Mówi: | Łukasz Jadaś |
Funkcja: | starszy specjalista ds. badań i produktów |
Firma: | Instytut Monitorowania Mediów |
Obsługę klienta czekają rewolucyjne zmiany. Sprzęt AGD i RTV sam będzie sygnalizować o usterce
Internet rzeczy może zrewolucjonizować obsługę klienta. Dzięki podłączeniu do sieci sprzętów domowych, jak lodówka czy zmywarka, sygnał o awarii czy zakłóceniach w działaniu dotrze do producenta szybciej niż w czasie rzeczywistym, dzięki czemu możliwa będzie błyskawiczna naprawa, nawet bez angażowania klienta.
– W tym miesiącu wspólnie z magazynem „Marketer+” przyglądamy się internetowi rzeczy. Jest to technologia, która zakłada, że właściwie każde urządzenie i przedmiot może być połączony z siecią i z niej korzystać, dzięki czemu może on rozwinąć swą funkcjonalność i możliwości – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Łukasz Jadaś, starszy specjalista ds. badań i produktów z Instytutu Monitorowania Mediów.
Konsekwencją dla konsumentów i użytkowników internetowych rzeczy według eksperta będzie istotna zmiana jakości obsługi klienta. Dla przykładu, aplikacja wbudowana w dane urządzenie (np. zmywarkę) będzie stale monitorować pracę podzespołów takiego sprzętu i kiedy pojawią się zakłócenia w działaniu lub też usterki automatycznie poinformuje o tym producenta. Dzięki temu reakcja serwisu lub obsługi klienta będzie błyskawiczna.
– De facto może to doprowadzić do sytuacji, w której obsługa klienta będzie na tyle proaktywna, że będzie mogła reagować szybciej niż w czasie rzeczywistym – przekonuje Jadaś. – W rzeczywistości producent dowie się o nieprawidłowościach danego sprzętu szybciej niż użytkownik.
Łukasz Jadaś wskazuje, że może to oznaczać przesunięcie obowiązków od klienta do producenta. Wtedy działy obsługi klienta będą musiały szczególnie czuwać nad wszelkimi nieprawidłowościami w działaniu danego urządzenia, po to, by zareagować szybko i przyzwyczaić klienta do wysokich standardów obsługi.
– Internet i media społecznościowe są wykorzystywane do obsługi klienta już dzisiaj, m.in. poprzez specjalne kanały będące alternatywą dla infolinii lub przez monitoring mediów społecznościowych, dzięki któremu firmy śledzą wzmianki na temat swoich marek i reagują odpowiednio na daną sytuację. Wprowadzenie internetu rzeczy będzie jednak kolejnym krokiem, który dla obsługi klienta może okazać się krokiem milowym – podsumowuje Łukasz Jadaś.
Eksperci podkreślają, że istotą powodzenia IoT (Internet of Things) jest czynnik ludzki. Inicjatywa będzie na tyle użyteczna, na ile producenci będą akceptować wzięcie na siebie nowych obowiązków. Skoro niektórzy producenci nie reagują na skargi zamieszczane pod ich adresem w serwisach społecznościowych, to nie ma pewności, że zareagują na informację o usterce sprzętu.
Zdaniem ekspertów odpowiednie wykorzystanie internetu rzeczy daje duże możliwości w zakresie ochrony zdrowia, medycyny czy bezpieczeństwa.
Czytaj także
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-03-19: Banki przypominają dziś firmy softwarowe. Ich funkcjonowanie coraz bardziej oparte na nowych technologiach
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-02-29: Szybko wyprzedawane mieszkania dużym problemem dla nabywców. Nowa aplikacja pomoże im śledzić na bieżąco ogłoszenia z portali
- 2024-02-21: Anonimowość w internecie motywowana jest nie tylko chęcią trollowania. Dla niektórych to bezpieczna przestrzeń do wyrażenia siebie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.