Newsy

Polacy nie mają dostępu do nowych technologii zwalczania nowotworów. Rozwiązaniem będzie stworzenie Funduszu Walki z Rakiem

2015-09-29  |  06:55

Rocznie na choroby nowotworowe zapada w Polsce ponad 140 tys. osób. Wydatki na onkologię sięgają ok. 6,5 mld zł, co odpowiada 6 proc. całkowitych wydatków na zdrowie, ale pieniędzy wciąż brakuje. Przez to chorzy nie tylko długo czekają na leczenie, lecz także nie mają dostępu do nowoczesnych technologii. Poza koszykiem świadczeń gwarantowanych pozostaje ponad 250 innowacyjnych technologii lekowych oraz tysiąc nielekowych. Sytuację może poprawić Fundusz Walki z Rakiem (FWR), który byłby finansowany z nadwyżki środków pochodzących z działalności komplementarnych ubezpieczeń zdrowotnych.

Chcemy udostępnić wszystkim Polakom innowacyjne technologie medyczne, które znajdują się poza koszykiem świadczeń gwarantowanych w Polsce. To często najnowocześniejsze metody leczenia i diagnostyki, jakie medycyna zna, ale których nie finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia, czyli nie są finansowane ze środków publicznych. To projekt podobny do brytyjskiego Cancer Drugs Fund, z tym że chcemy uniknąć błędów, które oni popełnili – mówi agencji Newseria Biznes dr Krzysztof Łanda, lekarz, prezes Fundacji Watch Health Care, jeden z autorów raportu „Fundusz Walki z Rakiem”.

Raport dotyczący FWR stanowi propozycję zmian systemowych w Polsce. Mają one na celu zapewnienie dostępu do innowacyjnych metod leczenia i diagnostyki chorób nowotworowych. Co istotne, Fundusz ma gwarantować zarówno dostęp do leków, jak i do technologii nielekowych. Obecnie wśród gwarantowanych świadczeń brakuje tych innowacyjnych, ratujących życie, które są w większości dostępne w innych krajach UE. Z danych Fundacji Watch Health Care wynika, że ponad 250 technologii lekowych i ok. 1 tys. nielekowych pozostaje w Polsce poza koszykiem świadczeń gwarantowanych.

Chcielibyśmy, żeby funkcjonowała reguła priorytetu, a więc żeby każdy Polak uzyskiwał taki sam dostęp do świadczeń, które fundusz będzie finansował – podkreśla dr Łanda i przekonuje, że zyskają wszyscy pacjenci onkologiczni. – Nie trzeba będzie, jak dzisiaj, czekać często latami, zanim Minister Zdrowia podejmie decyzję o włączeniu jakiejś technologii do koszyka świadczeń gwarantowanych. Dzięki funduszowi Polacy mieliby natychmiastowy dostęp. Co więcej, planujemy tzw. early access, czyli z funduszu mogłyby być finansowane takie cząsteczki lekowe czy technologie, które są w końcowych fazach badań klinicznych.

Fundusz Walki z Rakiem pozwala na zapewnienie dostępności do innowacyjnych metod leczenia i diagnostyki chorób nowotworowych bez sięgania po środki publiczne. Opiera się na zasadach solidaryzmu – finansowanie FWR miałoby pochodzić z nadwyżki środków pochodzących z działalności komplementarnych ubezpieczeń zdrowotnych. Dzisiaj na rynku można kupić jedynie ubezpieczenia suplementarne, czyli abonamentowe. Im więcej Polaków nie ma dostępu do świadczeń finansowanych przez NFZ, tym większy jest popyt na tego typu usługi. Niestety, one nie gwarantują dostępu do innowacyjnego leczenia.

Fundusz powinien obejmować wszystkie osoby, które z racji swoich możliwości finansowych powinny płacić składkę, natomiast w ramach solidaryzmu wszyscy będą z niego korzystać. Polacy nie mają dostępu do wielu skutecznych technologii zwalczania nowotworów. Próbujemy podjąć pierwszy krok, którym jest fundusz do walki z nowotworami, od czegoś trzeba zacząć – mówi dr Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny w Szpitalu Wolskim, prezes Fundacji Razem w Chorobie.

Autorzy raportu oceniają, że na dodatkowe ubezpieczenie komplementarne zdecydowałoby się 20 proc. społeczeństwa, składka mogłaby wynieść od 50 do 90 zł. Podkreślają, że ubezpieczenia komplementarne mają potencjał nawet 30 mld zł rocznie, a skumulowana nadwyżka środków finansowych przez 5 lat może wynieść blisko 19 mld zł.

Dr Borkowski wskazuje, że aby system się sprawdził, konieczne jest jednak wprowadzenie zmian.

Ubezpieczenia komplementarne powinny być powiązane z podatkami. Jeżeli ktoś wykupuje ubezpieczenia, powinien mieć ulgę w podatkach. Jeżeli nie, musi płacić większy podatek. Per saldo państwo i tak będzie miało pieniądze, ale ludzie będą mogli dokonać wyboru. Nie można po prostu sięgać do portfeli, tylko stworzyć system zabezpieczający ich godność i leczenie w czasie choroby – tłumaczy Leszek Borkowski. 

Rak po chorobach sercach jest najczęstszą przyczyną śmierci. W Polsce co roku diagnozuje się chorobę onkologiczną u ponad 140 tys. osób, z czego ok. 90 tys. umiera. W dużej mierze odpowiada za to długi czas oczekiwania na leczenie. OnkoBarometr WHC wskazuje, że obecnie czas oczekiwania na świadczenia zdrowotne z zakresu onkologii odbiega od standardów europejskich. W Wielkiej Brytanii od momentu zgłoszenia się pacjenta do rozpoczęcia leczenia nie powinno minąć więcej czasu niż dwa miesiące. W Polsce trwa to nawet pół roku. Często leczenie jest nieefektywne, ale pomóc mógłby dostęp do nowych technologii ratujących życie.

– To nie jest problem złej kadry, bo tę mamy bardzo dobrą, ale możliwości kadr są ograniczone przez finanse państwa, które nie refunduje wszystkich leków i wszystkich technologii medycznych – przyznaje Leszek Borkowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.