Newsy

Banki centralne na potęgę kupują złoto do swoich rezerw. Notowanie kruszcu coraz wyższe

2023-11-09  |  06:35

Największym kupującym złoto na świecie są Chiny, a najwięcej zgromadziły go Stany Zjednoczone, Niemcy i Włochy. Bardzo aktywny w nabywaniu złota jest też Narodowy Bank Polski. Udział tego kruszcu w rezerwach przekroczył już 10 proc. Polska w II kwartale kupiła więcej kruszcu niż Chiny, a w III była pod względem zakupów na drugim miejscu. Dzięki popytowi banków centralnych na złoto jego cena nie spada, mimo wysokich stóp procentowych, rentowności obligacji i mocnego dolara, które są czynnikami niesprzyjającymi złotu.

– Banki centralne na notowania złota oddziałują dwojako. Z jednej strony regulując poziom stóp procentowych. W klasycznym, standardowym ujęciu podwyżki stóp procentowych zmniejszają relatywną atrakcyjność złota i powinno to skutkować obniżeniem jego notowań, spadkiem jego ceny – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aleksander Pawlak, prezes zarządu Tavexu. – Natomiast nie obserwujemy tego. W zasadzie od trzech lat cena złota walczy o przebicie historycznego maksimum i podwyżki, które obserwujemy nie tylko w Polsce, ale również za granicą, nie obniżają siły złota. Z drugiej strony banki centralne bardzo pozytywnie wpływają na notowania szlachetnego kruszcu, ponieważ notujemy z ich strony rekordowe zakupy złota do ich rezerw dewizowych.

Według Światowej Rady Złota (World Gold Council) w ciągu trzech kwartałów 2023 roku banki centralne kupiły łącznie 800 t złota, o 14 proc. więcej niż w tym samym okresie 2022 roku, choć i wówczas zakupy były zdecydowanie wyższe niż średnio w poprzedniej dekadzie. Zakupom przewodzą Chiny, które nabyły w tym czasie 180 t, a drugi na świecie jest Narodowy Bank Polski, który rozpoczął zakupy dopiero w kwietniu i do końca września zwiększył ilość złota w rezerwach o 100 t. Trzeci pod tym względem Singapur nieco przekroczył 70 t.

– Popyt banków centralnych w tym roku jest rekordowy. Jeśli mówimy o zakupach za pierwsze dziewięć miesięcy roku, to jest to najlepszy wynik w tym tysiącleciu. Są to bardzo duże zakupy, które jeśli będą kontynuowane w IV kwartale, będziemy mogli mówić o absolutnie rekordowym roku – przewiduje Aleksander Pawlak. – W te zakupy wpisuje się również Narodowy Bank Polski. Polskie rezerwy są już jednymi z bardziej znaczących. Nasz bank centralny realizuje bardzo duże zakupy złota, zwiększając rezerwy w ciągu ostatnich kilku lat ze 100 do ponad 300 t. Powoduje to, że udział złota w rezerwach przekracza już 10 proc., co jest bardzo zdrowym i pożądanym poziomem.

Rekordowy popyt ze strony banków centralnych sprawia, że cena złota wciąż pozostaje na poziomie blisko 2 tys. dol. za uncję. W ciągu roku podrożało o ok. 18 proc. I to mimo kilku niesprzyjających warunków – rosnące globalnie stopy procentowe i rentowności obligacji historycznie powodowały spadki cen kruszcu, gdyż amerykańskie obligacje stawały się bezpieczną alternatywą z wysokim kuponem dla złota, które odsetek nie płaci.

Rosnące ceny konsumenckie i deprecjacja walut na wielu rynkach spowodowały gwałtowny wzrost zainteresowania złotem jako nośnikiem wartości, choć w przeszłości żółty metal był również utrzymywany na pozycji lidera, gdy wzrastała globalna inflacja. Pośpiech banków centralnych w kierunku złota wynika jednak również z chęci osłabienia przez poszczególne kraje, a zwłaszcza Chiny, swojej zależności od dolara amerykańskiego jako waluty rezerwowej po tym, jak Waszyngton użył dolara jako broni w swoich sankcjach wobec Rosji. Ponadto Chiny w tym samym celu pozbywają się amerykańskich obligacji. To samo robiła Rosja przed atakiem na Ukrainę.

Na świecie największymi rezerwami złota dysponują Stany Zjednoczone, które mają ich dobrze ponad 8 tys. t, niewiele mniej niż kolejne trzy kraje: Niemcy, Włochy i Francja razem wzięte. Polska ze swoimi 334 t plasuje się na 16. miejscu.

– Jeśli mówimy o pewnych globalnych średnich, o tym, jak banki centralne na całym świecie realizują swoją politykę, to mówimy o przedziale między 10 a 20 proc. – to jest poziom udziału złota w rezerwach, który jest pożądany przez większość bankierów centralnych – wskazuje prezes Tavexu. – Od tej reguły są wyjątki, w szczególności emitenci walut rezerwowych, takich jak dolar amerykański czy euro, czyli Europejski Bank Centralny. W przypadku tych banków udział złota w rezerwach jest większy, z tego względu, że to one emitują klasyczną walutę rezerwową. Kiedy mówimy o bankach centralnych takich jak polski, to większość rezerw przechowywanych jest w dolarach oraz w euro, w szczególności w obligacjach skarbowych państw, które emitują te waluty, i dopiero ta dalsza część, rzędu właśnie 10–20 proc., jest przechowywana w złocie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Motoryzacja

UE dąży do większej samodzielności w dostępie do surowców krytycznych. Częściowo pozyska je z recyklingu baterii

Zgodnie z aktem o surowcach krytycznych władze unijne dążą do zwiększenia niezależności w zakresie ich dostaw od Chin i innych krajów  trzecich. Do 2030 roku ze źródeł zewnętrznych ma pochodzić nie więcej niż 65 proc. rocznego zużycia każdego z surowców. Z kolei 25 proc. ma pochodzić z recyklingu. – Te cele nie są nadambitne, bo recykling to relatywnie młoda część gospodarki, więc legislacja, która narzuca te poziomy odzysku i recyklingu to jedno, a realia to drugie – mówi Paweł Jarski, prezes zarządu Elemental Holding. Podkreśla jednak, że Europa ma duży potencjał w zwiększeniu odzysku i przetwarzania cennych surowców

Konsument

Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem strategii biznesowych firm. Podmioty wdrażające długofalową strategię ESG mogą liczyć na korzyści finansowe, większe zainteresowanie inwestorów oraz poprawę klimatu i społecznej akceptacji. Spółki i przedsiębiorcy, którzy realizują inwestycje zgodnie z najwyższymi standardami środowiskowymi i społecznymi otrzymali Diamenty Zrównoważonej Gospodarki podczas konferencji Sustainable Economy Summit.

Edukacja

Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm

Na tle mieszkańców innych państw UE poziom kompetencji cyfrowych Polaków utrzymuje się na bardzo niskim poziomie – wynika z ostatnich danych Eurostat. Niecała połowa deklaruje posiadanie przynajmniej podstawowych umiejętności cyfrowych, a 20 proc. – więcej niż podstawowe. Staje to na drodze do cyfryzacji gospodarki i zwiększenia produktywności przedsiębiorstw.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.