Mówi: | dr Piril Hepsomali |
Firma: | Uniwersytet w Reading |
Zła dieta może powodować obniżenie nastroju i zdolności poznawczych. Naukowcy potwierdzają związek żywienia z neurochemią
Jedzenie niezdrowej żywności może prowadzić do zmian w mózgu, związanych z depresją i zaburzeniami lękowymi. Obniżeniu mogą też ulec zdolności poznawcze. Do takich wniosków doszli naukowcy z Wielkiej Brytanii, obserwując skany mózgów pacjentów z różnymi nawykami żywieniowymi. Uwidocznione zostały zmiany w neuroprzekaźnikach i objętości istoty szarej u osób, które mają złą dietę, w porównaniu z tymi, które stosują dietę śródziemnomorską. Badacze wciąż poszukują potwierdzenia mechanizmów, które sprawiają, że jedzenie ma taki wpływ na kondycję ośrodkowego układu nerwowego. Jedna z koncepcji zakłada powiązanie ich z nieprawidłowościami w mikrobiocie jelitowej.
– W badaniu, które niedawno opublikowaliśmy, oceniliśmy związek pomiędzy jakością diety a neurochemią i strukturą kory czołowej. Przyjrzeliśmy się tej okolicy mózgu, ponieważ wiadomo, że jest ona odpowiedzialna za często występujące zaburzenia psychiczne, takie jak depresja i lęki, a także ruminacje, czyli myśli obsesyjne, które stanowią czynnik diagnostyczny współistnienia wspomnianych, często występujących zaburzeń psychicznych u ludzi – wyjaśnia w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje dr Piril Hepsomali, psycholożka z Uniwersytetu w Reading w Wielkiej Brytanii. – Nie mamy wystarczająco dużo danych, żeby stwierdzić z całą pewnością, ale wszystkie dotychczasowe ustalenia wskazują na istotny wpływ diety, w szczególności śródziemnomorskiej, na zdrowie psychiczne.
W ramach badania przeprowadzonego na 30 zdrowych dorosłych osobach naukowcy podzielili uczestników na dwie grupy, w zależności od tego, czy stosowali oni korzystną dla zdrowia, czy niezdrową dietę. Następnie poddali ich spektroskopii magnetycznego rezonansu jądrowego, aby zmierzyć neurometabolity w korze czołowej mózgu. Uczestników poddano także badaniu obrazowemu, mierzącemu objętość istoty szarej w mózgu. Zadano im również pytania na temat zwyczajów żywieniowych i nastroju.
– Wyniki badania wskazują, że w porównaniu do grupy złożonej z osób stosujących zdrową dietę w grupie osób źle się odżywiających w czołowej okolicy mózgu występował spadek wartości kwasu gamma-aminomasłowego i zwiększone stężenie glutaminianu, którym towarzyszyła mniejsza objętość istoty szarej. Co ciekawe, zauważyliśmy istotną ujemną zależność między ruminacjami a objętością istoty szarej i zależność o niskiej istotności między ruminacjami a podwyższonym stężeniem glutaminianu. Stwierdziliśmy także zależność o marginalnej istotności pomiędzy podwyższonym stężeniem glutaminianu a objętością istoty szarej – przedstawia badaczka. – Wygląda na to, że istnieje związek pomiędzy tym, co jemy, czyli jakością naszej diety, a neurochemią i strukturą kory przedczołowej.
Dokładny powód, dla którego dieta wpływa w taki sposób na mózg, jest nadal przedmiotem poszukiwań badawczych. Przypuszcza się jednak, że otyłość i dieta bogata w tłuszcze nasycone to czynniki wyzwalające opisane zmiany w metabolizmie i neurotransmisji glutaminianu i kwasu GABA. Wykazano już taką zależność w badaniach na zwierzętach.
– Czynniki te mogą zaburzać metabolizm glutaminianu, a w konsekwencji wpływać na stężenie kwasu GABA u ludzi, ponieważ powinna między nimi zachodzić równowaga – mówi dr Piril Hepsomali. – Chciałabym jednak podkreślić, że wyniki badań na zwierzętach nie muszą się potwierdzić w przypadku ludzi, potrzebne są dalsze badania.
Nie bez znaczenia może też być wpływ nieprawidłowej wskutek złej diety mikrobioty jelitowej na te struktury i mechanizmy, w ramach osi mózgowo-jelitowej.
– Innym możliwym wyjaśnieniem jest to, że niezdrowa dieta może zmieniać stężenie kwasu GABA i glutaminianu, wpływając na glukozę, ponieważ wiadomo na podstawie badań na zwierzętach, badań przedklinicznych, że dieta zachodnia bogata w tłuszcze nasycone i cholesterol zwiększa średnie stężenie glukozy i insuliny w osoczu. Wysoki poziom glukozy zwiększa ilość wydzielanego glutaminianu i ogranicza wytwarzanie i wydzielanie kwasu GABA, co może stanowić kolejne wyjaśnienie. Dodatkowo dieta bogata w nasycone kwasy tłuszczowe prowadzi do zwiększonego utleniania tłuszczów i białek, co z kolei może wpływać na uwalnianie neuroprzekaźników – mówi badaczka.
GABA, czyli kwas gamma-aminomasłowy, pełni w ośrodkowym układzie nerwowym rolę neuroprzekaźnika hamującego. Wywołuje uspokojenie, rozluźnienie i uczucie senności, równoważąc w ten sposób nadmierne pobudzenie. Ma również korzystne działanie w leczeniu stanów depresyjnych, zaburzeń snu i padaczki.
– Kwas GABA odgrywa również rolę w regulacji pobierania pokarmu i apetytu. Możliwe więc, że zwiększenie stężenia kwasu GABA i wzrost stężenia glutaminianu w okolicy czołowej mózgu mogą prowadzić do podwyższonej pobudliwości neuronów i w efekcie wpływać na procesy hamujące i kontrolujące pobieranie pokarmu i apetyt. Może to skutkować podejmowaniem bardziej niezdrowych wyborów żywieniowych – dodaje dr Piril Hepsomali. – Możemy więc obserwować podwójną zależność. Z jednej strony jedzenie żywności niskiej jakości może powodować zmiany w mózgu, a z drugiej strony określone zmiany już istniejące w mózgu powodują, że ludzie źle się odżywiają.
Jak podkreśla, omawiane badanie było przekrojowe, przeprowadzone na niewielkiej grupie ludzi, dlatego trudno jednoznacznie powiedzieć, że spożywanie określonych pokarmów sprawi, że chemia mózgu będzie idealna.
– Wcześniejsze badania wskazują, że niektóre składniki odżywcze lub grupy produktów mogą być korzystne, ale nie spożywamy ich w izolacji. Nie przyjmujemy czystej witaminy C, bo jemy pomarańczę, wraz ze wszystkimi witaminami, minerałami i błonnikiem, jakie ona zawiera. W bieżącym badaniu nie ocenialiśmy pojedynczych substancji odżywczych, rodzajów czy grup żywności pod kątem ich korzystnego wpływu – skupialiśmy się raczej na wzorach żywieniowych, a konkretnie na diecie śródziemnomorskiej, która charakteryzuje się dużą ilością owoców i warzyw, orzechów, nieprzetworzonych zbóż i niewielką ilością spożywanego mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego – podkreśla psycholożka z Uniwersytetu w Reading w Wielkiej Brytanii.
Czytaj także
- 2025-03-05: Nawet 35 proc. Polaków może się zmagać z insulinoopornością. Sygnałami alarmowymi są nagły wzrost wagi ciała, senność i napady głodu
- 2025-01-21: Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
- 2025-01-22: Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
- 2024-10-18: Stereotypy społeczne sprawiają, że mężczyznom trudno szukać pomocy w depresji. W zdrowiu i edukacji ich sytuacja jest trudniejsza niż kobiet
- 2024-10-02: Polacy na bakier z higieną cyfrową. To przekłada się na zdrowie fizyczne i psychiczne, szczególnie młodych
- 2024-09-27: MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety
- 2025-03-17: Naukowcy opracowali czynniki wpływające na długowieczność. Decyduje o niej nie tylko dieta i tryb życia, ale też relacje z rodziną
- 2024-11-26: Biologicznie życie człowieka może trwać 120–150 lat. Niezbędna jest jednak praca nad własnym zdrowiem
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Unia Europejska

