Newsy

Młode pokolenie odczuwa dużą presję w związku z walką o klimat. W tej chwili najważniejsza jest dla nich godziwa przyszłość ekonomiczna

2024-02-08  |  06:20

Młode pokolenie, które miało być katalizatorem dobrej zmiany w obszarze środowiska i klimatu, nie jest zaangażowane w rozwiązywanie tych problemów w takim stopniu, jak się dotychczas wydawało. – Dla osób wchodzących teraz w dorosłość zmiana klimatu to tylko jeden z wielu kryzysów – mówi Mateusz Galica, współzałożyciel Lat Dwudziestych. Z badań tej agencji wynika, że młodych przygniatają obecne problemy społeczno-gospodarcze, w tym inflacja i coraz wyższe koszty życia, problemy z dostępnością mieszkań czy miejsc pracy zapewniających godziwe wynagrodzenie bez wyzysku. Ich kondycja psychiczna się pogarsza, a bardziej niż kwestie środowiskowe zajmują ich w tej chwili własna sytuacja materialna i obawy o przyszłość.

Powszechnie uważa się, że młode pokolenie jest mocno uwrażliwione na kwestię ekologii i zmian klimatycznych, które uważają za jeden z najbardziej palących, współczesnych problemów i aktywnie włączają się w jego rozwiązywanie. Jednak z badań wynika, że nie do końca jest to prawdą, a młodzi Polacy wykazują w tej kwestii coraz mniejszy entuzjazm. Według raportu „Ziemianie atakują”, opracowanego przez Kantar Polska, European Climate Foundation, UN Global Compact Network Poland oraz agencję Lata Dwudzieste, w grupie wiekowej 18–24 lata 23 proc. respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że „to inni są odpowiedzialni za katastrofę ekologiczną, nie zamierzam nic z tym robić”. Co więcej, ta grupa wiekowa dwukrotnie częściej niż ogół Polaków wskazywała też, że „jest już za późno, żeby zapobiec katastrofie klimatycznej”.

– Młodzi są trochę wkurzeni, a trochę przerażeni, ponieważ media dotychczas budowały narrację wokół zmian klimatu w sposób katastroficzny. To była apokalipsa, to były wysychające grunty, to była znikająca z Ziemi populacja, ginące zwierzęta. Było to pokazywane w taki sposób, który raczej nie budował nadziei, że coś jeszcze da się zrobić. Z drugiej strony oni są zdenerwowani, zirytowani masą instrukcji od starszego pokolenia, pokolenia ich rodziców, którzy na Facebooku zamieszczali relacje ze swoich wakacji we Włoszech czy na Zanzibarze i nie wiadomo jeszcze gdzie, a teraz produkują dla nich instrukcje: „sortuj śmieci, a jeśli chodzi o ekologiczne wakacje, to najlepiej spędź je na Mazowszu”. Są zdenerwowani, że za problem, który stworzyło poprzednie pokolenie, to im każe się płacić, dodatkowo nawet nie włączając ich w dyskusję na ten temat – mówi agencji Newseria Biznes Mateusz Galica.

Badania przeprowadzone na potrzeby raportu pokazują, że tylko niewielki odsetek młodych osób ma ochotę aktywnie się włączyć do walki o lepsze jutro, a „efekt Grety” (Thunberg) nie ma na nich aż tak dużej siły oddziaływania, jak można by się tego spodziewać, obserwując Młodzieżowe Strajki Klimatyczne. W dużej mierze wynika to z faktu, że młode pokolenie ma w tej chwili na głowie inne problemy, potrzeby i obawy o swoją przyszłość.

To są ludzie, którzy urodzili się już w czasie, kiedy Polska była w UE, dla których smartfon to narzędzie dostępne od dzieciństwa, i wychowywali się z rodzicami, którzy się bogacili, kupowali nowe samochody, większe telewizory, a im dawali obietnice, że wchodzą w rosnący, coraz bardziej zasobny i fajniejszy świat. Tymczasem w momencie, kiedy ci młodzi zaczęli wchodzić w dorosłość, przyszedł kryzys pandemii i zostali odizolowani, pozbawieni znajomych, nikt nie miał planu, jak sobie z tym poradzić. Następnie przyszła wojna, kryzys ekonomiczny, inflacja, czyli coś, czego oni nie znają, nie doświadczyli nigdy wcześniej. A wszyscy dookoła zaczęli trąbić o katastrofie klimatycznej – mówi współzałożyciel agencji Lata Dwudzieste.

