Newsy

Mazowsze będzie mieć nowy system ostrzeżeń ws. jakości powietrza. Automatycznie powiadomi o przekroczeniu norm zanieczyszczeń

2023-03-27  |  06:20

Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego zlecił przygotowanie systemu, który zautomatyzuje system ostrzegania o przekroczeniu norm jakości powietrza lub ryzyku takiego przekroczenia. Komunikaty w tej sprawie dziś są publikowane na stronach Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Wojewódzkich Centrów Zarządzania Kryzysowego czy poszczególnych urzędów. Ze względu na to, że ich publikowanie wiąże się z określonymi obowiązkami, regulowanymi w prawie, potrzebny jest sprawny system informacyjny oparty na rzetelnych danych. System jest na etapie opracowywania i przygotowywania materiałów informacyjnych.

System, który aktualnie opracowujemy dla Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, polegający na cyfryzacji procesu powiadamiania o jakości powietrza, opiera się na decyzji Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, czy taki komunikat powinien zostać wydany. To Główny Inspektorat Ochrony Środowiska prognozuje ryzyka wystąpienia przekroczenia norm jakości powietrza i takie ryzyko przekazuje do Wojewódzkich Centrów Zarządzania Kryzysowego. Z kolei Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ogłasza komunikat, który trafia do społeczeństwa – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Mateusz Marzetz, kierownik zespołu interdyscyplinarnego w EdTechHub Akcelerator, który jest realizatorem projektu.

Celem projektu jest wypracowanie sprawnie działającego w ramach mazowieckiego urzędu systemu informacyjno-ostrzegawczego o ryzyku przekroczenia i o przekroczeniach norm jakości powietrza. Dotyczy to oficjalnych komunikatów wydawanych przez WCZK na podstawie informacji GIOŚ. Wprowadzenie systemu pozwoli na automatyzację i optymalizację procesu powiadamiania.

Jak wyjaśnia, innowacją w nowym systemie będzie wykorzystywanie modelowania i prognoz opracowywanych i publikowanych na mapach przez Instytut Ochrony Środowiska oraz łączenie ich z odczytem danych z czujników referencyjnych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

– Dzięki temu będziemy uzyskiwać miarodajne wyniki przy decyzji do wydania komunikatu w sposób automatyczny, co usprawni działania, które aktualnie Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wykonuje manualnie za pomocą swojej wiedzy eksperckiej – podkreśla ekspert.

Dziś takie komunikaty są publikowane m.in. na stronach internetowych GIOŚ oraz urzędów. Zgodnie z prawem wydane komunikaty wiążą się z określonymi obowiązkami. W tzw. planach działań krótkoterminowych, przyjmowanych przez sejmiki województw, określone są działania, które należy podjąć w razie wystąpienia ryzyka przekroczenia norm jakości powietrza. Dotyczą one m.in. sposobów, dzięki którym w krótkim czasie (np. po kilku godzinach) można wpłynąć na redukcję zanieczyszczeń na danym obszarze. Przykładem takich działań, które gminy zawierają w PDK, są m.in. zalecenia, by mieszkańcy zaprzestali palenia węglem, przesiedli się z samochodów do komunikacji miejskiej, ograniczyli korzystanie z grilli czy kominków. Wytyczne mogą też dotyczyć ruchu samochodowego w miastach czy emisji przez zakłady produkcyjne. Realizatorami tych działań są zarówno podmioty publiczne, jak i przedsiębiorcy oraz obywatele.

W planach działań krótkoterminowych są zawarte nakazy, zakazy oraz zalecenia, więc ta informacja musi być rzetelna. Jeżeli ludzie mogą odpowiadać za to finansowo, w postaci różnego rodzaju kar, mandatów, to musi to być oparte na danych referencyjnych. Dlatego do wydawania komunikatów związanych ze złą jakością powietrza, takich oficjalnych, które niosą za sobą zakazy, nakazy, nie są stosowane rozwiązania komercyjne, oparte na niskobudżetowych czujnikach – mówi Mateusz Marzetz.

Czujniki jakości powietrza, z których korzysta inspekcja, to urządzenia referencyjne, o wartości około 100 tys. zł każde. Na rynku pojawiło się jednak w ostatnich latach wiele urządzeń, których ceny są znacznie niższe i które dokonują pomiaru takich samych parametrów jak czujniki GIOŚ, okazuje się jednak, że ich wiarygodność może być niska.

– Rozwiązania usługodawców komercyjnych niosą ze sobą naprawdę bardzo duży rozrzut jakości. Trudno zweryfikować i stwierdzić, jaka to jest jakość, ponieważ rozwiązania bardzo mocno różnią się od siebie i bardzo różnią się w zależności od parametrów, w których takie badanie jest przeprowadzane. Niektóre bardzo dobrze mierzą w temperaturach powyżej 10 stopni, inne znowu pokazują bardzo dobre współczynniki przy ujemnych temperaturach lub na przykład przy innej wilgotności – wskazuje kierownik zespołu interdyscyplinarnego w EdTechHub Akcelerator.

Kilka lat temu Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, we współpracy m.in. z naukowcami z Akademii Górniczo-Hutniczej, zorganizował testy niskokosztowych urządzeń pomiarowych. Okazało się, że kompletność przekazywanych danych wahała się od 50 do 100 proc. W większości przypadków zanotowano też rozbieżności w wynikach pomiarów dla dwóch takich samych urządzeń. Większość czujników podczas pomiarów wskazywała wartości odbiegające od metody referencyjnej,  a dopiero po ich skalibrowaniu wykazywano większą zgodność. W efekcie badacze doszli do wniosku, że urządzenia te nie mogą zastąpić oficjalnych stacji pomiarowych GIOŚ.

Projekt Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego jest współfinansowany z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa, Działanie 3.3 PO PC – „Rozwój innowacyjnych e-usług dla transformacji cyfrowej podmiotów jednostek samorządu terytorialnego”. Obecnie jest on na etapie przygotowywania materiałów edukacyjnych, informacyjnych i szkoleniowych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.