Newsy

Od nowego roku zmiany w podatkach. Głównie korzystne dla budżetu, a nie dla przedsiębiorców

2014-06-24  |  06:55

Planowane na początek przyszłego roku zmiany w prawie podatkowym ograniczą możliwości korzystnych podatkowo działań prowadzonych przez przedsiębiorców – podkreślają eksperci. Proponowane przepisy mają uszczelnić system podatkowy i zwiększyć wpływy do budżetu. Dla przedsiębiorców mogą jednak oznaczać dodatkowe obowiązki i koszty, a niewłaściwy sposób wprowadzenia zmian może spowodować odpływ inwestycji z Polski.

W proponowanych zmianach do ustaw podatkowych znalazły się zupełnie nowe rozwiązania. Jedno z nich przewiduje obowiązek uwzględnienia przy opodatkowaniu rezydenta krajowego (osoby fizycznej lub przedsiębiorcy) dochodów kontrolowanych podmiotów zagranicznych, które mają siedzibę w kraju o niższym poziomie opodatkowania niż ten, który obowiązuje w kraju rezydencji dominującego podmiotu.

Opodatkowanie spółek zagranicznych ma w zamierzeniu Ministerstwa Finansów mieć bardzo szeroki zakres i nie jest to do końca sprawiedliwe. Konstrukcja przepisu oznacza bowiem, że zwolnienie bądź opodatkowanie niską stawką w danym kraju za granicą tylko jednego typu dochodów pasywnych powoduje, że spółka osiągająca różnego rodzaju dochody pasywne, niekoniecznie tak korzystnie opodatkowane, także będzie potencjalnie wpadać w zakres zastosowania nowych przepisów – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Monika Ławnicka, doradca podatkowy z Accreo.

Spółka będzie mogła zostać uznana za zagraniczną spółkę kontrolowaną, m.in. jeśli co najmniej połowa jej przychodów pochodzi z dywidendy i innych przychodów z udziału w zyskach osób prawnych. Jak podkreśla ekspertka, rozwiązaniem dla przedsiębiorstwa mogłaby być próba udowodnienia, że spółka prowadzi rzeczywistą działalność gospodarczą właśnie za granicą.

 – Nowelizacja wskazuje na pewne przesłanki, jak rozumieć to pojęcie, jednak są one niedookreślone, wymagają od osoby weryfikującej znajomości biznesu, zrozumienia dla przedsiębiorcy, co nie zawsze jest standardem w odniesieniu do organów kontroli skarbowej czy organów podatkowych. Pod tym względem przed przedsiębiorcami posiadającymi spółki zagraniczne rysuje się trudny czas, czas tworzenia dodatkowej dokumentacji, udowadniania swojego stanowiska i dyskusji z organami podatkowymi – zaznacza Monika Ławnicka.

Regulacja taka ma zwalczać nadużycia podatkowe występujące w stosunkach między powiązanymi spółkami. Podobne przepisy ma wiele państw członkowskich UE i pozaeuropejskich. Jak podkreśla ekspertka, zagraniczni przedsiębiorcy mają świadomość, że kraje, które dotychczas nie miały zapisów dotyczących opodatkowania zagranicznych spółek kontrolowanych, będą stopniowo takie zmiany wprowadzać. Wszystko jednak zależy od sposobu ich wprowadzenia, a to zależy od Ministerstwa Finansów i podległych mu organów.

 – Jeśli nie wykażą one zrozumienia dla potrzeb przedsiębiorcy, dla jego funkcjonowania, a będą stosowały tylko podejście profiskalne, może się okazać, że z Polski odpłyną inwestycje – przestrzega Monika Ławnicka.

Dodatkowe obowiązki, które wynikają z proponowanych zmian, to np. prowadzenie rejestru kontrolowanych spółek zagranicznych czy wykazywanie zdarzeń w spółce, którą mogą wpływać na jej dochód.

