Mówi: | Jan Sarnowski |
Funkcja: | wiceminister finansów |
Od stycznia duże zmiany w estońskim CIT. Resort finansów spodziewa się skokowego wzrostu popularności tego rozwiązania
Ze względu na liczne ograniczenia obowiązujące w formule estońskiego CIT-u na to rozwiązanie zdecydowało się dotąd raptem ok. 400 polskich firm. Od 1 stycznia 2022 roku wiele z tych ograniczeń ma zostać poluzowanych w związku ze zmianami wprowadzonymi w Polskim Ładzie. Najważniejsze z nich to m.in. rozszerzenie katalogu podmiotów, które będą mogły skorzystać z fakultatywnego modelu opodatkowania, zniesienie limitu przychodów i wymogu dotyczącego nakładów inwestycyjnych. Resort finansów liczy, że przyczyni się to do skokowego wzrostu popularności estońskiego CIT-u.
– W zeszłym roku estoński CIT był rozwiązaniem dostępnym tylko dla spółek z ograniczoną odpowiedzialnością i spółek akcyjnych. W przyszłym ten katalog podmiotów, które będą mogły wejść w system estoński, znacznie się zwiększy, to będą też proste spółki akcyjne, spółki komandytowe i spółki komandytowo-akcyjne – zapowiada w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jan Sarnowski, wiceminister finansów.
Zlikwidowany zostanie też limit przychodów, obecnie wynoszący 100 mln zł, oraz wymóg dotyczący nakładów inwestycyjnych.
– W tym roku korzystanie z estońskiego CIT-u oznaczało dla przedsiębiorcy konieczność zobowiązania się, że tę oszczędność na podatku przeznaczy na reinwestycje. Natomiast od przyszłego roku takiego obowiązku już nie będzie – podkreśla wiceminister. – Wynika to z faktu, że wciąż jesteśmy w sytuacji covidowej. Wiemy, że tworzenie przez firmy wieloletnich planów inwestycyjnych wtedy, gdy sytuacja epidemiczna i gospodarcza są trudne do przewidzenia, jest całkowicie nierealne. Dlatego od przyszłego roku nie będzie to już ulga proinwestycyjna, zachęcająca do inwestycji, ale powszechnie dostępny dla spółek, uproszczony sposób rozliczenia podatku.
Kolejną, istotną zmianą w estońskim CIT, która zostanie wprowadzona od przyszłego roku, będzie też zmniejszenie stawki podatku przy wypłacie zysku ze spółki.
– Stawka podatku przy wypłacie zysku w przyszłym roku się zmniejszy o kolejne 5 pkt proc. – mówi Jan Sarnowski. – W przypadku małych CIT-owców, tych osiągających przychody do 2 mln euro rocznie, czyli ok. 9 mln zł, wysokość opodatkowania wypłaty zysku to 20 proc., a więc niewiele więcej niż 19 proc. przy jednoosobowej działalności gospodarczej. To znaczy, że od przyszłego roku nawet takie połączenie rozwiązań – czyli założenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i wejście od razu w system estoński – będzie dla firm bardzo korzystną opcją, która umożliwi im to, aby nie zostać dodatkowo obciążonym zmianami dotyczącymi składki zdrowotnej.
Tak zwany estoński CIT, czyli ryczałt od dochodów spółek kapitałowych, obowiązuje w Polsce od początku 2021 roku. Resort finansów wskazuje, że jest to „nowoczesny sposób opodatkowania, który promuje inwestycje i minimalizuje formalności przy rozliczeniu podatków”. W praktyce polega on na tym, że firma płaci podatek dopiero w momencie wypłaty zysku.
– Na zwykłych zasadach rozliczenia CIT-u podatek płaci się co miesiąc, co kwartał albo co rok – najpierw zaliczki, a później podatek rozliczany rocznie od dochodu osiągniętego w tym przedziale czasowym. Tymczasem estoński CIT jest całkowitym odejściem od tej zasady. Podatku nie płaci się cyklicznie, ale dopiero wtedy, kiedy biznes jest na to gotowy i kiedy przedsiębiorca sam zadecyduje o wypłaceniu sobie zysku ze spółki. To znaczy nie jest to podatek dochodowy, ale podatek od dystrybucji zysku – tłumaczy wiceminister. – Efekt jest taki, że środki dłużej zostają w firmie, a przedsiębiorca może je wykorzystać do inwestowania, do zwiększenia skali prowadzonej przez siebie działalności albo zatrudnienia pracowników. Może też po prostu zostawić je w kasie firmy, np. zbierając środki na wkład własny do jakiejś dużej inwestycji albo tworząc sobie finansową poduszkę bezpieczeństwa na trudniejszy okres, np. na czas lockdownu albo zmniejszenia obrotów.
Jak podkreśla, estoński CIT jest rozwiązaniem, które nie tylko zachęca firmy do reinwestowania wypracowanych zysków, ale też minimalizuje formalności podatkowe.
– Wchodząc w system estoński, rezygnujemy z rachunkowości podatkowej na potrzeby podatku dochodowego. Z uwagi na fakt, że ten podatek w ogóle nie jest pobierany, to liczenie tego dochodu, amortyzacji, kosztów etc. jest kompletnie niepotrzebne. Podatek pojawia się wyłącznie w momencie wypłaty zysku i od kwoty tej wypłaty jest pobierany – mówi Jan Sarnowski.