Państwom członkowskim będzie łatwiej zwiększać inwestycję w obronność. KE proponuje nowe zasady finansowania
Komisja Europejska w białej księdze przedstawiła państwom członkowskim propozycje, jak sfinansować duże inwestycje w obronność i wzmacniać europejski przemysł obronny. To nie tylko wart 150 mld euro instrument pożyczkowy, ale także poluzowanie fiskalne – 1,5 proc. PKB wydawane przez każde państwo członkowskie na cele obronne nie będzie wliczane przez Komisję Europejską do ich zadłużenia. Obecne propozycje mają pozwolić na jak najszybsze wzmocnienie zdolności obronnych UE, ale można się spodziewać, że w przyszłym budżecie na lata 2028–2034 będzie ich jeszcze więcej.
Handel
Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen

Od początku roku cena uncji złota wzrosła o blisko 16 proc. i w połowie marca przebiła granicę 3 tys. dol. Dynamicznym wzrostom sprzyjają zakupy surowca dokonywane przez banki centralne, ale przede wszystkim niepewność polityczna związana z działaniami administracji Donalda Trumpa. – Nie można wykluczyć, że część inwestorów, którzy już zarobili na wzroście cen złota, zrealizuje swoje zyski, ale są podstawy do tego, żeby ten surowiec dalej drożał – ocenia Ole Hansen, analityk rynku surowców z Saxo. Jego prognozy wskazują, że notowania mogą sięgnąć 3,3 tys. dol.
Polityka
1,2 tys. więźniów politycznych przebywa w białoruskich więzieniach. Europarlamentarzyści wyrażają wsparcie dla walczących o wolność

846 pocztówek dla białoruskich więźniów politycznych podpisali europarlamentarzyści z różnych frakcji. To element realizowanej od trzech lat akcji #EPStandsBYyou, wspierającej walczących z reżimem opozycjonistów i dziennikarzy oraz ich rodzin. Przy okazji przypadającego 25 marca Dnia Wolności Białorusi Andrzej Halicki z PO przypomina, że w białoruskich więzieniach przebywa ponad 1,2 tys. więźniów politycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.