Newsy

Polacy coraz częściej lokują swoje pieniądze w produkty inne niż lokaty bankowe. Liczy się zysk, ale też bezpieczeństwo

2018-03-06  |  06:30

Przy nisko oprocentowanych lokatach bankowych Polacy coraz częściej decydują się na inne formy inwestowania. Jak wynika z sondażu Deutsche Bank, inwestycje alternatywne, np. w wino, sztukę czy grunty, wybierze 8,7 proc. Polaków, jednostki funduszy inwestycyjnych zakupi 7,1 proc., a akcje spółek giełdowych – 4,1 proc. badanych. Zdaniem eksperta Union Investment TFI, Grzegorza Drybały, wybierając rozwiązanie inwestycyjne, powinniśmy patrzeć nie tylko na konkretny produkt i ryzyko z nim związane, lecz także na renomę instytucji, która nam go oferuje. 

 Aktualnie średnie oprocentowanie depozytów w gospodarstwach domowych w Polsce – według danych NBP – wynosi ok. 1,5 proc. Biorąc pod uwagę poziom inflacji, tego typu oszczędności przy realnym zysku często są ujemne, dlatego powinniśmy coraz częściej interesować się alternatywnymi formami inwestowania, żeby przynajmniej przewyższyć poziom inflacji. Patrząc na dotychczasowe decyzje Polaków, najczęściej wybierane były inwestycje w nieruchomości, zakup funduszy inwestycyjnych czy inwestowanie na giełdzie w akcje czy obligacje Skarbu Państwa, ewentualnie obligacje korporacyjne –podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Drybała, ekspert ds. kluczowych klientów w Union Investment TFI.

Najczęściej odkładamy pieniądze na depozytach w bankach i SKOK-ach. Według sondażu Deutsche Bank ponad 16 proc. Polaków w tym roku ulokuje odkładane pieniądze na lokatach terminowych. Jednak ze względu na niskie oprocentowanie bankowych lokat częściej sięgamy po innego typu inwestycje.

 Przewidywany zysk z naszej inwestycji powinien być dla nas bardzo ważny, ale powinniśmy przede wszystkim patrzeć, na ile dana inwestycja przewyższa ryzyko w stosunku do lokaty w banku, a dodatkowo, na jakim poziomie będzie ona płynna. Z tej drugiej perspektywy bardzo atrakcyjnie wygląda rynek kapitałowy, zwłaszcza jeżeli uczestniczymy w nim w formie funduszu inwestycyjnego. W ostatnich miesiącach widzimy bardzo mocne przesunięcie środków z depozytów bankowych właśnie do funduszy inwestycyjnych – ocenia Drybała.

Jak podaje portal Analizy Online, na koniec 2017 roku wartość aktywów zgromadzonych w krajowych funduszach inwestycyjnych wyniosła blisko 279 mld zł i było to o 20 mld zł więcej niż w 2016 roku. Najlepszy rok od 4 lat zanotowały fundusze mieszane (wzrost o 5,3 mld zł rdr.). Wysoka dynamika aktywów charakteryzowała też fundusze gotówkowe i pieniężne (9 mld zł więcej rdr.).

– Fundusze inwestycyjne pieniężne inwestują w sposób możliwie najbezpieczniejszy ze wszystkich rodzajów funduszy inwestycyjnych i są naturalną alternatywą dla depozytów w banku. Dla przykładu najlepsze fundusze pieniężne w ubiegłym roku osiągały wyniki powyżej 4 proc. i co ważne, realizowały to przy bardzo niskim ryzyku inwestycyjnym i zachowaniu wysokiej płynności. Pieniądze można wypłacać praktycznie z dnia na dzień, ponieważ są prowadzone bardzo często w formie funduszy otwartych – tłumaczy ekspert Union Investment TFI.

Jak podkreśla Grzegorz Drybała, równie istotny co potencjalny zysk, jest wybór odpowiedniej instytucji, która oferuje konkretny produkt. Podstawą jest sprawdzenie, czy figuruje na czarnej liście Komisji Nadzoru Finansowego. Trafiają na nią najczęściej takie instytucje, które wykonują działalność regulowaną bez zezwolenia i znajdują się poza nadzorem KNF.

– Wybierając rozwiązanie inwestycyjne czy instytucję, która je prowadzi, powinniśmy również dbać o to, żeby wiązać się z firmą, która ma wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu swojego biznesu, żeby była w stanie przedstawić nam historyczne wyniki danego rozwiązania inwestycyjnego – nie tylko w perspektywie roku czy dwóch, lecz także dłuższej, np. dziesięciu czy dwudziestu lat – przekonuje Grzegorz Drybała.

Przy wyborze instrumentu inwestycyjnego warto zwrócić też uwagę na ryzyko inwestycji, a jeśli nie dysponujemy odpowiednią wiedzą finansową – postawić na współpracę z profesjonalistami. Przykładem mogą być obligacje korporacyjne, w Polsce wciąż jeszcze stosunkowo mało popularne, ale dające zarobić – w przypadku polskich firm 2,7 proc., a w przypadku globalnych – 3,3 proc. (dane Analizy Online). To inwestycje o znacznie wyższym stopniu ryzyka, przy ich zakupie wymagana jest więc ostrożność.

 Jeżeli decydujemy się na zakup obligacji konkretnej spółki, to musimy się liczyć z tym, że wynik naszej inwestycji jest uzależniony od sytuacji finansowej tej konkretnej firmy. Z drugiej strony jeżeli zdecydujemy się na skorzystanie z funduszu inwestycyjnego, w którym tego typu obligacje są bardzo rozproszone, a fundusz dokona analizy kredytowej, czyli dogłębnie sprawdzi sytuację finansową firmy oraz jej potencjał rozwoju, aby mieć pewność, że w przyszłości sytuacja finansowa spółki będzie na tyle stabilna, żeby regularnie wypłacać odsetki i po ustalonym terminie wykupić obligacje – wyjaśnia Grzegorz Drybała.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

Infrastruktura

Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.