Z badań Kantar Polska wynika, że to właśnie przedstawiciele młodego pokolenia czują się najsilniej ograniczani przez obecne problemy gospodarcze i społeczne, do których zaliczają się m.in.: inflacja, coraz wyższe koszty życia, problemy z dostępnością mieszkań czy miejsc pracy zapewniających godziwe wynagrodzenie bez wyzysku. Wszystko to w połączeniu z kryzysami z ostatnich kilku lat składa się na fakt, że kondycja psychiczna młodego pokolenia się pogarsza: sukcesywnie rośnie liczba osób w młodym wieku, które potrzebują wsparcia psychicznego i u których diagnozuje się depresję. Prawdopodobnie wchodzące w dorosłość Zetki będą też pierwszym pokoleniem, które będzie zarabiać mniej od swoich rodziców. Dlatego w obliczu bieżących potrzeb kwestie środowiskowe schodzą dla nich na dalszy plan, ponieważ bardziej zajmuje ich w tej chwili własna sytuacja ekonomiczna i obawy o przyszłość. Nie oznacza to jednak, że ten temat jest im zupełnie obojętny.

– Oni są w jakiś sposób gotowi do zmian, ale nie dostali wyraźnej instrukcji, jak te zmiany mają wyglądać. Taka najprostsza instrukcja, która przebiła się przez społeczny szum informacyjny, to „sortuj śmieci”. Młodzi nie dostrzegają też problemów niewidzialnych, bo przecież emisje czy nawet jakość powietrza są niewidzialne. Natomiast jeśli zapytamy ich o wymarzone sąsiedztwo, to oni marzą o zieleni, dobrym transporcie publicznym, chodnikach i ścieżkach rowerowych, czyli de facto o takich reformach, które mogą tę jakość powietrza poprawić – wskazuje Mateusz Galica. – Widać, że musimy o tym opowiadać trochę inaczej, musimy się starać wspólnie ratować środowisko, ale nie używając słowa „środowisko”.

Badanie „Debiutanci ’23” przeprowadzone w Polsce przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi pokazało, że kwestie środowiskowe i klimatyczne nie znalazły się w czołówce bolączek i lęków młodych wyborców. Jednak mimo to wielu badanych przyznawało, że uwzględnienie w programach wyborczych kwestii związanych ze środowiskiem, klimatem i jakością powietrza było dla nich ważne. Wyniki wyborów to potwierdziły – to właśnie na partie, które te kwestie uwzględniają, młodzi oddali najwięcej głosów. Co istotne, frekwencja wśród młodego pokolenia (18–29 lata), które dotąd uważano za niezainteresowane polityką, okazała się rekordowa i wyniosła blisko 70 proc.

– Nikt się nie spodziewał aż takiej frekwencji wśród młodych, dotychczasowy rekord to było ok. 45 proc. To był wielki sukces, jeśli chodzi o zaangażowanie, bo właśnie w tej grupie skok był największy. I to był dobry dzień dla środowiska, bo ci, którzy wcześniej byli niezdecydowani, w badaniach mówili nam, że być może nie pójdą do wyborów, nie mają jeszcze zdania, nie czują takiej potrzeby – oni w momencie, kiedy już wyszli i odstali swoje w tych kolejkach, to oddali głosy na partie, które mają w swoich programach więcej pomysłów i troski o środowisko naturalne. Tak więc można powiedzieć, że te wszystkie dodatkowe punkty procentowe we frekwencji wśród młodych to były niejako punkty oddane na środowisko – mówi ekspert. – Pytanie, czy to był jednorazowy zryw, czy mamy początek jakiegoś nowego rozdziału, jeśli chodzi o zaangażowanie młodych ludzi.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

Problemy społeczne

Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

Konsument

Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.