Newsy

Prace nad planem dla gospodarki wodorowej przyspieszają. Dużą szansą może być utworzenie dolin wodorowych

2021-07-19  |  06:25
Mówi:dr hab. inż. Jakub Kupecki
Funkcja:prof. Instytutu Energetyki, kierownik Centrum Technologii Wodorowych
  • MP4
  • Zastosowanie wodoru jako paliwa alternatywnego w transporcie oraz wdrożenie technologii wodorowych w energetyce – to główne cele Polskiej Strategii Wodorowej do roku 2030 z perspektywą do 2040 roku. Ostateczna wersja dokumentu przygotowanego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska po uwzględnieniu uwag z konsultacji społecznych ma zostać przedstawiona jesienią. Jednym z pomysłów, które mają napędzić rozwój gospodarki wodorowej, jest utworzenie pięciu dolin wodorowych. Pierwsza z nich ma powstać na Podkarpaciu.

    Utworzenie dolin wodorowych jest naturalną koleją rzeczy. To jest przedsięwzięcie, które w pewien sposób operacjonalizuje postulaty mówiące o tym, że powinniśmy tworzyć takie lokalizacje, huby, gdzie te technologie będą rozwijane. To jest kolejny krok w kierunku wdrażania technologii wodorowych w różnych obszarach rynku – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. inż. Jakub Kupecki, profesor Instytutu Energetyki, kierownik Centrum Technologii Wodorowych.

    18 maja w Jasionce podpisano list intencyjny poprzedzający utworzenie Doliny Wodorowej na Podkarpaciu. Jej powstanie pozwoli wykorzystać potencjał regionu w zakresie nowoczesnych technologii oraz zbudować miejsce, w którym będą produkowane np. ogniwa paliwowe i autobusy wodorowe, a niskoemisyjny wodór będzie wykorzystywany na szeroką skalę.

    – Rolą dolin wodorowych powinno być coś więcej niż tylko – tak jak w przypadku klastrów – zrzeszenie przedsiębiorców. Doliny powinny być lokalizacjami, gdzie są tworzone technologie. Grupujemy w tych miejscach przedsiębiorców, którzy z jednej strony mają potrzeby technologiczne, a z drugiej strony je rozwijają. Dolina może być także takim miejscem, gdzie prowadzona jest weryfikacja, walidacja wszelkich działań w warunkach stricte rynkowych i operacyjnych, nie w instalacjach laboratoryjnych, ale w takich warunkach, w jakich docelowo mają te układy pracować – dodaje Jakub Kupecki.

    Stąd pomysł, aby doliny wodorowe były miejscem, gdzie integruje się transport wodorowy, systemy przesyłu i magazynowania wodoru oraz jego wytwarzania.

    Przedstawiony przez resort klimatu i środowiska projekt Polskiej Strategii Wodorowej do roku 2030 z perspektywą do 2040 roku określa cele i działania dotyczące rozwoju krajowych kompetencji i technologii, które przyczynią się do budowy niskoemisyjnej gospodarki wodorowej. Obejmują one trzy obszary, w których ten surowiec może znaleźć zastosowanie: energetykę, transport i przemysł. Wśród kluczowych celów znalazły się także produkcja wodoru oraz jego sprawna i bezpieczna dystrybucja, a także stworzenie stabilnego otoczenia regulacyjnego. Po przeprowadzonych konsultacjach społecznych ministerstwo aktualizuje propozycję strategii i zgodnie z zapowiedziami przekazanymi portalowi BiznesAlert.pl dokument zostanie opublikowany jesienią.

    Realizacja tych zamierzeń będzie w dużej mierze zależała od wysokości środków finansowych, jakie zostaną przeznaczone na rozwój branży wodorowej. W ramach Krajowego Planu Odbudowy na projekty wpisujące się w rozwój technologii wodorowych przeznaczono 800 mln euro. Ich realizacja będzie możliwa także dzięki uzyskaniu pomocy publicznej w ramach mechanizmu Komisji Europejskiej IPCEI, czyli ważnych projektów stanowiących przedmiot wspólnego europejskiego zainteresowania.

    – W modelu holenderskim w kilka lokalizacji zostały zainwestowane monstrualne pieniądze na przestrzeni lat i bardzo szybko udało się osiągnąć pewną stopę zwrotu. Instalacje zaczynają się materializować, a cały ekosystem jest tworzony od podstaw. Z tego względu rolą doliny wodorowej jest aglomerowanie tych pieniędzy w miejscach, gdzie rzeczywiście one będą efektywnie przekładały się na pewne rozwiązania istotne dla całej gospodarki – podkreśla kierownik Centrum Technologii Wodorowych Instytutu Energetyki.

    Jak dodaje, Polska jest na początku tej drogi, dlatego efektów nie należy oczekiwać w pespektywie najbliższych kilku lat, ale raczej jednej czy dwóch dekad.

    Ale oczywiście musimy już teraz podejmować działania. Nie jesteśmy w tym odosobnieni, bo nawet kraje, które uznajemy za potęgi gospodarcze, też są na podobnym etapie i dopiero inicjują przedsięwzięcia wodorowe. Myślę, że nie ma powodu, żebyśmy się uważali za ubogiego krewnego, który jest gdzieś na końcu stawki. Nie jesteśmy może w peletonie, ale reprezentujemy średnią – ocenia Jakub Kupecki.

    Jego zdaniem kluczowa jest identyfikacja tych przedsięwzięć, które mają największy potencjał, by zostać wdrożone na szeroką skalę, a jednocześnie udało się domknąć inwestycję od strony finansowej.

    – W mojej opinii należy skupić się na kilku istotnych działaniach, nie próbować robić wszystkiego równolegle  wszystkimi środkami, bo my ich nie mamy, raczej utrzymać pewną aktywność w kilku obszarach, ale zidentyfikować wiodące technologie czy zastosowania – ocenia profesor Instytutu Energetyki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

    Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

    Bankowość

    Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

    Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

    Ochrona środowiska

    Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

    Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.