. dr hab. Szymon Malinowski
Funkcja:dyrektor Instytutu Geofizyki
Firma:Uniwersytet Warszawski
  • MP4
  • Wzrost poziomu Morza Bałtyckiego nie będzie zauważalny gołym okiem, ale spowoduje większą częstotliwość ekstremalnych zjawisk. – W okresach letnich na wybrzeżu Bałtyku możemy się spodziewać coraz silniejszych burz, a jesienią i zimą coraz groźniejsze będą wezbrania sztormowe, co będzie powodowało zalania najniżej położonych obszarów – mówi prof. dr hab. Szymon Malinowski, naukowiec z UW i PAN. Powodem wzrostu poziomu wód w morzach i oceanach jest globalne ocieplenie klimatu wywołane przede wszystkim nadmierną emisją gazów cieplarnianych.

    Jak wynika z komunikatu interdyscyplinarnego zespołu doradczego do spraw kryzysu klimatycznego PAN, globalny poziom morza – po kilku tysiącach lat względnej stabilizacji – podniósł się od XIX wieku o ponad 20 cm.

    Jeszcze niedawno wiadomo było, że średnio poziom morza rośnie o 3 mm rocznie. Taka była średnia długookresowa. Z obserwacji w ostatnich kilku latach wynika, że wzrost poziomu morza wynosi już 5 mm rocznie – wyjaśnia prof. dr hab. Szymon Malinowski, dyrektor Instytutu Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego, przewodniczący Komitetu Geofizyki w Polskiej Akademii Nauk.

    Prognozy naukowców mówią o tym, że w kolejnych latach poziom mórz będzie wzrastać zdecydowanie szybciej. Będzie to spowodowane destabilizacją lądolodu Grenlandii i Antarktydy Zachodniej, co spowoduje, że w najbliższych latach coraz więcej lodu będzie topniało albo przemieszczało się do morza z lądu, przez co poziom morza będzie coraz wyższy. Tempo tego zjawiska będzie zależeć od wielkości przyszłych emisji gazów cieplarnianych, dlatego przygotowywane są różne scenariusze, jednak każdy z nich zakłada przyspieszenie. Przytaczany przez zespół PAN raport IPCC wskazuje, że w 2100 roku tempo średniego światowego poziomu morza osiągnie 15 mm rocznie, a w XXII wieku będzie to kilka centymetrów rocznie.

    Nasza emisja gazów cieplarnianych jest odpowiedzialna za zmiany klimatyczne w ponad 100 proc. Dlaczego ponad? Dlatego że wszystkie naturalne zjawiska, takie jak zmiany orbitalne czy aktywności słonecznej, prowadzą w tej chwili do powolnego ochłodzenia klimatu. Natomiast my obserwujemy przyspieszające ocieplenie. To przyspieszenie bierze się stąd, że coraz więcej gazów cieplarnianych emitujemy do atmosfery – wyjaśnia ekspert Uniwersytetu Warszawskiego.

    Według ekspertów PAN długoterminowy obserwowany trend wzrostu poziomu morza dla Bałtyku jest podobny do trendu globalnego, co potwierdzają pomiary satelitarne. Również prognozy dla polskiego Wybrzeża nie odbiegają znacząco od globalnych przewidywań.

    Na dużej części polskiego Wybrzeża wygląda to w sposób zbliżony do średniej. Natomiast część Wybrzeża obniża się względem średniego poziomu morza – są to Żuławy i część Gdańska, więc tam ten względny wzrost poziomu morza jest jeszcze szybszy – mówi prof. dr hab. Szymon Malinowski.

    Dane przytaczane przez raport PAN wskazują, że w rejonie Zatoki Gdańskiej Wybrzeże obniża się o 1 mm rocznie, a w rejonie Żuław – o 2 mm. To powoduje dodatkowe 10–20 cm wzrostu poziomu morza na stulecie. Zjawiska te będą skutkowały zwiększeniem zagrożeń na coraz większych obszarach, w tym tak ważnych dla kraju miejscach jak historyczna część Gdańska, Żuławy czy Półwysep Helski.

    My sobie źle wyobrażamy ten wzrost poziomu morza, bo to nie jest równy wzrost, tylko chodzi o zdarzenia ekstremalne, czyli m.in. bardzo silne wezbrania sztormowe i wiatry. Takie zdarzenia, które miały miejsce raz na 100 lat, jak np. bardzo duże wezbrania czy praktycznie przerwanie Helu, za kilkadziesiąt lat będą się zdarzać raz w roku. Czyli wyobraźmy sobie taką sytuację, że raz na kilka lat Długi Targ w Gdańsku będzie pod wodą. To są sytuacje możliwe za życia moich dzieci – mówi dyrektor Instytutu Geofizyki UW.

    Chociaż prognozy dotyczące przyszłej zwiększonej sztormowości dla naszego regionu wciąż są obarczone niepewnością, to w perspektywie 30 lat prawdopodobnie wezbrania te będą kilkukrotnie częstsze niż w przeszłości.

    Przede wszystkim będą się nasilać zjawiska związane z letnimi burzami, jak zresztą w całej Polsce. Kilka lat temu taka burza powaliła Bory Tucholskie, gdzie były ofiary w ludziach, dotarła także do Wybrzeża i w rejony Elbląga. Jesienią i zimą coraz groźniejsze będą wezbrania sztormowe. Więc to są dwa zjawiska, z którymi powinniśmy się na Wybrzeżu liczyć – zauważa prof. dr hab. Szymon Malinowski.

    Zespół naukowców działający przy PAN zwraca uwagę, że konieczne są szybkie działania, które dostosują prawodawstwo i infrastrukturę do wyzwań związanych ze wzrostem poziomu Bałtyku. Potrzebne jest opracowanie strategii ochrony Wybrzeża w perspektywie kilkudziesięcioletniej (a nawet stuletniej), opracowanie wymagań dotyczących planowania i projektowania inwestycji infrastrukturalnych oraz wytycznych związanych z gospodarką przestrzenną (w tym wrót powodziowych chroniących polskie miejscowości portowe).

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

    Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

    Ochrona środowiska

    Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

    Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

    Prawo

    Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

    Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.