Newsy

Brak rąk do pracy i wzrost cen materiałów budowlanych windują ceny mieszkań

2018-06-20  |  06:15

Produkcja budowlano-montażowa rośnie w tempie dwucyfrowym od miesięcy, a firmy z branży budowlanej odczuły poprawę koniunktury. Gwałtowny wzrost popytu na materiały budowlane wywołał jednak skok w ich cenach. Sytuację dodatkowo pogarsza wzrost cen gruntów i brak rąk do pracy. Branża posiłkuje się pracownikami zza wschodniej granicy – szacuje się, że już teraz na polskich budowach pracuje ponad milion Ukraińców i Białorusinów. Prezes Unibepu Leszek Gołąbiecki ocenia, że budżety deweloperów są pod presją, co będzie się znacząco przekładać na ceny mieszkań, zwłaszcza tych najtańszych. 

– Sytuacja na rynku budowlanym jest w ostatnich latach bardzo dynamiczna. Mamy do czynienia z dużą liczbą zamówień, zarówno w budownictwie mieszkalnym, jak i infrastrukturalnym. Po zapaści rynku budowlanego w 2016 roku produkcja budowlano-montażowa bardzo dynamicznie wzrosła. A to przełożyło się to na wzrost płac i cen materiałów budowlanych, kłopoty z ich dostępnością, w szczególności kruszyw w branży infrastrukturalnej, a także na brak rąk do pracy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Leszek Gołąbiecki, prezes zarządu Unibep.

Produkcja budowlano-montażowa już od miesięcy rośnie w dwucyfrowym tempie. Pierwszy kwartał przyniósł 26-proc. wzrost w skali roku, natomiast w kwietniu i w maju – według danych GUS – dynamika oscylowała wokół 20 proc. rdr. Boom w budownictwie to dobra informacja dla całego rynku, ale ma tez swoje minusy, ponieważ duży i gwałtowny wzrost popytu na materiały budowlane powoduje wzrost ich cen, a tym samym rosną koszty całości inwestycji.

Większość firm budowlanych boryka się w obecnie nie tylko ze wzrostem cen usług podwykonawców, lecz także z niską podażą siły roboczej. Sytuację w branży budowlanej ratują pracownicy z Ukrainy i Białorusi. Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w zeszłym roku wydano już ponad 1,8 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi – to prawie 40-proc. wzrost rok do roku. Zdecydowana większość (94 proc.) dotyczyła obywateli Ukrainy. W budownictwie, gdzie w ubiegłym roku pracowało 214 tys. Ukraińców, wzrost rok do roku wyniósł 34 proc.

– Widać, że mamy teraz rynek pracownika, rynek podwykonawcy. Jako grupa Unibep od lat dobrze radziliśmy sobie z naszymi podwykonawcami, zarówno w złych, jak i dobrych czasach dla budownictwa. To dzięki terminowym płatnościom i uczciwej współpracy. Poza tym mamy dostęp do siły roboczej na Białorusi i Ukrainie, ponieważ od wielu lat jesteśmy obecni na rynkach wschodnich. Bez nich polskie budownictwo miałoby bardzo duże problemy. Już teraz ocenia się, że ponad milion Ukraińców i Białorusinów pracuje na polskich budowach – podkreśla Leszek Gołąbiecki.

Prezes zarządu Unibep ocenia, że w dłuższej perspektywie ceny podwykonawstwa i materiałów budowlanych utrzymają się na obecnym poziomie i nie będą podlegać znaczącym wahaniom. Natomiast podwyższone koszty mogą się odbić – i to dość znacząco – na cenach mieszkań. Sytuację dodatkowo pogarsza wzrost cen gruntów – szczególnie na rynku warszawskim, poznańskim czy trójmiejskim, przez co budżety deweloperów są pod presją. Deweloperzy mogą albo zmniejszyć swoje marże, albo podnieść cenę mieszkań.

– Brak rąk do pracy i wzrost cen odbił się na budżetach wszystkich generalnych wykonawców. Te marże z pewnością spadły i będzie to jeszcze obserwowane na przełomie 2018 i 2019 roku. Natomiast wszyscy już uwzględniają w ofertach te wyższe ceny, które obowiązują na rynku. W mojej ocenie one nie ulegną zmianie – znacząco nie spadną i nie wzrosną. Natomiast obserwowany wzrost kosztów robocizny i materiałów musi się odbić dość znacząco na cenie mieszkań. W mojej opinii w szczególności ceny tych tańszych mieszkań muszą wzrosnąć, aby zrównać wzrost kosztów wykonawstwa i gruntów –mówi Leszek Gołąbiecki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.