Mówi: | Róża Thun |
Funkcja: | Europosłanka PO |
Od niedzieli taniej za połączenia z zagranicy
Ceny w roamingu spadają. Od 1 lipca zapłacimy mniej za rozmowę telefoniczną oraz za transfer danych za granicą. Za dwa lata koszty mogą spaść nawet dwudziestokrotnie. A i to nie wszystko. – Do 2015 roku przesył danych na unijnym rynku będzie jednolity i roaming zniknie całkowicie – zapowiada europosłanka Róża Thun.
Niższe ceny, to efekt dyrektywy unijnej, która wejdzie w życie 1 lipca. Koszty roamingu będą spadały stopniowo, ale systematycznie.
– Od 1 lipca tego roku do 2014 roku maksymalne stawki spadają mniej więcej o połowę – zauważa europosłanka. – Roaming danych spadnie w tym roku z ponad 20 złotych na przeszło 3 złote, a do 2014 dwudziestokrotnie, tzn. z 20 złotych do złotówki.
Od lat są one dużym problemem dla użytkowników telefonów komórkowych i urządzeń mobilnych. Chodzi tu przede wszystkim o przesył danych, którego cena, w zależności od operatora i kraju, dochodzi nawet do 20 złotych za 1 MB. Równie kosztowne pozostaje wysłanie MMS-a czy minuta rozmowy telefonicznej z zagranicy.
– Od dłuższego czasu obywatele się skarżą, że roaming, czyli opłaty za połączenia telefoniczne za granicą, są o wiele za wysokie – mówi Róża Thun Agencji Informacyjnej Newseria. – Dzisiaj za przesłanie takiej ilości danych, które się mieszczą na jednym CD można byłoby kupić mniej więcej 7 laptopów.
Większość konsumentów zwracała uwagę, że tak wysokie stawki są dla nich nie do zaakceptowania.
– To utrudnia życie bardzo wielu obywatelom, przedsiębiorcom, konsumentom – podkreśla Thun.
Co z kolei może się przekładać na mniejsze tempo rozwoju unijnej gospodarki. Dlatego naciskano na Komisję Europejską, by ta zajęła się sprawą i poprzez regulacje prawne wyegzekwowała od operatorów urealnienie cen. W niedzielę będzie można odczuć pierwsze efekty.
Nowe przepisy powinny też przełożyć się na poprawę konkurencyjności na rynku a w efekcie doprowadzić do tego, że po 2015 roku roaming zniknie z niego całkowicie. Przy opracowywaniu zmian w prawie Komisja napotkała na duży opór ze strony firm telekomunikacyjnych. Szczególnie na początku negocjacji.
– Był spory lobbing – przyznaje Róża Thun. – Z uśmiechem wspominam, jak zaczęłam zajmować się tym tematem i przedstawiciele różnych wielkich firm przychodzili do mnie tłumacząc mi, że jestem naiwną entuzjastką i tutaj nic nie da się zmienić.
Jak podkreśla europosłanka, po miesiącach starań jednak się udało, a i tak operatorzy nie będą na tych obniżkach bardzo stratni.
– Maksymalne ceny roamingu danych stanieją w ciągu dwóch lat dwudziestokrotnie, a w dalszym ciągu marża dla przedsiębiorców, czyli różnica między cenami hurtowymi a detalicznymi, wynosi 300 proc. – mówi polska przedstawicielka w Europarlamencie. – Więc naprawdę nie ma na co narzekać.
Poza tym, zdaniem Róży Thun, ewentualne straty, związane z obniżką marż teleoperatorzy będą równoważyli rosnącą liczbą połączeń.
– Za granicą dziś każdy wyłącza Internet – zauważa europosłanka i przewiduje, że teraz to się zmieni. - Nie będziemy się w ogóle rozłączać, te drobne opłaty przestaną być dla nas problemem, a użytkowników będzie o tyle więcej, że firmy również na tym zarobią.
