Mówi: | Karolina Jarosińska |
Funkcja: | dyrektor zarządzająca |
Firma: | ExecMind |
Sektor biotechnologii przyciąga coraz więcej naukowców. Najbardziej poszukiwani są specjaliści z kompetencjami laboratoryjnymi i pracownicy rozwoju biznesu
Polska jest ważnym graczem światowego sektora biotechnologii. Staje się też jedną z najatrakcyjniejszych lokalizacji dla międzynarodowych projektów biotechnologicznych, m.in. dzięki szerokiemu dostępowi do wysoko wykwalifikowanej kadry. – Obecnie firmy szukają pracowników w obszarze business developmentu oraz metabolizmu i toksykologii leków w wydaniu przedklinicznym – ocenia Karolina Jarosińska, dyrektor zarządzająca ExecMind.
– Branża biotechnologiczna nieustająco poszukuje pracowników. W 2012 roku mieliśmy około 80 firm biotechnologicznych, teraz tych firm mamy około 180 i około 10 tys. osób, które pracują w obszarze biotechnologii. To jest branża, która bardzo mocno się rozwija, nie tylko na przestrzeni ostatnich lat w Polsce, ale również na świecie i firmy, zresztą nie tylko w Polsce, potrzebują osób, które są przede wszystkim doświadczone w procesie odkrywania i rozwoju nowych leków – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Karolina Jarosińska, założycielka i dyrektor zarządzająca ExecMind.
Z danych GUS wynika, że w 2022 roku działalność w dziedzinie biotechnologii prowadziło 187 przedsiębiorstw, w których pracowało 4317 osób. Działalnością badawczą i rozwojową w biotechnologii zajmowały się 234 podmioty, gdzie zaangażowanych było 8431 osób.
Polska Agencja Inwestycji i Handlu podaje, że Polska jest już ważnym graczem światowego sektora biotechnologii. Świadczą o tym innowacyjne rozwiązania, nowatorskie terapie i szybkie tempo wzrostu. Sektor biotechnologiczny ma coraz lepsze know-how i bardziej zaawansowane projekty badawczo-rozwojowe, m.in. w zakresie rozwoju nowych leków i biotechnologicznych metod diagnostycznych czy sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego wspierających prace B+R. Rocznie na badania i rozwój branża przeznacza 1,5 mld zł, tym samym stając się atrakcyjnym rynkiem.
– Sektor potrafi zatrzymać pracowników. W obszarze biotechnologii pojawia się coraz więcej nowych miejsc pracy, przy czym to są stanowiska, które wymagają albo konkretnych umiejętności w laboratorium, na przykład produkcja, oczyszczanie białek, praca w ogóle w biologii molekularnej, w obszarze chemii medycznej, chemii organicznej, więc tych procesów, które mamy po drodze w związku z odkrywaniem i rozwojem leków, aż do wczesnych badań klinicznych jest naprawdę sporo – przekonuje ekspertka.
Polska jest jedną z najatrakcyjniejszych lokalizacji dla międzynarodowych projektów biotechnologicznych, m.in. ze względu na szeroki dostęp do wysoko wykwalifikowanych badaczy. Programy kształcenia na kierunkach biotechnologia i medycyna biotechnologia, biotechnologia molekularna, biotechnologia środowiskowa i inne studia o charakterze biologii w roku akademickim 2023/2024 oferowało 36 uczelni, w tym zdecydowana większość na poziomie doktoranckim.
Z drugiej strony polski sektor jest też w stanie zatrzymać najlepszych absolwentów, ale i przyciągnąć zagranicznych naukowców ze względu na konkurencyjne zarobki.
– Mamy coraz lepsze warunki finansowe, nie tylko dla kadry naukowej średniego i wyższego szczebla, ale też biznesowej. Mamy też takie stanowiska w polskich spółkach biotechnologicznych, ale i choćby w instytutach naukowych, które mają warunki płacowe bardzo zbliżone albo na równym poziomie jak europejscy koledzy i koleżanki z branży – ocenia Karolina Jarosińska.
Przygotowany przez Pharma Jobs „Raport płac i preferencji pracowników” wskazuje, że branża farmaceutyczna oraz sektor badań klinicznych jest obecnie jednym z najbardziej pożądanych przez pracowników segmentów rynku pracy. Wysokie wynagrodzenia, rozbudowane pakiety benefitów oraz możliwości dynamicznego rozwoju przyciągają zarówno doświadczonych pracowników, jak i tych dopiero rozpoczynających swoją karierę zawodową. W ostatnim czasie coraz więcej globalnych koncernów farmaceutycznych otwiera swoje filie w Polsce, przyczyniając się do powstania wielu nowych miejsc pracy.
Z raportu wynika, że ponad połowa (55 proc.) badanych jest zadowolona ze swoich zarobków. Jednocześnie 33 proc. planuje zmianę pracy w ciągu najbliższego roku, a 39 proc. nie wyklucza zmiany, jeśli pojawi się atrakcyjna oferta.
– Są stanowiska w branży biotechnologicznej, które są bardzo wysoko płatne, jak chief scientific officer, czyli taki dyrektor naukowy, który ma już za sobą wiele sukcesów, świetny track record. Czy stanowiska o profilu business developmentowym, powiedzmy chief business development officer, gdzie te średnie przedziały wynagrodzeń w Europie to 180 do 250 tys. euro, trochę lepiej płatne w Stanach – wymienia założycielka ExecMind. – Ogólnie to branża bardzo wymagająca intelektualnie, więc płaci się po prostu za wiedzę, możliwość przetwarzania tej wiedzy oraz za odpowiednie kontakty.
Raport Pharma Jobs wskazuje, że uśrednione zarobki brutto w ujęciu miesięcznym, z premiami wynoszą w branży od ok. 7 tys. do ponad 30 tys. zł. Najwięcej mogą zarobić osoby zatrudnione przy zarządzaniu projektami (do ok. 55 tys. zł), zarządzaniu i analizie danych (do 42 tys. zł), monitorowaniu badań klinicznych (do 38 tys. zł) czy rejestracji badań (37 tys. zł).
– W polskich, europejskich spółkach bardzo widoczna jest wzmożona aktywność w obszarze business developmentu, tzw. partneringu czy sprzedaży serwisu. Osoby, które mają background biotechnologiczny, biologiczny i nie chcą pracować już w laboratorium, przeszły tam pewną ścieżkę i chciałyby rozwinąć swoje skrzydła i kompetencje w obszarze rozwoju biznesu, to właśnie teraz jest bardzo dobry trend, jeśli chodzi o ich zatrudnienie – mówi Karolina Jarosińska. – W samej części laboratoryjnej widzimy bardzo mocny nacisk na poszukiwanie specjalistów z konkretnymi kompetencjami laboratoryjnymi, to znaczy produkcja, oczyszczanie białek, ale też chemia medyczna czy organiczna, procesy związane z badaniami przedklinicznymi czy tzw. metabolizmem leków.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-12-10: Polscy naukowcy poszukują innowacyjnych terapii z wykorzystaniem RNA. Na celowniku są choroby rzadkie, zakaźne i nowotwory
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
- 2024-12-11: Coraz większa rola sztucznej inteligencji w marketingu. Wirtualni influencerzy na razie pozostają ciekawostką
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.