Newsy

Polska ma kłopoty z wdrożeniem unijnej dyrektywy dotyczącej budynków energooszczędnych

2014-06-11  |  06:45
Mówi:Tomasz Augustyniak, prezes Go4Energy

dr inż. Piotr Bartkiewicz, Politechnika Warszawska

  • MP4
  • Zgodnie z ogłoszonymi 1 stycznia wytycznymi polskich władz, które wynikają z dostosowania się do unijnej dyrektywy, zużycie energii powinno zostać stopniowo zredukowane do 2021 r. Najszybciej powinna poprawić się energooszczędność budynków użyteczności publicznej. Problemem są jednak bariery legislacyjne, finansowe, a także wciąż niska świadomość ludzi.

    Do poziomu zakładanego na 2021 rok musimy zredukować zużycie energii (na przykład na potrzeby ogrzewania) o kolejne 31-38 proc. – zgodnie z wytycznymi UE. Bruksela zapowiedziała także, że to budynki użyteczności publicznej powinny stanowić przykład budownictwa zrównoważonego, więc dla nich terminem są lata 2018-2019. W przypadku takich budynków mowa jest o redukcji rzędu 40 proc. w ciągu najbliższych czterech lat.

    Czasu jest niewiele – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr inż. Piotr Bartkiewicz z Politechniki Warszawskiej. – Jednak branże związane z budownictwem czekają na silniejsze wymuszenia i o ile będziemy mieli klientów, którzy będą gotowi zapłacić za te budynki, to poprawi się sytuacja na rynku nieruchomości, a te inwestycje będą coraz szerzej proponowane. 

    Unijna polityka zmierza na dłuższą metę nie tylko do promowania budynków niskoenergetycznych, lecz także wręcz zeroenergetycznych, a nawet plusenergetycznych, czyli takich, które wytwarzają więcej energii, niż jej zużywają.

    Mówimy, że budynki powinny być w  najbliższym czasie prawie zeroenergetyczne – mówi Bartkiewicz. – Oznacza to, że powinniśmy rzeczywiście radykalnie zmniejszać zużycie energii, a tę, którą  zużywamy pozyskiwać z odnawialnych źródeł. Trzeba też dążyć do tego, by bilansować energetycznie budynek w taki sposób, żeby zużycie energii było pokryte tym, co budynek jest w stanie sam wyprodukować.

    Na polskim rynku brakuje jednak stosownych narzędzi finansowych. W przeprowadzonym przez firmę badaniu, które objęło branżę budowlaną, respondenci wskazali, że brakuje wystarczających zachęt finansowych ze strony państwa i jest niska dostępność dopłat. 93 proc. badanych stwierdziło, że jest to ważne lub bardzo ważne. UE już dawno zaleciła wprowadzenie takich udogodnień dla inwestorów.

    Zidentyfikowaliśmy główne bariery, czyli trudności legislacyjne, brak zachęty ze strony państwa dla deweloperów, którzy mieliby takiego typu budynki budować oraz braku wykwalifikowanej kadry, chodzi tu o firmy projektowe, czy też braku wiedzy na ten temat nawet wśród inwestorów – mówi Tomasz Augustyniak, prezes Go4Energy.

    75 proc. ankietowanych oceniło zmiany narzucone przez dyrektywę unijną jako korzystne lub bardzo korzystne. Jednak prawie tylko samo osób uznało, że Polska nie jest na wdrożenie przepisów przygotowana.

    Przedstawiciele branży uznali, że ważna w upowszechnianiu budownictwa energooszczędnego jest edukacja rynku oraz stworzenie obiektów pokazowych.

    Musimy wyjść na rynek i edukować firmy z którymi współpracujemy oraz społeczeństwo, końcowych użytkowników tych budynków – podkreśla Augustyniak. – To konieczne, żeby ludzie wiedzieli, czego się można po nich spodziewać, jak je użytkować i w ogóle czy chcą takich budynków. 

    Eksperci podkreślają, że powinniśmy patrzeć na doświadczenia krajów, które od dawna stawiają na energooszczędne budownictwo. Według Piotra Bartkiewicza, należy uczciwie pokazywać zarówno zalety, jak i wady takich budynków.

    Budynek może być tańszy w eksploatacji, będzie zużywać mniej energii, może mieć mniejszy wpływ na środowisko. Druga strona, o której powinniśmy dyskutować, to są sprawy związane z kształtem i formą architektoniczną tych budynków, w jaki sposób je komponować, w jaki sposób znaleźć optymalny koszt tych budynków, żeby one nie były droższe od rozwiązań tradycyjnych, nie tylko na etapie inwestycyjnym. Drugą rzeczą jest uświadomienie użytkownikom, jakie są ograniczenia, na co należy zwrócić uwagę podczas projektowania, podczas eksploatacji i również podczas wykonawstwa, żeby nie popsuć zamierzonego efektu – podkreśla Bartkiewicz.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.