Newsy

Syndrom oszusta częściej dotyka kobiety na wysokich stanowiskach. Powodem jest niska samoocena i nadmierny perfekcjonizm

2022-11-10  |  06:15

Syndrom oszusta to zjawisko psychologiczne polegające na braku wiary w swoje możliwości pomimo obiektywnych dowodów na posiadanie wiedzy i kompetencji. Dla osób dotkniętych tym syndromem ani wykształcenie, ani pozycja zawodowa czy przejawy powszechnego uznania nie stanowią podstawy do zadowolenia z siebie. Uważają one zazwyczaj, że nie zasłużyły na swój sukces i odczuwają lęk przed zdemaskowaniem. – To jest charakterystyczne dla kobiet w biznesie, a co ciekawe, często na wysokich stanowiskach – mówi Katarzyna Olszyńska, psycholożka biznesu. Syndrom oszusta staje się kłopotliwy, kiedy ogranicza zdolność do działania i podejmowania nowych wyzwań.

Po raz pierwszy to zjawisko zostało opisane w latach 70. XX wieku. Dostrzegły je dwie badaczki, Pauline Rose Clance i Suzanne Imes, podczas obserwacji kobiet osiągających sukcesy zawodowe. Swoje wnioski zawarły w artykule naukowym, który został opublikowany w 1978 roku. Od tamtego czasu syndrom oszusta stał się przedmiotem wielu badań.

– Polega on na tym, że kiedy odniesiemy sukces lub wykonamy jakąś pracę, która przynosi bardzo dobre rezultaty, nie przypisujemy tego sobie i swoim kompetencjom, ale raczej przypadkowi lub pomyłce. Nie mamy w sobie umiejętności powiedzenia: „tak, to była moja ciężka praca i moja zasługa”, raczej mówimy, że to, co się dzieje w naszym życiu, nasze sukcesy, to jest kwestia przypadku – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Olszyńska.

Psychologowie częściej mają do czynienia z syndromem oszustki, ponieważ – jak wynika z doświadczeń ekspertki – mniej więcej 70 proc. osób zmagających się z takim podejściem to kobiety. Co więcej, często dotyczy to pań na wysokich stanowiskach. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Grant Thornton, kobiety stanowią 29 proc. kadry zarządzającej polskimi średnimi i dużymi firmami (tzw. senior management, czyli wśród prezesów, zarządów i szefów działów).

Syndrom oszusta jest bardzo często związany z perfekcjonizmem. Najpierw mamy poczucie, że chcę być najlepsza, chcę, żeby świat zobaczył, że ja jestem najlepsza, a potem, kiedy się tak dzieje, to mamy do siebie pretensję, że właściwie ja na to nie zasłużyłam – uściśla psycholożka. – Powodem występowania syndromu oszusta są bardzo często nasze przekonania, czyli to, co my o sobie myślimy. To jest aż tak proste i aż tak trudne. Ale jeżeli chcemy zapanować nad syndromem oszusta, to pierwsze miejsce do pracy to jesteśmy my i nasza głowa, nasze przekonania.

Jak podkreśla, im bardziej błyskotliwa kobieta, tym bardziej jest w stanie przekonać sama siebie o tym, że jej sukces to kwestia przypadku.

Osoby z syndromem oszusta przez większość czasu starają się coś udowodnić, a przez to bardzo często w życiu brakuje im dystansu. Przykładowo podczas spotkania biznesowego zamiast skupić się na tym, żeby przebiegło ono dobrze, wyciągnąć z niego wnioski, czegoś się nauczyć, osoby te koncentrują się na tym, żeby jak najlepiej wypaść.

Często uczę moje klientki i klientów, że to, co nam zapewnia większą skuteczność, to jest dystans, a czasem nawet poczucie humoru, żart. Kiedy my się zdystansujemy, jesteśmy skuteczniejsi i ten syndrom oszusta nie ma prawa dojść do głosu. Wszystkim, którzy chcą pracować nad sobą, polecam koncepcję Carol Dweck o nastawieniu na rozwój i nastawieniu na trwałość – radzi Katarzyna Olszyńska.

Carol Dweck przedstawiła koncepcję dwóch nastawień, czyli zbioru przekonań, którymi się kierujemy: nastawienia na rozwój (growth mindset) i nastawienia na trwałość (fixed mindset). To pierwsze to zbiór przekonań, że pełny potencjał jednostki jest nieznany, że nie da się przewidzieć, ile każdy z nas może osiągnąć dzięki nauce i entuzjastycznej pracy. Z kolei nastawienie na trwałość to przekonanie, że nasze cechy są ustalone raz na zawsze. A skoro każdy ma od urodzenia zdefiniowany poziom inteligencji, osobowość, charakter, to najlepiej jest jak najszybciej udowodnić otoczeniu, że się je ma rozwinięte w wystarczającym stopniu i już nic nie trzeba w tym zakresie robić. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.