Mówi: | prof. Włodzimierz Piątkowski, Wydział Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Wydział Nauk o Zdrowiu Uniwersytet Medyczny w Lublinie prof. Elżbieta Dagny Ryńska, Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej |
Funkcja: | Jacek Siwiński, dyrektor generalny Velux Polska |
Budynki w Polsce wymagają poprawy pod względem nie tylko energooszczędności, lecz także ich wpływu na zdrowie
Polacy częściej niż Europejczycy wyrażają obawy o szkodliwe dla zdrowia warunki domowe. Tymczasem w budynkach spędzamy 90 proc. czasu, dlatego klimat wewnętrzny ma istotny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Eksperci zaznaczają, że aspekt zdrowia powinien być uwzględniany w projektach budowlanych tuż obok parametrów energooszczędności. Problemem jest również niska świadomość społeczeństwa dotycząca właściwych nawyków w budynkach, które mogą zniwelować szereg popularnych dolegliwości.
– Środowisko domowe wpływa w 20 proc. na nasze zdrowie. Elementem tego środowiska są poszczególne parametry zdrowego domu, tzn. dostęp do światła, wentylacja, czyli dostęp do świeżego powietrza, optymalna temperatura, brak zawilgocenia i negatywnych elementów, jak zapleśnienie czy dyskomfort termiczny – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Włodzimierz Piątkowski z Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz Wydziału Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.
Jak wynika z badania „Barometr zdrowych domów 2016” przeprowadzonego na zlecenie Grupy Velux, Polacy częściej niż Europejczycy wyrażają obawy o szkodliwe dla zdrowia warunki domowe. Najbardziej martwi nas problem zagrzybienia i pleśni w domu (46 proc.). Polacy obawiają się również negatywnego wpływu złej jakości powietrza w domu (36 proc.), zbyt małej ilości światła dziennego (36 proc.), hałasu, przeciągów oraz chłodu (po 37 proc.).
Jak przekonuje ekspert, zdrowie oprócz rodziny i finansów jest podstawowym elementem wpływającym na jakość życia.
– Inwestowanie w zdrowie z punktu widzenia państwa jest o wiele bardziej korzystne ekonomicznie niż inwestowanie w chorobę. Czyli profilaktyka i promocja zdrowia, do której może się przysłużyć idea zdrowych domów, jest korzystniejsza, niż czekanie, aż ludzie zachorują i wydawanie wówczas ogromnych pieniędzy na leczenie – tłumaczy prof. Piątkowski.
Badanie „Barometr zdrowych domów 2016” wskazuje również na znaczenie warunków mieszkaniowych w ocenie stanu zdrowia. Polacy, którzy są bardziej zadowoleni ze swoich domów, mają wyższą samoocenę zdrowia oraz więcej energii życiowej. Wysoką ocenę swojego domu deklaruje w sumie 36 proc. Polaków wobec co drugiego Europejczyka. Jedynie 7 proc. polskich respondentów oceniło swój dom bardzo wysoko, co plasuje Polskę na jednej z najniższych pozycji w Europie.
– Największym problemem w budownictwie jest niewiedza. Jeśli użytkownik nie wie, jakie warunki powinien spełniać budynek, aby móc w nim w prawidłowy sposób funkcjonować, to można zbudować, co się chce, bo ostateczny odbiorca również go kupi lub wynajmie – ocenia prof. Elżbieta Dagny Ryńska z Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej.
Polskie budownictwo, choć spełnia poszczególne kryteria i wymagania techniczne, nie zawsze spełnia pozostałe, jak np. dobór ekologicznych materiałów, czy zapewnienie odpowiedniego dostępu do światła dziennego.
Dlatego istotne jest zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat tego, że właściwie zaprojektowane budynki mogą zniwelować część dolegliwości, na które skarżą się Polacy. Równie ważna jest rola państwa, które powinno wspierać prozdrowotne rozwiązania, np. dofinansowanie materiałów proekologicznych przy budowie. Szczególnie istotne wydaje się wsparcie budownictwa jednorodzinnego, w którym mieszka połowa polskiego społeczeństwa.
– Budynki odpowiadają za 30–40 proc. zużycia energii w gospodarce. Dlatego dbając o efektywność energetyczną nie można ich pominąć. Ponadto w Polsce mamy bardzo duży problem z zanieczyszczeniem powietrza i to właśnie budynki, w tym jednorodzinne, często niezdrowe, bardzo energochłonne, bo opalane paliwami stałymi, głównie węglem, są odpowiedzialne za większość problemów związanych z zanieczyszczeniem powietrza i prowadzą do powstawania bardzo wielu chorób wśród Polaków – tłumaczy Jacek Siwiński, dyrektor generalny Velux Polska.
Jak wynika z badania „Barometr zdrowych domów 2016”, Polacy skarżą się na dolegliwości zdrowotne, które mogą być konsekwencją oddziaływania niekorzystnych warunków domowych. Co drugi Polak boryka się z takimi problemami jak: zatkany nos, katar czy ból głowy, z czego co piąty bardzo często lub kilka razy w tygodniu. W wielu polskich rodzinach któryś z domowników cierpi na katar sienny (19 proc.), alergiczny nieżyt nosa (19 proc.) oraz astmę (17 proc.), które są związane między innymi z warunkami domowymi.
– Tylko 40 proc. Polaków ma świadomość, że mogłaby wpłynąć na zmianę tej sytuacji. To wynik dużo gorszy niż przeciętny wynik w Europie, gdzie 2/3 populacji wierzy, że może coś zmienić. Pozytywnym aspektem jest natomiast, że Polacy są w stanie robić więcej niż Europejczycy dla poprawy swojego komfortu, jak choćby wietrzenia pomieszczenia zimą, nawet jeżeli widzą ryzyko wzrostu kosztów ogrzewania w związku z wychłodzeniem pomieszczeń – podkreśla Siwiński.
Badanie „Barometr zdrowych domów 2016” pozwoliło określić pięć cech zdrowego domu. Dobre warunki do snu wpływają nie tylko na zdrowie, lecz także na pracę, naukę i ułatwiają podejmowanie decyzji. Odpowiednia temperatura pomieszczeń stanowi kolejny istotny czynnik oddziałujący na nasze zdrowie, a także stały dostęp do świeżego powietrza i światła dziennego oraz odpowiedni poziom wilgotności. Jak przekonuje dyrektor generalny Velux Polska, takie kroki może podjąć każdy we własnym otoczeniu.
– Aby poprawić sytuację w warunkach panujących w mieszkaniach w Polsce, potrzeba strategii wielowątkowej. Z jednej strony trzeba oddziaływać na świadomość Polaków, prowadzić szerokie działania edukacyjne, które pokażą im, że w prosty sposób można wpłynąć pozytywnie na warunki mieszkania. Trzeba też doradzić, jak wybierać materiały budowlane, jakie stosować rozwiązania przy remontach i przy w nowym budownictwie. Działalność edukacyjna dotyczy też architektów, właściwie wszystkich podmiotów, które tworzą łańcuch związany z powstawaniem projektów budowlanych – przekonuje Jacek Siwiński.
Czytaj także
- 2025-04-17: Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-14: Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
- 2025-03-31: W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-04-08: Blisko 10 mln Ukraińców nie ma dostępu do wody pitnej lub infrastruktury sanitarnej. Na jej odbudowę potrzeba 11,3 mld dol.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.
Firma
Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.
Ochrona środowiska
Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.