Nowe przepisy wprowadzą również klauzulę obejścia prawa – urzędnicy będą sprawdzać, czy przeprowadzona w danej firmie restrukturyzacja miała na celu jedynie uniknięcie opodatkowania. To dla przedsiębiorców oznacza dodatkowe obowiązki związane z przechowywaniem wielu różnych dokumentów i tworzeniem uzasadnień – na wypadek kontroli.

Proponowane zmiany nie ograniczają całkowicie możliwości optymalizacyjnych, nie jest też wykluczone, że znowelizowana ustawa wciąż będzie umożliwiać dokonywanie restrukturyzacji korzystnych dla przedsiębiorców.

Przedsiębiorcy powinni przeanalizować treść nowelizacji i wynikające z niej zmiany pod kątem własnej sytuacji. W tym przypadku nie ma bowiem gotowych rozwiązań. Ministerstwo Finansów argumentuje, że zmiany powinny dostosowywać Polskę do praktyki krajów zachodnich, ale nie jest to do końca prawda. Kraje takie jak Luksemburg, poza łataniem luk w prawie podatkowym, proponują przedsiębiorcom także rozwiązania korzystne – ocenia Monika Ławnicka. 

Znowelizowane przepisy powinny wejść w życie z początkiem 2015 roku, trwają nad nimi prace w Sejmie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Problem głodu i niedożywienia istnieje także w Polsce. Potrzeba poważnej dyskusji o rolnictwie i produkcji żywności

Setki tysięcy dzieci i seniorów w Polsce żyją w skrajnym ubóstwie, czego efektem są głód lub niedożywienie, które mogą prowadzić do pogłębiania problemów zdrowotnych. Z kolei rolnicy produkujący żywność borykają się z wysokimi kosztami produkcji i niskimi cenami żywności w skupie, które nie zawsze rekompensują nakłady. Do tego dochodzi nieprzewidywalność produkcji, pogłębiana przez zmiany klimatyczne. Jednocześnie w dobie rosnących zagrożeń dla bezpieczeństwa żywnościowego w gospodarstwach domowych i w łańcuchach dostaw wciąż na wielką skalę marnuje się produkty spożywcze. To wszystko powoduje, że potrzebujemy w Polsce dyskusji o zmianach w systemie.

Ochrona środowiska

Miasta walczą z upałami. Jedną ze skutecznych metod jest malowanie dachów budynków na biało

Pomalowanie dachów budynków na biało lub pokrycie ich odblaskową powłoką może się przyczynić do schłodzenia temperatury w dużych, gęsto zaludnionych miastach o ponad 1°C. Białe dachy są pod tym względem skuteczniejsze nawet niż pokryte roślinnością zielone dachy czy panele słoneczne – pokazało badanie przeprowadzone w Londynie przez naukowców z UCL. – Pomalowanie dachu na biało jest bardzo tanie i proste, nie trzeba niczego zmieniać w strukturze budynku – wskazuje główny autor badania, dr Oscar Brousse z UCL Bartlett School Environment, Energy & Resources.

Problemy społeczne

Rządowy program refundacji in vitro może poprawić statystyki dzietności. W Polsce spadek liczby urodzeń sukcesywnie się pogłębia

W 2023 roku urodziło się 272 tys. dzieci – o 33 tys. mniej niż jeszcze rok wcześniej i zarazem najmniej od końca II wojny światowej. Wskaźnik dzietności plasuje się dużo poniżej wartości, która gwarantuje zastępowalność pokoleń, a przyrost naturalny już od lat pozostaje ujemny. W poprawie tych statystyk może pomóc działający od czerwca br. rządowy program refundacji in vitro. – Z doświadczeń międzynarodowych wiemy, że takie programy pozytywnie wpływają na dzietność i zwiększają ją w sposób znaczny – mówi Michał Modro, radca prawny zajmujący się obszarem zdrowia. Jak wskazuje, oprócz refundacji samej procedury potrzebna jest też jednak szersza edukacja społeczeństwa, bo w Polsce stygmatyzacja par, które zdecydowały się na in vitro oraz dzieci poczętych tą metodą, wciąż jest dość częstym problemem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.