Newsy

Podwykonawcy budowlani oczekują wzrostu marż po uruchomieniu funduszy europejskich

2015-03-04  |  06:25

Dostawcy i poddostawcy materiałów budowlanych wciąż nie odczuwają ożywienia w inwestycjach infrastrukturalnych. Na razie projekty unijne są w fazie planowania. Wkroczenie w etap realizacji może oznaczać długo oczekiwaną przez podwykonawców poprawę marż. Znacznie lepiej jest przy inwestycjach prywatnych, gdzie inwestorzy nie szukają oszczędności za wszelką cenę.

W tej chwili projekty unijne są w fazie planowania. Dużej podaży nowych projektów, które byłyby zauważalne przez firmy podwykonawcze i dostawcze, jeszcze nie obserwujemy. Jest już sporo rozstrzygnięć przetargów, natomiast są one często w formule „zaprojektuj i wybuduj”, a to oznacza, że jeszcze trwa projektowanie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Chełkowski, członek zarządu i dyrektor zarządzający Doka Polska. ‒ W infrastrukturze wzrost marż jest raczej przed nami. Zawsze można znaleźć jednak projekt ciekawy, który uda się zrobić z dobrą marżą.

Doka Polska to firma podwykonawcza dostarczająca rusztowania, deskowania i systemy stropowe do konstrukcji betonowych. Spółka nie bierze udziału bezpośrednio w przetargach, dlatego pierwsze rozstrzygnięcia projektów współfinansowanych ze środków unijnych nie wpływają na jej działalność. Chełkowski zastrzega jednak, że gdy tylko jest to możliwe, Doka stara się angażować we współpracę z głównym wykonawcą na jak najwcześniejszym etapie.

‒ Często staramy się włączać również w fazie projektowania w optymalizację projektu, jeżeli dopuszcza to formuła przetargu i nie ma jakiejś większej ingerencji w pozwolenie na budowę. Natomiast jeśli już sam harmonogram prac można zoptymalizować, to chętnie podejmujemy takie wyzwania – tłumaczy Chełkowski.

Na rynku budowlanym wciąż dominuje kryterium niskiej ceny, co jak podkreśla Chełkowski, przekłada się na dużą presję cenową na wykonawców. By utrzymać rentowność, poddostawcy tacy jak Doka muszą bardzo selektywnie podchodzić do projektów. Tylko niektóre z nich zapewniają na tyle dobrą marżę, że firmie opłaca się zaangażować.

Szczególnie inwestycje publiczne, czyli przede wszystkim infrastrukturalne, są mało opłacalne dla poddostawców – dodaje Chełkowski. Pomimo zmian w Prawie zamówień publicznych, to wciąż niska cena zwykle decyduje o wyborze wykonawcy. Gdy jednak pojawią się problemy, często dochodzi do przeciągających się sporów i przerzucania odpowiedzialności pomiędzy wykonawcą, projektantem i zamawiającym.

Przy inwestycjach prywatnych, głównie kubaturowych, takich problemów nie ma. Przez to są one bardziej atrakcyjne marżowo dla Doki.

W segmencie inwestorów prywatnych obserwujemy bardziej pragmatyczne podejście. Inwestor prywatny, czy to będzie projekt biurowca czy galerii handlowej, ma swój model biznesowy, musi w danym momencie ten budynek otworzyć, bo ma już kolejnych najemców. W związku z tym nie jest zainteresowany tym, by budować za pół ceny. Ten sektor pozwoli nam normalnie funkcjonować w sytuacji, gdy w segmencie zamówień publicznych trwają wojny cenowe – wyjaśnia Chełkowski.

Zaznacza, że Doka jako duża firma, będąca częścią międzynarodowego koncernu, może dodatkowo poprawić swoje marże dzięki doświadczeniu i innowacyjnym rozwiązaniom redukującym koszty.

Doka w Polsce współpracowała przy budowie m.in. Pomorskiej Kolei Metropolitalnej i węzła Konotopa w sektorze publicznym oraz biurowców Żoliborz One w Warszawie i Centrum Biurowego Neptun w Gdańsku w ramach inwestycji prywatnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Przemysł

Polski przemysł meblarski traci na konkurencyjności. Coraz więcej mebli trafia na krajowy rynek z zagranicy

Pozycja polskiego przemysłu leśno-drzewnego rosła systematycznie przez ostatnie kilkanaście lat. Obecnie Polska jest wśród liderów w produkcji i eksporcie okien, podłóg czy mebli z drewna w Europie. Mniejsza dostępność krajowego surowca, eksport z Chin i Wietnamu oraz wysokie koszty pracy i energii sprawiają jednak, że spada konkurencyjność polskich producentów – podkreśla branża i dodaje, że ceny drewna w Polsce należą do najwyższych w Europie. Dlatego też apeluje o stabilność i jasne reguły w zakresie ustalania cen sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe.

Polityka

Eskalacja konfliktu w Afryce Środkowej. Europosłowie wzywają do zawieszenia umowy UE–Rwanda na dostawy surowców

Narasta konflikt między wspieranymi przez rwandyjską armię rebeliantami a Demokratyczną Republiką Konga. Wojna toczy się przede wszystkim o ogromne złoża surowców – przede wszystkim kobaltu, koltanu, tantalu czy złota. Sieć EurAc, skupiająca europejskie organizacje pozarządowe, oskarżyła UE jako współwinną kryzysu. W 2024 roku Unia podpisała z Rwandą umowę o wydobyciu minerałów, która miała zabezpieczyć dostawy materiałów niezbędnych do zielonej transformacji. O zawieszenie umowy zaapelowali europosłowie w rezolucji przyjętej 13 lutego.

Ochrona środowiska

Spływające resztki nawozów największym zagrożeniem dla Bałtyku. Pojawiają się nowe wyzwania związane z energetyką wiatrową

Eutrofizacja wód Bałtyku wciąż jest największym zagrożeniem dla ekosystemów – mówią ekolodzy. Na znaczeniu zyskuje też zanieczyszczenie mikroplastikiem, a w kolejnych latach pojawią się wyzwania związane z budową i eksploatacją morskich farm wiatrowych. Z jednej strony chodzi o emisję zanieczyszczeń plastikowych, a z drugiej – o hałas negatywnie oddziałujący na organizmy posługujące się echolokacją. W Bałtyku jest to morświn, którego populacja nawet bez tego jest krytycznie zagrożona wyginięciem – liczy zaledwie pół tysiąca osobników.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.