Newsy

Unijne programy szansą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wkrótce uruchomione będzie 150 mld euro na niskooprocentowane pożyczki

2025-05-22  |  06:25

Prace nad uruchomieniem instrumentu pożyczkowego SAFE są na ostatniej prostej. Jak poinformował MON, po wielu tygodniach negocjacji został on przyjęty przez stałych przedstawicieli państw członkowskich przy UE. Wdrożenie SAFE oznacza uruchomienie 150 mld euro niskooprocentowanych pożyczek na finansowanie inwestycji państw członkowskich w obronność. Wysiłki krajowe i unijne koncentrują się teraz na zwiększaniu potencjału europejskiego przemysłu obronnego i budowaniu zdolności obrony i odstraszania.

– Europejski przemysł obronny może być samowystarczalny. Dzisiaj nie jest, ale powinien być i jeżeli chcemy, żeby taki był, to musimy w niego zainwestować. Moim zdaniem najważniejsze jest stworzenie funduszy, które będą przeznaczone do tego, aby kupować europejskie produkty uzbrojeniowe i obronne – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Rafał Modrzewski, prezes i współwłaściciel ICEYE, globalnego lidera w dziedzinie obserwacji Ziemi za pomocą satelitów wyposażonych w radary z syntetyczną aperturą.

Rosyjska inwazja na Ukrainę i pomoc, którą Europa wysłała broniącemu się sąsiadowi, pokazały, że europejski przemysł obronny wymaga zdecydowanego wzmocnienia. Od ponad trzech lat zarówno poszczególne kraje członkowskie, jak i Komisja Europejska podejmują działania w tym zakresie. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie Europie środków w zakresie obrony i odstraszania potencjalnych przeciwników. W ostatnich miesiącach, po serii niepokojących wypowiedzi płynących zza oceanu ze strony przedstawicieli nowej administracji w Waszyngtonie, proces budowy możliwości obronnych UE znacznie przyspieszył.

Przykładem unijnych inicjatyw jest przyjęta w ubiegłym roku Strategia na rzecz europejskiego przemysłu obronnego (EDIS), która przedstawia koncepcję rozwoju sektora do 2035 roku, rozporządzenie w sprawie wspierania produkcji amunicji w Europie czy niedawno przedstawiony plan ReArm Europe i biała księga ws. obronności europejskiej – Gotowość 2030. Zgodnie z założeniami KE chce zwiększyć dostępność europejskiej technologii wojskowej na unijnym rynku. Obecnie ok. 65 proc. zakupów broni i amunicji w krajach członkowskich pochodzi spoza Europy, w tym w dużej mierze z USA.

– Przemysł tak naprawdę buduje się na podstawie kontraktów. Te kontrakty widać bardzo wyraźnie w Stanach Zjednoczonych czy Chinach, więc prawda jest taka, że w Europie powinniśmy zrobić to samo. Dobrym krokiem jest stworzenie instrumentu dłużnego – zresztą inicjatorem była Polska i polska prezydencja. To dobry krok, ale jeszcze wszystko nie jest zrobione – ocenia Rafał Modrzewski.

Celem planu ReArm Europe jest zmobilizowanie w państwach członkowskich ponad 800 mld euro w celu wzmocnienia obronności Europy. Jednym z jego elementów jest klauzula wyjścia, która zakłada, że wydatki na obronność nie będą brane pod uwagę w procedurze nadmiernego deficytu. KE zakłada, że wzrost budżetów obronnych o 1,5 proc. PKB może wygenerować ok. 650 mld euro w ciągu czterech lat. Kolejny element ReArm Europe to instrument pożyczkowy SAFE w wysokości 150 mld euro, który ma służyć wspólnym zamówieniom co najmniej dwóch państw członkowskich. Na wniosek Polski przez rok od uruchomienia inicjatywy będą możliwe zamówienia tylko przez jedno państwo. 21 maja br. MON poinformował o tym, że po wielu tygodniach negocjacji ambasadorowie, stali przedstawiciele przy Unii Europejskiej wszystkich państw członkowskich podjęli jednogłośną decyzję o wprowadzeniu rozporządzenia SAFE. Umożliwi ono państwom członkowskim natychmiastowe i szybkie zwiększenie inwestycji w obronność. Przyczyni się też do zapewnienia interoperacyjności, przewidywalności i zmniejszenia kosztów sektora obronnego.

– Z wyjściowego progu, który nie był satysfakcjonujący ani dla polskiego wojska, ani dla polskiego przemysłu obronnego, doszliśmy do momentu, w którym wszystkie stawiane cele są osiągnięte i warunki są niezwykle korzystne dla polskiego przemysłu zbrojeniowego, dla Polski, dla polskiego wojska. (…) 65 proc. komponentów musi być wytwarzanych w Europie. 35 proc. może być wytwarzanych u naszych sojuszników. To otwiera daleko idące pole do współpracy, dalszej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, z Wielką Brytanią, z Norwegią, z Koreą. Zmienił się zakres i sposób wyliczania komponentów. Nie będzie wliczany na przykład czas pracy, wartość pracy, nakład pracy, tylko sama sucha wartość. (…) Polska jako jedno państwo będzie mogła kontraktować przez 12 miesięcy od momentu wejścia w życie rozporządzenia. Będziemy mogli pokryć kontrakty, które już zostały przez nas podpisane. To daje możliwość sfinansowania zakupów, których już dokonaliśmy, np. Borsuka – powiedział na konferencji wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Nowe instrumenty finansowe są szansą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego, zwłaszcza dla takich produktów jak ręczne wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Piorun (które już trafiły do państw bałtyckich czy Norwegii), systemy bezzałogowe FlyEye, armatohaubice Krab czy wozy bojowe Borsuk.