Jak dodaje, Komisji Europejskiej nie chodziło o to, by doprowadzić operatorów do bankructwa, ale by urealnić ceny oferowanych przez nich usług. Jednocześnie zachowując ceny, które pozwolą firmom rozbudowywać sieć, dzięki czemu oferowane usługi będą coraz lepsze.
Róża Thun zapowiada, że na tych zmianach Parlament Europejski nie poprzestanie. Jej zdaniem rynek telekomunikacyjny, mimo nowych uregulowań, wciąż wymaga zmian.
– Przede wszystkim ta technologia się cały czas rozwija i cały czas trzeba pilnować, żeby ona służyła konsumentowi – mówi europosłanka, a na potwierdzenie tych słów przytacza konkretne dane. – Rynek elektroniczny i internet dzisiaj do PKB wnosi więcej niż rynek węglowy. 2,7 proc. to jest rynek internetowy, a 2 proc. to jest rynek wydobywczy.
To, co wymaga zmiany, to kwestie bezpieczeństwa w sieci. Chodzi m.in. o możliwość łatwiejszego dochodzenia swoich praw w transakcjach transgranicznych.
– Musimy się czuć pewnie w internecie, musimy być zabezpieczeni przy zakupach internetowych zagranicznych, że w razie nieudanych zakupów będziemy mogli walczyć o swoje prawa my, konsumenci – wyjaśnia Thun. – Przedsiębiorcy tak samo, że konsumenci będą płacili za te zakupy.
O ile pewne zasady, dotyczące rynku telekomunikacyjnego w Unii Europejskiej udaje się zmieniać, o tyle problemem pozostają nadal uregulowania na płaszczyźnie międzynarodowej.
– Jak wyjeżdżamy do krajów unijnych, tutaj jest nam łatwiej pilnować limitów transferu danych, ale w krajach pozaunijnych internet jest bardzo drogi i często nie dostaniemy żadnego ostrzeżenia – zauważa Róża Thun.
Dotyczy to przede wszystkim nowoczesnych urządzeń, które na bieżąco aktualizują oprogramowanie czy zainstalowane aplikacje w oparciu o przesył danych.
– Tutaj trzeba będzie wprowadzić jakieś pułapy, kiedy ten Internet będzie się sam wyłączał, kiedy będą jakieś ograniczenia, kiedy użytkownik będzie dostawać ostrzeżenia, że już tyle i tyle „zużył” internetu – mówi europosłanka, dodając, że ma nadzieje, że międzynarodowe negocjacje przyniosą również efekt urealnienia cen.
Czytaj także
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-03-12: Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa danych przetwarzanych w różnych urzędach. NIK zapowiada kontrole we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego
- 2024-02-05: Rekordowe wyniki lotniska w Gdańsku. Rozbudowa siatki połączeń pozwoli na obsłużenie w tym roku ponad 6 mln pasażerów
- 2024-01-26: Ochrona danych osobowych na coraz wyższym poziomie. Zarówno świadomość, jak i przepisy wymagają jednak poprawy
- 2024-02-22: Rozwój technologii nie idzie w parze ze świadomością użytkowników i regulacjami prawnymi. To zagrożenie dla ochrony danych osobowych
- 2023-12-12: Cyfryzacja procesów budowlanych przyspiesza. Efektem są lepszej jakości projekty i mniej błędów na budowach
- 2023-10-23: Firmy inwestują w zabezpieczanie danych, ale wiele z nich wciąż robi to źle. Często nie trzymają się nawet podstawowych zasad bezpieczeństwa
- 2023-11-02: DNA może rozwiązać problem masowego przechowywania danych. Główne zalety to ogromna pojemność, trwałość i bezpieczeństwo zapisu
- 2023-10-16: Sztuczna inteligencja przyspiesza powstanie leków. Rozwiązanie polskiej firmy pomaga szybciej tworzyć nowe związki chemiczne
- 2023-08-08: ESA chce zapewnić Europie najbezpieczniejszy na świecie system komunikacji. Pomogą w tym polskie firmy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.