Mówi: | Michał Boni |
Funkcja: | senator SME Europe, były europoseł |
M. Boni: Wypracowanie wspólnych celów klimatycznych podczas COP25 w Madrycie będzie trudne do osiągnięcia
2 grudnia startuje w Madrycie szczyt klimatyczny COP25, na którym mają zostać sprecyzowane kolejne globalne cele polityki klimatycznej i ograniczania emisji dwutlenku węgla. W konferencji weźmie udział około 25 tys. delegatów z blisko 200 państw świata, a także m.in. szwedzka nastoletnia aktywistka ekologiczna Greta Thunberg. Były europoseł Michał Boni ocenia, że porozumienie będzie trudne do osiągnięcia m.in. ze względu na postawę Stanów Zjednoczonych, które wycofały się z Porozumienia Paryskiego. Podkreśla też, że zrewidowania wymaga również polska polityka energetyczna, która cieszy się coraz mniejszym poparciem społecznym.
– Amerykanie najpierw zrobili krok do przodu, podpisali Porozumienie Paryskie, ale się z niego wycofali. To jednak nie oznacza, że na poziomie miast, gubernatorów i stanów polityka prośrodowiskowa nie funkcjonuje. Chiny są w trakcie wielkiej reorientacji, bo też zaczynają rozumieć, jak wielkie są zagrożenia środowiskowe. Skala inwestycji w środowisko jest bardzo duża, aczkolwiek tam trzeba odrobić wiele zaległości – komentuje szanse na porozumienie na COP25 Michał Boni, senator SME Europe, były europoseł. – Wypowiedź Grety Thunberg w ONZ radykalnie pokazała, że pokolenie dzieciaków woła do nas: „Zróbcie coś z tą Ziemią, żebyśmy my, dzieci, mogli dożyć waszego 60-letniego wieku”.
Gospodarzem poprzedniego szczytu w Katowicach była Polska, która na COP24 zaprezentowała się kontrowersyjnie, stawiając akcent na węgiel kamienny, za co organizacja CAN (Climate Action Network) przyznała Polsce tytuł Skamieliny Roku. Polska energetyka jest w tej chwili oparta na węglu w blisko 80 proc. i – jak wynika z projektu „Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021–2030” – jeszcze przez wiele lat węgiel kamienny ma decydować o obliczu szeroko pojętego rynku energetycznego w Polsce. Jego udział ma spadać sukcesywnie i dopiero w 2030 roku zmniejszy się do ok. 60 proc.
– Polska może stawiać na węgiel, ale to jest naiwne, krótkoterminowe politykierstwo, dlatego że w górnictwie pracuje 80 tys. osób, a 46 tys. rocznie umiera z powodu smogu. Taki typ postawy, jaki niekiedy się w Polsce pojawia, mógł być dobry 20–30 lat temu, kiedy nie było jeszcze widać tych zagrożeń środowiskowych. Dzisiaj już trzeba mieć głowę wypełnioną czarną sadzą, żeby nie dostrzegać ryzyka dla naszego życia, zdrowia i całej planety – mówi Michał Boni.
Jak ocenia, postawa ta się jednak zmienia. Społeczeństwo w Polsce w tej chwili staje się coraz bardziej prośrodowiskowe. Potwierdza to m.in. ubiegłoroczne badanie Kantar Millward Brown dla WWF Polska, z którego wynika, że 45 proc. Polaków jest niezadowolonych z dotychczasowej polityki państwa dotyczącej ochrony środowiska i popiera ją już tylko co trzeci. Węgiel, który według części polityków jest polskim narodowym dobrem, za wiodące źródło energii w przyszłości uznaje zaledwie 8 proc. badanych. 60 proc. Polaków ocenia również, że promocja odnawialnych źródeł energii przez władze kraju jest niedostateczna, a aż 66 proc. badanych chce, aby w przyszłości OZE było głównym paliwem energetycznym w Polsce.
– Trzeba rozmawiać ze społeczeństwem, trzeba skonstruować dialog społeczny tak, żeby nie straszyć wysokimi kosztami transformacji energetycznej. Trzeba pokazać, że w dłuższej perspektywie mamy wybór: albo brnąć w coś, co będzie nas niszczyło, albo wszyscy razem solidarnie ponosić koszty – mówi Michał Boni.
