Mówi: | Marcin Tischner |
Funkcja: | Public Affairs Coordinator |
Firma: | ProVeg |
Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.
– Od strony systemowej można wspierać większe spożycie produktów roślinnych na wiele różnych sposobów, zarówno na poziomie unijnym, jak i na poziomie rozporządzeń krajowych. Pierwsza kwestia to są rozporządzenia unijne i tutaj faktycznie kwestia dofinansowania dla branży mięsnej lub roślinnej może mieć duże znaczenie np. w perspektywie wspólnej polityki rolnej na najbliższe lata – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Tischner, public affairs coordinator w ProVeg.
Z danych FAO wynika, że w latach 2013–2018 światowe wsparcie dla żywności i rolnictwa wynosiło średnio niemal 630 mld dol. rocznie. Około 70 proc. wsparcia skierowane było do rolników indywidualnie poprzez politykę handlową i rynkową oraz dotacje fiskalne w dużej mierze powiązane z produkcją. Z badania opublikowanego w „Nature Food” wynika jednak, że tylko w 2013 roku ponad 80 proc. środków publicznych przekazanych rolnikom w ramach wspólnej polityki rolnej UE (WPR) przeznaczono na produkty zwierzęce.
– Jeśli w tym momencie dużo środków trafia do branży mięsnej, to nie możemy się dziwić, że spożycie mięsa pozostaje na wysokim poziomie. Większe wsparcie dla lokalnych produktów roślinnych, takich jak warzywa, owoce, strączki, orzechy, jest czymś, co naprawdę stymulowałoby spożycie z kolei tego typu produktów – przekonuje ekspert ProVeg.
Niedawna analiza przeprowadzona przez Stanford Woods Institute for the Environment wykazała, że w UE rolnicy hodujący zwierzęta w UE otrzymali 1200 razy więcej środków publicznych niż grupy zajmujące się żywnością pochodzenia roślinnego, a w USA – 800 razy więcej.
– To kwestia tego, jakiego rodzaju produkty są promowane, ewentualnego możliwego wprowadzenia opłat środowiskowych związanych ze śladem środowiskowym danego produktu. Ten ślad dla mięsa czerwonego jest dużo wyższy niż dla warzyw i owoców – zauważa Marcin Tischner.
Już 62 proc. Europejczyków opowiada się za zwolnieniem z podatku produktów spożywczych, które wspierają kwestie środowiskowe i zdrowotne. Również wśród polskich konsumentów ten pomysł cieszył się dużym poparciem.
– Pod tym hasłem kryją się warzywa, owoce, strączki, orzechy. Wiadomo, że im niższa cena, tym większe zainteresowanie, większy popyt. Więc faktycznie wydaje się to dosyć proste, fiskalne narzędzie, które mogłoby wspomóc dobre nawyki żywieniowe – ocenia ekspert. – Również na poziomie krajowym jest dużo rzeczy do zrobienia. To np. kwestia dostępności posiłków roślinnych w szkołach, przedszkolach, instytucjach publicznych, wszelkich stołówkach publicznych typu szpitale, urzędy. To na pewno mocno by wpłynęło na poprawę naszych nawyków żywieniowych, na wzrost konsumpcji warzyw, strączków, owoców. Sporo się już w tym momencie dzieje w Polsce, sporo się o tym mówi, czekamy na konkretne rozporządzenia.
Choć 46 proc. Europejczyków deklaruje wzrost zaufania do roślinnych alternatyw w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat, to wciąż jedną z głównych barier w częstszym spożyciu produktów roślinnych jest ich cena i dostępność. Ponad połowa badanych Polaków wskazuje, że produkty roślinne są zbyt drogie.
– W momencie, w którym dojdziemy do sytuacji, jaką obserwujemy np. w Niemczech, Belgii czy Holandii, że cena produktów roślinnych jest na tym samym poziomie, co produktów odzwierzęcych, może się okazać, że na te produkty odblokuje się zupełnie nowe grono konsumentów. Tak że na pewno kwestia ceny, skalowalności będzie odgrywała istotne znaczenie i jest dużą szansą na rozwój rynku – podkreśla Marcin Tischner. – Branżę produktów roślinnych czeka na pewno ważny rok, ponieważ musi odbudować zainteresowanie, pokazać na nowo wartości i korzyści związane ze spożywaniem ich produktów.
Jak podkreśla, jedną z korzyści z rozwoju tego sektora, o której mówi się coraz więcej, jest kwestia bezpieczeństwa żywnościowego.
– Gorąco zachęcamy i apelujemy, żeby w większym stopniu zainteresować się tym sektorem, wspierać rozwój, innowacje w tej branży, ponieważ opieranie naszego systemu żywnościowego na kilku źródłach produktów odzwierzęcych typu drób, wieprzowina, wołowina, bez alternatywy na wypadek chociażby wystąpienia masowej choroby, typu ptasia grypa, ASF czy świńska grypa, może sprawić, że nasz system żywnościowy będzie niestabilny. Dobrze rozwinięty sektor produktów roślinnych może stanowić alternatywę o niższym śladzie środowiskowym i z wieloma korzyściami też zdrowotnymi dla konsumentów – mówi przedstawiciel ProVeg.
