Mówi: | Aleksander Pawlak |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Tavex |
Banki centralne na potęgę kupują złoto do swoich rezerw. Notowanie kruszcu coraz wyższe
Największym kupującym złoto na świecie są Chiny, a najwięcej zgromadziły go Stany Zjednoczone, Niemcy i Włochy. Bardzo aktywny w nabywaniu złota jest też Narodowy Bank Polski. Udział tego kruszcu w rezerwach przekroczył już 10 proc. Polska w II kwartale kupiła więcej kruszcu niż Chiny, a w III była pod względem zakupów na drugim miejscu. Dzięki popytowi banków centralnych na złoto jego cena nie spada, mimo wysokich stóp procentowych, rentowności obligacji i mocnego dolara, które są czynnikami niesprzyjającymi złotu.
– Banki centralne na notowania złota oddziałują dwojako. Z jednej strony regulując poziom stóp procentowych. W klasycznym, standardowym ujęciu podwyżki stóp procentowych zmniejszają relatywną atrakcyjność złota i powinno to skutkować obniżeniem jego notowań, spadkiem jego ceny – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aleksander Pawlak, prezes zarządu Tavexu. – Natomiast nie obserwujemy tego. W zasadzie od trzech lat cena złota walczy o przebicie historycznego maksimum i podwyżki, które obserwujemy nie tylko w Polsce, ale również za granicą, nie obniżają siły złota. Z drugiej strony banki centralne bardzo pozytywnie wpływają na notowania szlachetnego kruszcu, ponieważ notujemy z ich strony rekordowe zakupy złota do ich rezerw dewizowych.
Według Światowej Rady Złota (World Gold Council) w ciągu trzech kwartałów 2023 roku banki centralne kupiły łącznie 800 t złota, o 14 proc. więcej niż w tym samym okresie 2022 roku, choć i wówczas zakupy były zdecydowanie wyższe niż średnio w poprzedniej dekadzie. Zakupom przewodzą Chiny, które nabyły w tym czasie 180 t, a drugi na świecie jest Narodowy Bank Polski, który rozpoczął zakupy dopiero w kwietniu i do końca września zwiększył ilość złota w rezerwach o 100 t. Trzeci pod tym względem Singapur nieco przekroczył 70 t.
– Popyt banków centralnych w tym roku jest rekordowy. Jeśli mówimy o zakupach za pierwsze dziewięć miesięcy roku, to jest to najlepszy wynik w tym tysiącleciu. Są to bardzo duże zakupy, które jeśli będą kontynuowane w IV kwartale, będziemy mogli mówić o absolutnie rekordowym roku – przewiduje Aleksander Pawlak. – W te zakupy wpisuje się również Narodowy Bank Polski. Polskie rezerwy są już jednymi z bardziej znaczących. Nasz bank centralny realizuje bardzo duże zakupy złota, zwiększając rezerwy w ciągu ostatnich kilku lat ze 100 do ponad 300 t. Powoduje to, że udział złota w rezerwach przekracza już 10 proc., co jest bardzo zdrowym i pożądanym poziomem.
Rekordowy popyt ze strony banków centralnych sprawia, że cena złota wciąż pozostaje na poziomie blisko 2 tys. dol. za uncję. W ciągu roku podrożało o ok. 18 proc. I to mimo kilku niesprzyjających warunków – rosnące globalnie stopy procentowe i rentowności obligacji historycznie powodowały spadki cen kruszcu, gdyż amerykańskie obligacje stawały się bezpieczną alternatywą z wysokim kuponem dla złota, które odsetek nie płaci.
Rosnące ceny konsumenckie i deprecjacja walut na wielu rynkach spowodowały gwałtowny wzrost zainteresowania złotem jako nośnikiem wartości, choć w przeszłości żółty metal był również utrzymywany na pozycji lidera, gdy wzrastała globalna inflacja. Pośpiech banków centralnych w kierunku złota wynika jednak również z chęci osłabienia przez poszczególne kraje, a zwłaszcza Chiny, swojej zależności od dolara amerykańskiego jako waluty rezerwowej po tym, jak Waszyngton użył dolara jako broni w swoich sankcjach wobec Rosji. Ponadto Chiny w tym samym celu pozbywają się amerykańskich obligacji. To samo robiła Rosja przed atakiem na Ukrainę.
Na świecie największymi rezerwami złota dysponują Stany Zjednoczone, które mają ich dobrze ponad 8 tys. t, niewiele mniej niż kolejne trzy kraje: Niemcy, Włochy i Francja razem wzięte. Polska ze swoimi 334 t plasuje się na 16. miejscu.
– Jeśli mówimy o pewnych globalnych średnich, o tym, jak banki centralne na całym świecie realizują swoją politykę, to mówimy o przedziale między 10 a 20 proc. – to jest poziom udziału złota w rezerwach, który jest pożądany przez większość bankierów centralnych – wskazuje prezes Tavexu. – Od tej reguły są wyjątki, w szczególności emitenci walut rezerwowych, takich jak dolar amerykański czy euro, czyli Europejski Bank Centralny. W przypadku tych banków udział złota w rezerwach jest większy, z tego względu, że to one emitują klasyczną walutę rezerwową. Kiedy mówimy o bankach centralnych takich jak polski, to większość rezerw przechowywanych jest w dolarach oraz w euro, w szczególności w obligacjach skarbowych państw, które emitują te waluty, i dopiero ta dalsza część, rzędu właśnie 10–20 proc., jest przechowywana w złocie.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-10-10: Decyzja Niemiec o wprowadzeniu kontroli granicznej w ogniu krytyki. Polscy europosłowie mówią o kryzysie strefy Schengen
- 2024-10-16: UE walczy z kryzysem mieszkaniowym. Problemem jest brak dostępnych mieszkań i wysokie czynsze
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-11: Zmiany w modelu edukacji konieczne już od przedszkola. Kilkuletnie dzieci mogą przyswajać kompetencje przyszłości
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
- 2024-09-13: M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc
- 2024-09-27: Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest wymiana floty i przejście na ekologiczne paliwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.