Mówi: | prof. Jessica Jewell |
Firma: | Uniwersytet Technologiczny Chalmers |
Odchodzenie od węgla następuje zbyt wolno. W tym tempie świat zmierza w kierunku ocieplenia o 3 stopnie
Zużycie energii z węgla nie zmniejsza się wystarczająco szybko – ostrzegają szwedzcy naukowcy. Z ich analizy zobowiązań poszczególnych krajów dotyczących dekarbonizacji wynika, że w tym tempie nie uda się osiągnąć celu porozumienia paryskiego, jakim jest ograniczenie ocieplenia klimatu do maksymalnie 2 stopni do końca wieku. Bardziej realny scenariusz to wzrost temperatury o co najmniej 2,5, a nawet o 3 stopnie Celsjusza. W Europie w odchodzeniu od węgla przodują Niemcy, z kolei polska gospodarka wciąż jest i najprawdopodobniej długo jeszcze będzie silnie uzależniona od tego surowca. Globalna optyka wskazuje natomiast, że największy problem z dekarbonizacją będzie miała Azja.
Grupa szwedzkich naukowców z Politechniki Chalmers i Uniwersytetu w Lund w ramach programu Mistra Electrification przeanalizowała zobowiązania 72 krajów dotyczące wycofywania węgla w latach 2022–2050. Z analiz tych wynika, że zobowiązania te obejmują teraz ok. 17 proc. światowych jednostek węglowych, ale ich wpływ na globalną emisję CO2 pozostaje zbyt mały w stosunku do potrzeb, jakie przed państwami stawia porozumienie paryskie. Umowę w 2015 roku podpisały 194 kraje i Unia Europejska. Ma ona na celu ograniczenie do 2100 roku wzrostu globalnej temperatury do znacznie poniżej 2 stopni Celsjusza i kontynuowanie wysiłków na rzecz osiągnięcia poziomu 1,5 stopnia. Zdaniem naukowców tylko to pozwoli uniknąć katastrofalnych skutków zmian klimatycznych.
– Wskaźnik wycofania węgla potrzebny, aby osiągnąć cel ograniczenia wzrostu temperatury o 1,5 czy 2 stopnie, różni się znacznie w zależności od regionu – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Jessica Jewell, profesor Politechniki Chalmers w Göteborgu w Szwecji. – Aby osiągnąć założenie porozumienia paryskiego, musimy naśladować najambitniejsze plany wycofania węgla, jakie istnieją na świecie. Wszystkie kraje muszą odchodzić od eksploatacji węgla w takim tempie jak Niemcy, aby zrealizować cel ograniczenia wzrostu temperatury o 2 stopnie.
W najbardziej optymistycznych scenariuszach naukowców ten cel jest jeszcze do zrealizowania, ale zakładają one m.in. to, że zarówno Chiny, jak i Indie zaczną odchodzić od węgla w ciągu pięciu lat, a tempo tego procesu będzie tak szybkie jak w Wielkiej Brytanii i szybsze, niż zadeklarowały Niemcy.
– W Chinach i Indiach w celu ograniczenia wzrostu temperatury o 1,5 stopnia tempo wycofania węgla musi przyspieszyć powyżej 30 proc., a w niektórych scenariuszach ponad 50 proc. Oznacza to, że połowa systemów energetycznych będzie musiała przejść z zasilania węglem na źródła niskoemisyjne – mówi Jessica Jewell.
Unia Europejska zobowiązała się do tego, że do 2050 roku jako pierwsza na świecie gospodarka stanie się neutralna klimatycznie. Już do 2030 roku unijne emisje mają zostać ograniczone o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomami z 1990 roku. Wśród liderów zmian naukowcy wymieniają Niemcy, które znacząco przyspieszają odchodzenie od węgla w stosunku do innych krajów i do swoich historycznych poziomów.
Analiza naukowców wskazuje jednak, że dziś bardziej realistyczny jest scenariusz, w którym średnia temperatura na Ziemi do 2100 roku wzrośnie nawet o 3 stopnie. Na trudności w ograniczaniu zużycia węgla wpływ może mieć kilka istotnych czynników.
– Pierwszym z nich jest opór polityczny. Wycofanie węgla ma negatywny wpływ na niektóre regiony, które są zależne od węgla, a także na pewne sektory, których działalność opiera się na wydobyciu węgla. Drugim z wyzwań jest kwestia sprawiedliwości. Trudniej będzie w szybszym tempie zrezygnować z węgla w Azji niż w Europie. Trzecie wyzwanie dotyczy bezpieczeństwa i jest szczególnie wyraźnie widoczne w Europie w kontekście wojny pomiędzy Rosją a Ukrainą, która nasiliła obawy dotyczące dostaw gazu ziemnego. Kilka krajów europejskich poinformowało o możliwych opóźnieniach w procesie dekarbonizacji. Na szczęście nie jest ich dużo i stanowią one niewielki odsetek europejskich jednostek węglowych – wymienia badaczka z Politechniki Chalmers.
Jak podkreślają naukowcy, dotyczy to ok. 10 proc. zobowiązań.
– Kraje inwestują w źródła niskoemisyjne, a także zaczynają na poważnie zajmować się kwestiami sprawiedliwości i inwestować w sprawiedliwe zmiany energetyczne. Zamiast skupiać się na ekonomicznych i technicznych konsekwencjach rezygnacji z węgla, zaczynają zwracać uwagę na skutki społeczne i polityczne i przeznaczać środki na przeciwdziałanie im – mówi Jessica Jewell. – Niemcy zobowiązały się do przeznaczenia 60 mld euro na rekompensaty dla regionów dotkniętych takimi konsekwencjami.
Polska jest jednym z krajów, których gospodarka jest silnie oparta na wykorzystaniu węgla. Z danych przytaczanych przez Główny Instytut Górnictwa wynika, że w 2040 roku jedna trzecia wytwarzanej w Polsce energii elektrycznej nadal będzie pochodzić z węgla kamiennego. Łączne zużycie tego paliwa w energetyce i ciepłownictwie wyniesie wówczas ponad 26 mln t.
– Sytuacja w Polsce dotycząca węgla jest zbliżona do Niemiec i może to być przydatna analogia. W przyszłości dekarbonizacja może być łatwiejsza, ponieważ źródła energii alternatywne dla węgla stają się coraz tańsze. Polska może podjąć pewne działania. Warto spojrzeć na inne kraje, które rozpoczęły już proces wycofywania węgla. Na przykład Niemcy rozpoczęły go od zamknięcia starszych elektrowni, nierentownych kopalń i wycofania dopłat do węgla. Gdyby Polska wprowadziła niektóre z tych zmian, byłby to dobry początek. Ostatecznie chodzi również o powstanie konkurencyjnych sektorów, które będą w stanie wytwarzać stabilną, bezpieczną i niskoemisyjną energię, jednocześnie tworząc miejsca pracy – wskazuje badaczka.
Czytaj także
- 2025-08-05: Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-07-29: Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-07-21: Jednorazowe opakowania z plastiku mają do 2030 roku zniknąć z lokali gastronomicznych. Przekonanie klientów do pojemników wielorazowych może być wyzwaniem
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-06-02: UE zmienia podejście do transformacji energetycznej i łączy ją z konkurencyjnością. To zasługa polskiej prezydencji
- 2025-06-26: Branża opakowań nie traktuje unijnych regulacji jako zagrożenia. Widzi w nich impuls do rozwoju
- 2025-05-15: Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki
- 2025-05-26: Orlen stawia na produkcję syntetycznych paliw lotniczych i zeroemisyjny wodór. Szuka innowacji w tych obszarach
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

