Newsy

W przyszłym roku rynek odpadów czeka rewolucja. Nowe zasady dla konsumentów, samorządów i producentów

2021-04-14  |  06:30
Mówi:Anna Sapota, wiceprezes ds. relacji rządowych w Europie Północno-Wschodniej, TOMRA
Andy Grant, dyrektor techniczny, Eunomia Research & Consulting
  • MP4
  • Unijny pakiet odpadowy narzuca Polsce – podobnie jak wszystkim krajom członkowskim – wysokie cele dotyczące recyklingu odpadów opakowaniowych. Ma on wzrosnąć do 65 proc. w 2025 roku oraz 70 proc. w 2030 roku. Prawdopodobnie w przyszłym roku rynek ten czeka rewolucja. Wdrożenie rozszerzonej odpowiedzialności producentów oraz systemu kaucyjnego, nad którymi pracuje resort klimatu i środowiska, przeniesie koszty związane z prowadzeniem selektywnej zbiórki i recyklingiem na producentów stosujących opakowania. Dziś odpowiedzialne są za to gminy, które przerzucają opłaty na mieszkańców. Raport Eunomia Research & Consulting i firmy TOMRA wskazuje, że tak duża zmiana wymaga wielomiesięcznych przygotowań wszystkich uczestników systemu, dlatego jak najszybciej potrzebne są przepisy, które ją wdrożą.

    – Rozszerzona odpowiedzialność producenta zakłada, że musi on wziąć odpowiedzialność nie tylko za produkt w pierwszym etapie jego życia, czyli do momentu, kiedy konsument weźmie go z półki, ale do samego końca, kiedy produkt zostanie zużyty, a opakowanie po nim wyrzucone i stanie się odpadem. Zgodnie z ROP każdy przedsiębiorca, który używa opakowań – czy to opakowań na napoje i żywność, czy folii, którą są owinięte np. zeszyty sprzedawane w supermarkecie – będzie odpowiadał za to, co wprowadza na rynek. W tej chwili toczy się dyskusja, w jaki sposób sprawić, żeby producent ponosił odpowiedzialność finansową i organizacyjną – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Sapota, wiceprezes ds. relacji rządowych w Europie Północno-Wschodniej w firmie TOMRA, produkującej maszyny do recyklingu.

    Do wdrożenia rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP) zobowiązuje Polskę przyjęty w 2018 roku unijny pakiet odpadowy. Zgodnie z tą zasadą przedsiębiorstwa wprowadzające opakowania na rynek będą musiały partycypować w kosztach ich selektywnej zbiórki, segregacji i przygotowania do recyklingu. W Polsce już od 2019 roku – kiedy to Ministerstwo Środowiska zainaugurowało cykl konsultacji w tej sprawie – mówi się o wdrożeniu ROP w połączeniu z systemem kaucyjnym, który ma skłonić konsumentów do oddawania zużytych opakowań do punktów zbiórek. Rządowego projektu ustawy wciąż jednak brak, choć nowe przepisy mają zostać uchwalone jeszcze w tym roku, a wejść w życie na początku przyszłego.

    – Ustawa nałoży obowiązki na wszystkich interesariuszy rynku odpadowego. Zadecyduje o zakresie odpowiedzialności finansowej i operacyjnej producenta i o tym, jaką rolę będą pełnić gminy, organizacje odzysku opakowań, firmy gospodarujące odpadami i sortownie – wymienia Anna Sapota. – Nie jest to zmiana, do której jesteśmy w stanie dostosować się w ciągu kilku dni. Z jednej strony musimy uwzględnić cele dotyczące rosnących poziomów recyklingu, które stawia przed nami UE w perspektywie do 2025, 2030 i 2035 roku. Z drugiej strony musimy dać czas wszystkim interesariuszom rynku, aby przygotowali się do nowych obowiązków i byli w stanie zorganizować finansowanie.

    Pakiet odpadowy ustanawia coraz wyższe cele recyklingu odpadów komunalnych i opakowaniowych, które Polska musi osiągnąć. Do 2025 roku przynajmniej 55 proc. odpadów komunalnych powinno być poddawanych recyklingowi. Do 2030 roku cel ten wzrośnie do 60 proc., a do 2035 roku – do 65 proc. W przypadku odpadów opakowaniowych poziom recyklingu ma zostać zwiększony do 65 proc. w 2025 roku oraz 70 proc. w 2030 roku. Odrębne cele zostały wyznaczone dla konkretnych materiałów opakowaniowych, takich jak papier i tektura, plastik, szkło, metal, drewno i aluminium. Wdrożenie ROP w połączeniu z systemem kaucyjnym ma pomóc w ich osiągnięciu.

