Mówi: | Małgorzata Skucha |
Funkcja: | prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej |
Rekord wydatków na ochronę środowiska i gospodarkę wodną. W tym roku będzie to ponad 6 mld zł, z czego połowa to środki UE
Finansowanie działań na rzecz poprawy jakości powietrza, inwestycje wodno-ściekowych, gospodarka odpadami, ochrona bioróżnorodności i edukacja ekologiczna – to priorytetowe plany Narodowego Funduszu Ochrony i Środowiska na najbliższe miesiące. W tym roku na wszystkie projekty trafi ponad 6 mld zł, z czego znaczna część będzie pochodzić ze środków unijnych.
– Ubiegły rok był rekordowy: na ochronę środowiska i gospodarkę wodną wydaliśmy ponad 5,9 mld zł, w tym ponad 3,3 mld zł stanowiły środki unijne – informuje agencję Newseria Biznes Małgorzata Skucha, prezes zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – W tym roku planujemy przekroczenie poziomu 6 mld zł, a środki unijne znowu będą stanowiły znaczącą ich częścią.
Jak podkreśla, gros środków – zarówno krajowych, jak i unijnych – zostanie w tym roku przeznaczone na finansowanie gospodarki wodno-ściekowej ze względu na zobowiązania zapisane w Traktacie Akcesyjnym, których termin upływa wraz z końcem 2015 r.
– Istotnym elementem będą również finalizowane instalacje spalarniowe z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, które pomogą nam w wypełnieniu zobowiązań w obszarze gospodarowania odpadami – wyjaśnia Małgorzata Skucha. – Chcemy także kontynuować z naszych środków programy Prosument i Kawka i na nie chcemy wydatkować jak najwięcej z przeznaczonych na te cele pieniędzy, bo one bezpośrednio pomagają osobom fizycznym.
Dofinansowanie małych i mikroinstalacji OZE w ramach programu Prosument może trafić do gospodarstwa domowego na trzy różne sposoby – poprzez samorządy, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska lub bezpośrednio przez banki. Ta ostatnia ścieżka została uruchomiona 24 kwietnia przez Bank Ochrony Środowiska. Pierwsza transza 20 mln zł została wyczerpana tuż po rozpoczęciu przyjmowania wniosków. Budżet całego programu to 800 mln zł. Dofinansowanie obejmuje zakup i montaż nowych małych lub mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii (OZE) do produkcji energii elektrycznej, prądu lub ciepła na potrzeby jednorodzinnych lub wielorodzinnych budynków mieszkalnych.
Dwie edycje programu Kawka, czyli finansowania działań dla ograniczenia szkodliwych emisji, w tym wymiany przestarzałych pieców węglowych, również cieszyły się dużą popularnością w wielu województwach. Na początku trzeciego kwartału NFOŚiGW ma ogłosić trzecią edycję konkursu.
– Finansujemy różne kierunki, ponieważ mamy w strategii cztery priorytety. Pierwszy to gospodarka wodno-ściekowa i ochrona jakości wód. Drugim to gospodarka odpadami i ochrona powierzchni ziemi. Trzeci, szczególnie ważny dla mieszkańców, to ochrona klimatu i atmosfery. Ostatni to ochrona bioróżnorodności. Finansujemy również edukację, bo bez niej wszystkie projekty inwestycyjne nie przyniosłyby dobrych efektów – zapewnia prezes zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Czytaj także
- 2025-08-05: 1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
- 2025-08-04: Branża ciepłownictwa czeka na unijną i krajową strategię transformacji. Liczy na większe fundusze i korzystne regulacje
- 2025-08-07: W Polsce w obiektach zabytkowych wciąż brakuje nowoczesnych rozwiązań przeciwpożarowych. Potrzebna jest większa elastyczność w stosowaniu przepisów
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-18: Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie
- 2025-07-25: Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-24: E. Kopacz: Róbmy wszystko, by dzieci przyjeżdżające do Polski wchodziły w cykl kalendarza szczepień. Wiele zależy od świadomości matek
- 2025-07-22: Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.