Senator SME Europe podkreśla też, że zmiany klimatyczne i związane z nimi problemy, takie jak m.in. nierówności społeczne, stały się już problemem na tyle palącym, że spychają w cień kwestie rozwoju gospodarczego.
– Świat stanął na krawędzi i dywagacje, że przemysł czy gospodarka czegoś potrzebują, w zderzeniu z ludzkim życiem i życiem planety, powinny zejść już w głęboki cień. Wszyscy powinniśmy sobie uświadomić, jak wielkie jest zagrożenie nierównowagą, którą wywołuje kryzys klimatyczny. Potrzebny jest osobny plan dotyczący plastiku, wody i smogu. Musimy się też zastanowić, jak te kwestie rozwiązać, zmieniając przy tym zachowania konsumentów – mówi Michał Boni.
Jego zdaniem od tych drobnych kroków bardzo wiele zależy, podobnie jak od mądrych decyzji na poziomie lokalnym czy globalnym.
– W Europie dyskutuje się Europejski Fundusz Sprawiedliwej Transformacji Energetycznej. Posłowie zeszłej kadencji zaproponowali 5 mld euro dla 41 regionów węglowych. Nie chodzi o to, żeby z dnia na dzień różne rzeczy zrobić, ale w perspektywie kilkunastu lat musimy mieć jasność, jakie kroki zostaną przedsięwzięte – mówi Michał Boni. – Podobnie się dzieje z przemysłem samochodowym. To wszystko razem powinno być połączone z innowacjami, dlatego że w ten sposób możemy wpłynąć na ocalenie globu, klimatu i naszego życia w taki sposób, żeby przemysł się rozwijał, a nie kurczył.
Czytaj także
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2025-03-05: KE pracuje nad planem działań dla przemysłu motoryzacyjnego. Eksperci widzą dla niego przyszłość w technologiach bezemisyjnych
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-10: Finansowanie, technologia i wola polityczna sprzyjają walce o klimat. Dołączają do niej także konsumenci
- 2025-02-13: Rekordowe emisje dwutlenku węgla przyspieszają wzrost temperatury. Naukowcy przestrzegają przed przekroczeniem kolejnych punktów krytycznych
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-28: Europa bierze bezpieczeństwo w swoje ręce. Potencjał obronny może być nawet kilkukrotnie większy niż Rosji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.
Donald Trump podniósł cła na produkty z Kanady, Meksyku, Chin, a także nałożył taryfy na import stali i aluminium od wszystkich partnerów handlowych USA, w tym Unii Europejskiej. KE odpowiedziała nałożeniem ceł na amerykańskie produkty o łącznej wartości 26 mld euro. Wiadomo, że USA odpowiedzą wprowadzeniem kolejnych taryf, co nakręci wojnę handlową. – Jeżeli się obkładamy cłami, to my stracimy i straci Ameryka, żadnego innego skutku wojen handlowych w historii nie było – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Konsument
Branżę tworzyw sztucznych czekają kosztowne zmiany. Firmy wdrożą innowacyjne technologie recyklingu

Polska branża tworzyw sztucznych stoi przed wyzwaniami, które wynikają z unijnych regulacji i rosnącej świadomości ekologicznej konsumentów. Wdrożenie zasad gospodarki obiegu zamkniętego staje się koniecznością, a dla firm oznacza to koszty i inwestycje w nowe technologie. Z drugiej strony inwestycje w GOZ mogą przynieść firmom długofalowe korzyści zarówno w kontekście oszczędności surowców, jak i wzmocnienia pozycji na rynku. Kluczowy pozostaje jednak dostęp do finansowania i gotowość firm na wdrażanie zmian.
Finanse
UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi Białą Księgę w sprawie przyszłości europejskiej obronności. Znajdą się w niej wytyczne dotyczące zwiększenia produkcji i gotowości obronnej w obliczu możliwej agresji militarnej ze strony Rosji. Zgodnie z planem ReArm Europe na obronę w ciągu najbliższych czterech lat ma trafić 800 mld euro. – Działania KE to ideologiczne zapowiedzi i teoretyczne obietnice. Unia Europejska znajduje się obecnie w ogromnym kryzysie finansowym i brakuje pieniędzy na obronność – ocenia europoseł Bogdan Rzońca.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.