    – W tej chwili to gmina jest odpowiedzialna za recykling odpadów opakowaniowych, które zbierze, musi więc znaleźć recyklera, który je przetworzy. Natomiast  właściwym podmiotem, który powinien o to zadbać, jest producent. To on kontroluje, co wprowadza na rynek, i to jemu zależy na pozyskaniu materiału z recyklingu, bo będą go obowiązywać wymogi dotyczące zawartości recyklatu – wskazuje wiceprezes ds. relacji rządowych w Europie Północno-Wschodniej w firmie TOMRA.

    – Dziś koszty recyklingu opakowań w Polsce ponoszą gminy, co z kolei przekłada się na opłaty nakładane na obywateli. Nowe przepisy doprowadzą do przeniesienia kosztów, co stanowić będzie zachętę dla producentów, aby w inny sposób zarządzali łańcuchem dostaw opakowań. Polski rząd prowadzi konsultacje w sprawie różnych propozycji realizacji systemu ROP i wkrótce przejdzie do tworzenia przepisów krajowych, dlatego uznaliśmy, że jest to właściwy moment na przygotowanie raportu – mówi Andy Grant, dyrektor techniczny Eunomia Research & Consulting.

    Analitycy w raporcie jasno wskazują, że mechanizm finansowania ROP w Polsce musi się zmienić. Jedynie gwarancja, że producenci pokryją pełne koszty zarządzania zużytymi opakowaniami, oraz właściwe rozwiązania organizacyjne pozwolą na efektywną realizację unijnych celów klimatycznych.

    – Według naszych wniosków Polska powinna skorzystać z istniejących systemów gminnych. Gminy nadal powinny zajmować się odbiorem i sortowaniem odpadów opakowaniowych, ale niezbędne jest płacenie za te usługi przez producentów tak, aby samorządy nie musiały już ponosić kosztów w tym zakresie. Co więcej, w tym modelu gminy nie będą musiały już także szukać rynków zbytu do recyklingu materiałów po ich zebraniu i posegregowaniu – wyjaśnia Andy Grant.

    Gminy wyczekują wdrożenia ROP, licząc, że część pieniędzy z tego systemu mogłaby wesprzeć lokalne systemy gospodarki odpadami i w efekcie ulżyć mieszkańcom, którzy wyraźnie protestują przeciw wzrostowi cen.

    – Producenci powinni być właścicielami i kontrolerami posortowanych odpadów opakowaniowych przeznaczonych do recyklingu, aby mogli opracowywać strategie i budować dodatkowe możliwości w tym zakresie. Ważne jest jednak to, aby tylko jeden podmiot – zwany organizacją odpowiedzialności producentów – zajmował się obsługą tego systemu w ich imieniu. Obecnie Polska ma kilka takich podmiotów – wskazuje analityk Eunomia Research & Consulting. – Konsumenci zaś nie będą musieli już pokrywać kosztów recyklingu opakowań w postaci opłat pobieranych przez gminy. Te koszty będą ponosić przy zakupie danego opakowania, ponieważ zostaną one doliczone do ceny każdego kupowanego produktu.

    Konsumenci wyraźnie popierają wprowadzenie systemu kaucyjnego na opakowania – w 2019 roku, według raportu Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste, za tym rozwiązaniem było prawie 90 proc. Polaków.

    – W tej chwili nie mamy żadnych regulacji dotyczących np. opakowań po napojach. Funkcjonuje dobrowolny system kaucyjny, organizowany np. przez browary na butelki po piwie, natomiast w pozostałym zakresie nie ma nic. Wszystko trafia do strumienia odpadów komunalnych, czyli do naszych koszy na śmieci. UE nakłada nam jednak pewne wymogi dotyczące tego, ile takich opakowań powinniśmy zebrać. I tutaj system kaucyjny jest znakomitym rozwiązaniem. Raport Eunomii pokazuje, że system kaucyjny jest jedynym znanym i efektywnym kosztowo rozwiązaniem, które pozwala osiągnąć 90 proc. selektywnej zbiórki opakowań po napojach – mówi Anna Sapota.

    System kaucyjny to rozwiązanie, które od lat z powodzeniem funkcjonuje już w 10 krajach UE, takich jak Dania, Finlandia, Niemcy, Holandia, Norwegia, Szwecja i Litwa. Jak wynika z danych Deloitte’a, korzysta z niego ponad 133 mln ludzi, czyli ponad jedna czwarta europejskiej populacji. Dlatego projektując wdrażanie ROP, Polska może czerpać z doświadczeń innych państw, dostosowując je do specyfiki krajowego rynku. Raport, opracowany przez firmy Eunomia Research & Consulting oraz obecną na 60 rynkach depozytowych Tomrę, pokazuje, jak efektywnie wdrożyć system rozszerzonej odpowiedzialności producenta, aby była to transakcja „win-win-win” – korzystna dla konsumentów, producentów i samorządów.

    Do pobrania

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

    Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

    Ochrona środowiska

    Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

    Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

    Prawo

    Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

    Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.