Mówi: | Magdalena Ujda |
Funkcja: | menadżer ds. komunikacji |
Firma: | HSBC Bank Polska |
Rodzice chętnie wysłaliby dzieci na studia internetowe. Są tańsze niż stacjonarne i umożliwiają podjęcie pracy
Ponad dwie trzecie rodziców bierze pod uwagę dla swoich dzieci studia prowadzone w całości lub w części przez internet – wynika z badania HSBC Bank Polska. Globalnie trend ten jest wyraźnie widoczny, w Polsce dopiero zaczyna się rozwijać. Jednak ze względu na niższe koszty oraz możliwość łączenia nauki i pracy ten sposób studiowania może być szansą na uzyskanie lepszego wykształcenia.
– Na zlecenie banku HSBC zostało przeprowadzone badanie opinii rodziców, z którego wynika, że 70 proc. rodziców rozważyłoby wysłanie swoich dzieci na studia online – bądź całkowicie realizowane przez internet, bądź takie, w których moduły online są częścią – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Magdalena Ujda, menadżer ds. komunikacji w HSBC Bank Polska. – Za granicą takie studia są coraz popularniejsze. Studia online są realizowane przez wiodące międzynarodowe uniwersytety. W Polsce – jak wynika z naszego rozeznania – taką możliwość oferują głównie prywatne uczelnie. Trend ten dopiero zaczyna być widoczny w naszym kraju.
W Polsce tę formę studiowania oferują m.in. Zachodniopomorska Szkoła Biznesu w Szczecinie, Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie czy Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi.
Z raportu na temat edukacji opublikowanego przez bank HSBC wynika, że globalnie prawie dwie trzecie rodziców jest otwartych na takie rozwiązanie (60 proc.). Największy odsetek zwolenników wirtualnych studiów odnotowano w Indiach (82 proc.), Indonezji (80 proc.) i Chinach (76 proc.), a najmniejszy w Egipcie (22 proc.), Francji (29 proc.) i Wielkiej Brytanii (45 proc.).
Przebadani rodzice z 15 krajów uważają, że jednym z warunków zapewnienia dobrej przyszłości dzieciom jest odpowiednie wykształcenie. 41 proc. rozważa wysłanie ich na zagraniczne studia – najchętniej do USA, Australii lub Wielkiej Brytanii – co jednak jest kosztowne zarówno pod względem finansowym, jak i emocjonalnym. Studia online zapewniają dostęp do wiedzy bez konieczności ponoszenia wysokich kosztów.
– Do najważniejszych korzyści ze studiowania przez internet na pewno należy elastyczność, czyli bierzemy udział w zajęciach, kiedy mamy czas, a nie wtedy, kiedy jest to rozpisane w grafiku uczelni. Innym ważnym aspektem są koszty. Zdalne studiowanie nie wymaga od studiujących dojazdów czy wręcz przeprowadzki do innego miasta, gdzie koszty życia mogą być znacznie wyższe niż w rodzinnej miejscowości – wyjaśnia Magdalena Ujda. – Studiowanie online nie uniemożliwia pracy zarobkowej. Dla niektórych studentów może to być o tyle ważne, że nie wszyscy mogą liczyć na wsparcie finansowe rodziców i muszą pracować zarobkowo, by móc sobie pozwolić na studia.
Pytani o zalety nauki przez internet rodzice, będący zwolennikami studiowania online, oprócz niższych kosztów (50 proc.) wskazali na brak konieczności osobistego udziału w zajęciach (52 proc.), bardziej elastyczne warunki nauki (47 proc.), rozwój umiejętności technologicznych (38 proc.) i większe możliwości zdobywania doświadczenia zawodowego w trakcie studiów (34 proc.).
– Kluczowe przy postrzeganiu studiów online przez pracodawców będzie to, jaka to będzie uczelnia i jakiej jakości będzie to kształcenie. Myślę, że z czasem forma studiowania – czy będzie to online, czy stacjonarne studia – będzie miała mniejsze znaczenie. Już teraz widać większą atencję pracodawców na rzeczywistą wiedzę i doświadczenie absolwentów, na ich cechy osobowościowe i zdolności, a mniejszą na to, jakie konkretnie studia skończyli – podkreśla Magdalena Ujda.
Jednak ponad jedna trzecia dostrzega także złe strony tej formy nauki.
– Z drugiej strony studia mają też pewne wady. Jedną z nich jest mniejszy kontakt z rówieśnikami, czyli innymi studentami, oraz z wykładowcami [odpowiednio 46 i 44 proc.], czyli mniejsze są możliwości networkingowe [35 proc. – red.] – podkreśla przedstawicielka banku HSBC.
Czytaj także
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-01: Gwiazdy: Stresują nas galerie, więc wolimy zakupy online. W sieci łatwiej też znaleźć dobre promocje
- 2025-07-04: Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci
- 2025-07-08: Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych
- 2025-07-10: Maciej Dowbor: Ostatnio kupiłem zdalnie sterowane motorówki dla córki. Ten wspólnie spędzony czas pozwala oderwać dzieci od smartfonów
- 2025-08-01: Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin
- 2025-06-26: Trwają prace nad nowymi przepisami chroniącymi dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym. Mają dostosować prawo do rozwoju technologii
- 2025-06-06: Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność
- 2025-05-12: Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.