Mówi: | Jerzy Szablewski |
Funkcja: | Przewodniczący |
Firma: | Polska Organizacja Gazu Płynnego |
Przed wakacjami autogaz tanieje, ale nowe przepisy doprowadzą do wzrostu cen
Tanieje ropa na światowych rynkach, umacnia się złoty i zwiększa się podaż paliw. Przed wakacjami ceny autogazu idą więc w dół, nie powinny jednak spaść poniżej poziomu 2 zł. Jednak Polska Organizacja Gazu Płynnego przestrzega, że rząd planuje wprowadzenie regulacji, które doprowadzą do podniesienia stawek za to paliwo.
Kierowcy mogli już zauważyć spadki cen gazu płynnego na stacjach. Zdaniem Jerzego Szablewskiego, przewodniczącego Polskiej Organizacji Gazu Płynnego ta tendencja będzie się utrzymywać.
– Ceny autogazu z reguły są niższe w okresie letnim niż w zimowym, ponieważ jest wówczas znacznie większa podaż gazu płynnego. Ta część, która była używana zimą do celów grzewczych nie jest wykorzystywana, w związku z tym może zasilać stacje gazu płynnego – tłumaczy Jerzy Szablewski. – W porównaniu z tym, co było dwa, trzy miesiące temu, ten trend spadkowy jest już bardzo dobrze widoczny.
Choć autogaz na niektórych stacjach zbliża się do granicy 2 zł (2,20-2,30 zł), nie należy oczekiwać spadków poniżej tego poziomu. Przewodniczący POGP przestrzega, że te stawki mogą wkrótce pójść do góry, ponieważ rząd przygotowuje zmianę regulacji, które znacząco mogą odbić się na sytuacji tego sektora.
– Niedługo rząd będzie zastanawiał się nad nowelizacją ustawy o zapasach ropy naftowej i jej produktów, gdzie pojawia się zagrożenie dla użytkowników gazu płynnego i dla branży. W tym projekcie postuluje się zwiększenie zapasów obowiązkowych z obecnych 30 dni do 90 dni, co pociąga za sobą dodatkowe koszty, które w jakimś stopniu będą musiały być przeniesione na użytkowników – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Szablewski.
POGP chce, by poziom zapasów pozostał na obecnym poziomie, czyli 30 dni. Innym proponowanym przez przedstawicieli organizacji rozwiązaniem jest całkowite zwolnienie gazu płynnego z zapasów obowiązkowych. Jak argumentują, tylko w cztery kraje Unii Europejskiej wprowadziły obowiązek posiadania zapasów LPG.
– Postulujemy jako organizacja wprowadzenie szeregu zmian do przepisów, które promowałyby LPG jako ekologiczne i dostępne paliwo, tam gdzie nie ma gazu ziemnego. Troska o ekologię i troska o obywateli, którzy nie mają dostępu do gazu ziemnego powinna być dla rządu priorytetem. Stawka akcyzy jest w Polsce wyższa niż w wielu rozwiniętych krajach Unii Europejskiej, jak Francja, Niemcy – podkreśla Jerzy Szablewski.
Dziś akcyza wynosi 695 zł od 1000 kg, czyli 390 zł za 1000 l. Minimalny poziom stawki akcyzy od autogazu wymagany przez Unię Europejską wynosi 125 euro od 1000 kg.
Dodatkowo, wymienione państwa UE wspierają wykorzystanie tego ekologicznego paliwa, poprzez stosowanie dopłat dla kierowców inwestujących w urządzenia do gazu płynnego w samochodach oraz poprzez dotacje związane z wykorzystywaniem gazu płynnego do mikrokogeneracji (czyli wytwarzania ciepła i energii elektrycznej z gazu płynnego).
Czytaj także
- 2025-03-11: Jerzy Owsiak: Polskie firmy potrzebują, aby państwo im nie przeszkadzało w prowadzeniu biznesu. Ważne jest też zaufanie i ograniczenie biurokracji
- 2025-03-05: Biznes coraz chętniej angażuje się w działania społeczne. To ważny partner dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
- 2024-02-23: Jerzy Stuhr: Kończę swoją karierę teatralną i pedagogiczną. Już nie wyjdę na scenę, ale jeszcze mam ciągotki filmowe
- 2024-02-27: Jacek Braciak: Pasjonuję się historią i czytałem różne książki o Stalinie. W spektaklu „Geniusz” nie chciałem go ani bronić, ani oskarżać, tylko pokazać jako człowieka
- 2024-03-05: Jacek Braciak: Z Jerzym Stuhrem się nie gra, z nim się rozmawia i jest. Na palcach jednej ręki mogę policzyć spotkania z takimi aktorami
- 2023-05-02: Prof. dr hab. Jerzy Bralczyk: Andrzej Pągowski jest nie tylko plakacistą, ale i literatem. Jego obrazy to przecież teksty, aż czasem chciałoby się dodać zdanie czy dwa
- 2022-09-07: Będą dopłaty dla gospodarstw ogrzewanych gazem LPG. Różne kierunki dostaw gwarantują, że surowca nie zabraknie
- 2022-06-09: Muzeum Narodowe w Krakowie [przebitki]
- 2021-07-30: Irena Santor: Żal mi, że Jerzy Połomski już nie śpiewa. Ja też za dużo pracowałam i byłam zmęczona, dlatego pożegnałam się z estradą
- 2021-01-22: Jurek Owsiak: Żeby masowo szczepić Polaków, potrzeba pracy 24 godziny na dobę, także wolontariuszy. Jesteśmy gotowi wspomóc polską służbę zdrowia w akcji szczepień
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.