D. Joński: Nie wiemy, co zrobi Rosja za dwa–trzy lata. Według duńskiego wywiadu może zaatakować kraje nadbałtyckie i musimy być na to gotowi
Zdecydowana większość krajów unijnych wskazuje na potrzebę wzmocnienia zdolności obronnych Europy w obliczu coraz bardziej złożonego geopolitycznego tła. Wywiady zachodnich państw wskazują, że Rosja może rozpocząć konfrontację z NATO jeszcze przed 2030 rokiem. Biała księga w sprawie obronności europejskiej „Gotowość 2030” zakłada m.in. ochronę granic lądowych, powietrznych i morskich UE, a sztandarowym projektem ma być Tarcza Wschód. – W budzeniu Europy duże zasługi ma polska prezydencja – ocenia europoseł Dariusz Joński.
Transport
Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii

Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.
Infrastruktura
W Polsce w obiektach zabytkowych wciąż brakuje nowoczesnych rozwiązań przeciwpożarowych. Potrzebna jest większa elastyczność w stosowaniu przepisów

Pogodzenie interesów konserwatorów, projektantów, inwestorów, rzeczoznawców i służby ochrony pożarowej stanowi jedno z największych wyzwań w zakresie ochrony przeciwpożarowej obiektów konserwatorskich. Pożary zabytków takich jak m.in. katedra Notre-Dame w Paryżu przyczyniają się do wprowadzania nowatorskich rozwiązań technicznych w zakresie ochrony przeciwpożarowej. W Polsce obowiązuje już konieczność instalacji systemów detekcji. Inwestorzy często jednak rezygnują z realizacji projektów dotyczących obiektów zabytkowych z uwagi na zmieniające się i coraz bardziej restrykcyjne przepisy czy też względy ekonomiczne.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.