Zagrożeniem dla rozwoju branży może być wprowadzenie zakazu stosowania mięsnych nazw do roślinnych zamienników, które rozważa coraz więcej krajów unijnych. We Francji przyjęto już takie przepisy – od maja miało być zakazane używanie takich określeń jak stek, kiełbasa czy szynka w stosunku do produktów zawierających tylko białka roślinne. Jednak na razie, na wniosek sądu, rozporządzenie to zostało zawieszone. Prace nad podobnymi zapisami trwają też m.in. w Czechach, Rumunii czy Słowacji. Również w Polsce do ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego trafiło pismo podpisane przez kilkanaście organizacji rolniczych na temat projektu rozporządzenia w sprawie znakowania poszczególnych rodzajów środków spożywczych. Podobny wniosek był rozpatrywany jeszcze w poprzedniej kadencji MRiRW.
– Producenci żywności roślinnej na pewno muszą śledzić to, co się dzieje w kwestii możliwych rozporządzeń i zmian prawnych. W grudniu zeszłego roku znienacka wskoczył temat możliwego wprowadzenia obostrzeń dla roślinnych zamienników mięsa, który dotyczyłby czterech różnych nazw mięsnych. Widzimy, że dyskusje nad tym pomysłem trwają, nie wiemy, kiedy, w jakim stopniu, w jakim zakresie, jakich produktów będą one dotyczyć, natomiast jest to na pewno temat wart monitorowania – zauważa Marcin Tischner.
Jak podkreśla, branża monitoruje także przepisy związane z tzw. greenwashingiem i oznaczeniami środowiskowymi (tzw. green claims). Jak wskazuje PwC, powołując się na badania Komisji Europejskiej, ponad 53 proc. zbadanych oświadczeń było niejasnych, wprowadzających w błąd lub bezpodstawnych, a 40 proc. całkowicie nieuzasadnionych.
– Chodzi o określenia typu: produkt przyjazny klimatowi, neutralny dla klimatu, które będą pod lupą urzędów. Faktycznie jeśli producent chce używać jakichkolwiek ekooznaczeń na swoim produkcie, będzie musiał mieć do tego solidne dane, które będą musiały być po prostu zgodne z prawdą. Nie każdy produkt będzie mógł być nazywany eko czy bio – wskazuje ekspert.
Czytaj także
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
- 2025-02-05: Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
- 2025-02-03: Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający
- 2025-01-31: Unijne przepisy zwiększą bezpieczeństwo inwestycji w kryptowaluty. Nowe regulacje mają uporządkować rynek
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-02-03: Ceny najmu mieszkań stabilizują się. Zakończenie wojny w Ukrainie może spowodować odpływ najemców i spadek cen
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Prawo
Rząd planuje podwójnie opodatkować e-papierosy. To zmusi palaczy do powrotu do tradycyjnych papierosów
W styczniu Rada Ministrów przyjęła projekt nowych przepisów o podatku akcyzowym. Zakładają one opodatkowanie alternatyw dla tradycyjnych wyrobów tytoniowych, czyli m.in. saszetek nikotynowych, wielorazowych papierosów elektronicznych czy podgrzewaczy tytoniu. Organizacje pracodawców krytykują tryb pracy nad ustawą, a w szczególności brak konsultacji z branżą, a także możliwą interpretację wskazującą na podwójne opodatkowanie jednej z kategorii produktów.
Bankowość
Przybywa pozwów związanych z sankcją kredytu darmowego. Nawet 90 proc. umów kredytowych może zawierać uchybienia
Do sądów wpływa coraz więcej pozwów w zakresie sankcji kredytu darmowego. Na koniec sierpnia ub.r. w sądach było ok. 10 tys. takich spraw, na koniec roku – ok. 11–12 tys. – szacuje Związek Banków Polskich. SKD przysługuje kredytobiorcom, których banki nieprawidłowo informowały m.in. o opłatach, oprocentowaniu czy terminach związanych z kredytem. Korzystny dla nich wyrok może oznaczać, że spłacą bankom wyłącznie pożyczoną kwotę, bez dodatkowych kosztów.
Transport
Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
Pod względem liczby rejestracji nowych aut osobowych 2024 rok był drugim najlepszym wynikiem w historii. To był sprzedażowo dobry rok także dla koncernu Mercedes-Benz. Na polskim rynku sprzedaż wyniosła 26,3 tys. samochodów osobowych, co oznacza 38-proc. wzrost w ciągu roku. Mercedes jest też wśród liderów dostaw aut elektrycznych. Ze względu na rosnącą popularność tego segmentu producent w tym roku wprowadzi na rynek nowość – w pełni elektryczny model CLA.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.