Mówi: | Łukasz Drewnowski |
Funkcja: | kierownik ds. sprzedaży w dziale robotyki |
Firma: | ABB |
Od pięciu lat szybko przybywa robotów w polskich fabrykach. Wciąż jednak Polska należy do najmniej zrobotyzowanych krajów w Europie
Jednym z powodów niskiego poziomu robotyzacji jest fakt, że przez lata Polska była dostawcą taniej siły roboczej. Te czasy jednak minęły i firmy przemysłowe coraz częściej dostrzegają potrzebę automatyzacji procesów produkcji, by dotrzymać kroku konkurencji. Przyszłością branży są roboty humanoidalne, współpracujące z pracownikami.
– Dzisiaj robotyzacja i automatyzacja są nieodzownymi dziedzinami wszystkich zmian, które zachodzą na świecie. Polska jest częścią tego mainstreamu. Globalne przeobrażenia mają związek z robotyzacją i automatyzacją procesów produkcyjnych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Łukasz Drewnowski, szef działu sprzedaży w dziale robotyki firmy ABB. – Dziś, chcąc w Polsce dogonić Zachód pod względem jakości wytwarzanych produktów, szybkości i wydajności, musimy robotyzować te dziedziny i procesy, które jesteśmy w stanie zautomatyzować.
Z opublikowanego w październiku 2015 roku raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową wynika, że Polska jest w ogonie europejskich (nie mówiąc o skali globalnej) krajów pod względem robotyzacji. W 2013 roku na 10 tys. pracowników przypadało nad Wisłą 19 robotów. Dla porównania na Słowacji były to 83 roboty, w Czechach – 72, a na Węgrzech – 47. W Europie najbardziej zautomatyzowaną gospodarką są Niemcy z 282 robotami na 10 tys. pracowników. Na świecie liderem jest natomiast Korea Południowa, gdzie na tę samą liczbę zatrudnionych przypada 437 robotów.
– Mamy dużo do nadrobienia, ale od około 5 lat trwa intensywny wzrost procesów automatyzacji i robotyzacji. Obserwujemy, że coraz więcej robotów instalowanych jest w Polsce. Polskie przedsiębiorstwa, głównie z branży mięsnej, spożywczej czy ogólnie pojętej branży metalowej, inwestują bardzo dużo w roboty – wylicza Drewnowski. – Najwięcej robotów możemy dziś spotkać tradycyjnie w sektorze samochodowym, jest to matecznik robotyzacji.
W 2013 roku w polskim przemyśle pracowało 7751 robotów w 888 firmach, z czego ponad 44 proc. w branży motoryzacyjnej. Jeszcze siedem lat wcześniej było to jedynie 3080 robotów w 419 firmach. Na świecie w 2013 roku zainstalowanych było 1,3 mln robotów, z czego 87 proc. przypadało na 10 najbardziej zrobotyzowanych krajów świata. Wśród nich znalazły się cztery kraje z Europy – poza Niemcami jeszcze Włochy, Francja i Hiszpania.
– Nasz punkt startowy był trochę niżej. Bardzo długo bazowaliśmy jednak na fakcie, że tania siła robocza jest naszą przewagą konkurencyjną. To się teraz zmieniło, już nie jesteśmy postrzegani jako kraj taniej siły roboczej. Procesy technologiczne, które mamy w kraju, są bardzo energochłonne, więc jeżeli przedsiębiorcy chcą utrzymywać konkurencyjność w porównaniu z przedsiębiorcami na Zachodzie, muszą inwestować w poprawienie wydajności i bezpieczeństwa pewnych procesów – ocenia Łukasz Drewnowski.
Z badania ankietowego IBnGR wynika, że w 2013 roku 100 proc. firm, które zainstalowały roboty, zauważało wzrost swojej konkurencyjności na rynku, a w 2015 roku było to 96 proc. firm. Wzrost popytu na swoje produkty zauważyło odpowiednio 32 proc. i 29 proc. firm. Nikt nie odnotował spadku. Podobnie eksport tych firm wzrósł odpowiednio o 37 i 33 proc., a w pozostałych firmach pozostał bez zmian.
Firma ABB, która produkuje m.in. roboty dla przemysłu, szacuje, że automatyzacja i robotyzacja to w Polsce rynek o wartości około 300 mln dol. rocznie.
– Naszym głównym planem jest przedstawienie robota kolaborującego. To rozwiązanie przełomowe, bo ten robot w przeciwieństwie do innych robotów przemysłowych do tej pory nie będzie pracował osłonięty od ludzi – mówi Łukasz Drewnowski pytany o trendy w branży. – Roboty kolaborujące wyznaczają nowy trend i nowe możliwości. Nasz plan polega na tym, aby zaznajomić polskiego przedsiębiorcę z korzyściami, jakie płyną z instalowania humanoidalnych robotów kolaborujących.
ABB to międzynarodowa grupa zatrudniająca 140 tys. pracowników w 100 krajach świata. Przeznacza miliard dolarów rocznie na badania i rozwój. Na całym świecie pracuje 160 tys. stworzonych przez nią robotów.
Czytaj także
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-05-02: Zmiany w globalnej gospodarce będą wspierać reindustrializację. To szansa dla Śląska
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-03-04: Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy
- 2025-03-03: Drony coraz częściej wykorzystywane w akcjach ratowniczych. Państwowa Straż Pożarna tworzy grupy dronowe w całej Polsce
- 2025-02-19: Biomimetyczny dron z nogami sprawdzi się w dostawach i misjach ratunkowych. Technologia inspirowana jest wronami
- 2025-02-11: Nowe inicjatywy KE będą odpowiedzią na kryzys konkurencyjności. Pomóc ma przemysł zielonych technologii
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-03-06: Pracodawcy chcą ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców. Strategia migracyjna ograniczy jednak napływ imigrantów
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Norwegia i Islandia mocniej rozważają dołączenie do UE. To byłyby ważne decyzje dla Polski
W Norwegii i na Islandii coraz częściej wspomina się o potencjalnej akcesji do Unii Europejskiej. Możliwe, że w obu tych krajach odbędą się referenda, które zbadają poparcie dla tej idei w społeczeństwach. Zdaniem europosła KO akcesja obu północnych państw byłaby znaczącym wzmocnieniem dla UE, ale także ważną decyzją dla Polski.
Infrastruktura
Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.