 Aby wspierać rodzimą produkcję na rzecz obronności, tak naprawdę nie musimy robić wielu rzeczy, tylko się nauczyć, jak dobrze kupować. Jeżeli będziemy kupowali polskie, europejskie, jeżeli będziemy tworzyli kontrakty publiczne w taki sposób, aby promować polski rozwój technologiczny, to w tym momencie będziemy budowali dla siebie taki rynek, który zapewni nam potencjał obronny w przyszłości – mówi prezes ICEYE.

Jak podkreśla, Polska ma duży potencjał w zakresie technologii dronowych i satelitarnych do zastosowania zarówno w sektorze komercyjnym, jak i wojskowym. Rola podmiotów komercyjnych sektora kosmicznego w zakresie bezpieczeństwa narodowego i obronności zyskała na znaczeniu w ciągu ostatniej dekady. ICEYE pracuje z wieloma rządami i organizacjami, dostarczając zarówno dane SAR, jak i same satelity krajom członkowskim NATO i państwom zaprzyjaźnionym. W marcu firma poinformowała, że będzie też dostarczać dane Centrum Sytuacyjnemu w Kwaterze Głównej NATO. 14 maja  Agencja Uzbrojenia podpisała umowę z konsorcjum w składzie ICEYE i Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1 na dostawę Satelitarnego Systemu Obserwacji Ziemi w programie MikroSAR. Obejmuje ona dostarczenie Siłom Zbrojnym RP trzech satelitów radarowych, mobilnego segmentu naziemnego oraz mobilnej anteny satelitarnej. Jak wyjaśnia MON, dzięki temu Polska zyskuje unikalne zdolności obrazowania, działania na polu operacyjnym, na polu walki, ale również w przestrzeni bezpieczeństwa gospodarki polskiej, rolnictwa i leśnictwa w różnych obszarach.

 Systemy satelitarne tak naprawdę to jest system wywiadowczy, który jest naszymi oczami. One są kluczowe do tego, żeby wiedzieć, co się dookoła nas dzieje i odpowiednio móc reagować. Jeżeli nie mamy systemów satelitarnych, nie jesteśmy w stanie zbierać informacji i podejmować odpowiednich decyzji. Uważam, że wszystko dzisiaj powinno się rozpoczynać tak naprawdę od systemów, które pozwalają nam zdiagnozować sytuację i odpowiednio zadecydować, co zrobić – mówi Rafał Modrzewski.

Zgodnie z zapowiedziami jeszcze w tym roku pierwszy satelita dla Wojska Polskiego zostanie wyniesiony w kosmos. Kontrakt zawiera opcję zakupu kolejnych trzech satelitów i segmentu naziemnego w ciągu 12 miesięcy. Wartość całego zamówienia wynosi ok. 860 mln zł.

ICEYE jest właścicielem i operatorem największej na świecie konstelacji satelitów SAR. Do tej pory firma wyniosła ich na orbitę 48 na potrzeby własne oraz klientów. Najnowsze satelity SAR zapewniają rozdzielczość 25 cm, co pozwala na dokładne wykrywanie obiektów. Umożliwiają ciągłe monitorowanie sytuacji na powierzchni Ziemi niezależnie od pory dnia oraz panujących warunków atmosferycznych, co odróżnia je od możliwości satelitarnych instrumentów optoelektronicznych.

Zlokalizowane w Warszawie laboratorium badawczo-rozwojowe oraz Centrum Operacji Satelitarnych obsługujące całą konstelację stanowią kluczowe elementy globalnej działalności ICEYE. W Polsce również projektowane i produkowane są systemy montowane w każdym satelicie firmy.  

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Handel

Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji

Firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw otrzymają kompleksowe wsparcie na potrzeby zwiększania konkurencyjności na arenie międzynarodowej. Taki jest cel wspólnej inicjatywy instytucji zrzeszonych w Grupie PFR pod szyldem Team Poland. Obejmuje ona zarówno wsparcie kapitałowe, w postaci gwarancji, pożyczek czy ubezpieczenia, jak i doradztwo oraz wsparcie promocyjne i informacyjne, dzięki czemu mikro-, małym i średnim firmom łatwiej będzie podjąć decyzję o ekspansji zagranicznej. Pierwszy projekt dotyczy wsparcia dla firm zainteresowanych uczestnictwem w odbudowie Ukrainy.

Bankowość

RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji

W lipcu Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi w tym roku obniżyła stopy procentowe, określając swój ruch mianem dostosowania. W kolejnych miesiącach można oczekiwać kolejnych obniżek, ale ich tempo i termin będą zależeć od efektów dotychczasowych decyzji i wzrostu płac. Docelowo główna stopa procentowa ma wynosić 3,5 proc. Te okoliczności sprzyjają kredytobiorcom.

Handel

Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

– Polska podczas prezydencji w Radzie UE nie wykorzystała szansy na obronę swoich interesów w sprawie umowy z krajami Mercosur – ocenia europoseł PiS Waldemar Buda. W jego ocenie polski rząd, mimo sprzeciwu wobec zapisów umowy, nie zbudował w UE sojuszy niezbędnych do jej odrzucenia. Porozumienie o wolnym handlu spotyka się przede wszystkim z protestami europejskich rolników, którzy obawiają się zalania wspólnego rynku tańszą żywnością z krajów Ameryki Południowej. Według europosła wszystko może się rozegrać w najbliższych tygodniach.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.