Resort finansów liczy, że zmiany wprowadzone z początkiem przyszłego roku zwiększą popularność tego rozwiązania.
– W tym roku z estońskiego CIT-u – proponowanego w tej jednak dość ograniczonej formule – skorzystało ok. 400 firm. Mamy jednak świadomość, że w pierwszym roku obowiązywania nowych ulg czy nowych sposobów rozliczenia podatku przedsiębiorcy starają się być ostrożni. Dokładnie taki sam efekt osiągnęliśmy, wprowadzając kilka lat temu ulgę badawczo-rozwojową czy ulgę IP Box. Tutaj też w pierwszym roku skorzystało raptem ok. 250 firm – zauważa wiceminister finansów. – Oczekujemy, że liczba podmiotów, które skorzystają z estońskiego CIT, zdecydowanie się zwiększy. Tutaj można zakładać dość dużą dynamikę wzrostu.
Jak podkreśla, estoński CIT jest rozwiązaniem wartym uwagi zwłaszcza dla tych firm, które chcą się rozwijać i planują inwestycje, ale mają problem z dostępem do finansowania.
– Według badań OECD z 2018 roku co trzecia polska firma z sektora MŚP nie poniosła wydatków inwestycyjnych, nie zainwestowała w swój rozwój, nie zwiększyła swojej produktywności z braku dostępu do finansowania. Jedną z barier jest właśnie obciążenie podatkowe, czyli ten strumień pieniędzy, który wycieka z kont przedsiębiorców w wyniku opodatkowania dochodów. Nam zależy na tym, żeby ten dochód w firmie pozostał, a przedsiębiorca mógł swobodnie przeznaczyć go na to, co jest mu potrzebne, żeby jego biznes sprawnie funkcjonował – podkreśla ekspert.
Ministerstwo Finansów stara się szeroko propagować wśród przedsiębiorców wiedzę o systemie estońskim, m.in. organizując webinary dla właścicieli firm, księgowych i doradców podatkowych. Resort opublikował też niedawno na swojej stronie internetowej poradnik na temat tego, jak skorzystać z fakultatywnego modelu opodatkowania dla firm.
– Znajduje się w nim ponad 50 praktycznych przykładów bazujących na pytaniach zgłaszanych nam przez podatników. Co ważne, jest to nie tylko dokument publikowany na stronie ministerstwa, ale również taki, który – dzięki regulacjom ordynacji podatkowej – ma moc wiążącą dla administracji. To znaczy, że jeśli podatnik jest w podobnej sytuacji jak ta opisana w objaśnieniach, to powołując się na ich treść, będzie on chroniony przed odmienną interpretacją przepisów przez miejscowy urząd skarbowy – wskazuje Jan Sarnowski.
Czytaj także
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-04-30: W Centralnym Rejestrze Umów znajdą się wydatki publiczne powyżej 10 tys. zł. Z powodu tak wysokiego progu wiele umów pozostanie niejawnych
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
- 2025-03-25: Polityka powrotów nielegalnych imigrantów do ich krajów pochodzenia jest nieskuteczna. Trwają prace nad zmianami w prawie
- 2025-03-21: KE chce uznawania rodzicielstwa we wszystkich krajach. Europosłanka PiS nazywa to de facto legalizacją surogacji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
Bez zaangażowania największych firm, które ograniczają własny ślad węglowy, będzie trudno o transformację energetyczną. Jak wynika z danych Europejskiego Banku Inwestycyjnego, w ubiegłym roku 61 proc. przedsiębiorstw z UE zainwestowało w walkę ze zmianą klimatu. Choć z tymi inwestycjami wiążą się zwykle ogromne koszty, część firm traktuje je jako szansę na podniesienie swojej konkurencyjności. Wśród znaczących korzyści podnoszą też kwestię zmniejszania zależności od dostaw surowców energetycznych z innych krajów.
Prawo
Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań

W czwartek 24 kwietnia pracownicy towarowych gospodarstw rolnych z województw wielkopolskiego i opolskiego protestowali przed Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie. To już kolejny – po poznańskim – protest, który ma zwrócić uwagę na opieszałość urzędników w związku z zagospodarowaniem zwracanych do Zasobu Skarbu Państwa dzierżawionych gruntów, na których dziś prowadzona jest działalność rolnicza. Minister Czesław Siekierski przyjął delegację pracowników, która przekazała petycję z postulatami wymagającymi pilnych działań urzędniczych.
Prawo
W połowie maja pierwszym pakietem deregulacyjnym zajmie się Senat. Trwają prace nad drugim pakietem

Zgodnie z zaplanowanym porządkiem obrad na posiedzeniu 14–15 maja Senat zajmie się pierwszym pakietem deregulacyjnym, przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Sejm dokument zawiera około 40 rozwiązań, które mają ułatwić prowadzenie biznesu. W ciągu kilku miesięcy efekty mają być odczuwalne dla przedsiębiorców. Jednocześnie trwają już prace nad kolejnymi propozycjami deregulacyjnymi.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.