Newsy

Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać

2025-05-02  |  06:15

Wraz ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi rośnie w siłę skala dezinformacji w polskiej infosferze. Eksperci wskazują, że jako społeczeństwo jesteśmy wprawdzie coraz bardziej jej świadomi, jednak nie potrafimy jeszcze skutecznie weryfikować informacji. – Nie znamy narzędzi, nie potrafimy świadomie poruszać się po sferze informacyjnej, w szczególności w social mediach – mówi Marcel Kiełtyka, członek zarządu Stowarzyszenia Demagog. 

Stowarzyszenie Demagog jest pierwszą w Polsce organizacją fact-checkingową. Od ponad dekady walczy z fake newsami i dezinformacją. Jak wynika z raportu „Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024”, który współtworzyli eksperci stowarzyszenia, w Polsce utrzymuje się wysoki poziom dezinformacji – 91 proc. Polaków zdecydowanie zgodziło się przynajmniej z jedną z 30 przedstawianych im fałszywych informacji. 

Każde wybory w państwie demokratycznym nasilają zjawisko dezinformacji. W tym roku na pewno możemy się spodziewać zwiększonych narracji dezinformacyjnych w polskiej infosferze, już je zresztą widzimy. Niestety często te narracje dezinformacyjne są kolportowane przez polityków, ale również przez aktorów zewnętrznych, więc w tych wyborach prezydenckich, im bliżej wyborów, tym więcej fałszywych narracji może się pojawić – mówi agencji Newseria Marcel Kiełtyka.

Stowarzyszenie od kilku tygodniu prowadzi monitoring podmiotów realizujących operacje wpływu w polskiej infosferze. Ma on służyć przeciwdziałaniu zagrożeniom informacyjnym w okresie kampanii wyborczej. Prowadzone analizy pokazują, że aktorzy aktywnie zaangażowani w destabilizację polskiej przestrzeni informacyjnej nie ograniczają się wyłącznie do działań o charakterze dezinformacyjnym, ale prowadzą również operacje wpływu. Autorzy analiz podkreślają, że są to takie zachowania w przestrzeni informacyjnej, których celem jest wywołanie szkodliwych skutków dla dyskursu obywatelskiego, procesów politycznych czy bezpieczeństwa publicznego. Dotychczasowe raporty pokazują, że w sieci promuje się narracje, które mogą zagrozić zaufaniu do procesu wyborczego nie tylko w Polsce, lecz także w całej Unii Europejskiej. Według raportu z 30 kwietnia br. w ostatnich dniach w infosferze pojawiły się wpisy krytykujące postawę Ukrainy wobec negocjacji pokojowych z Rosją. Zgodnie z głosami internautów Wołodymyr Zełenski nie chce zawieszenia broni, a jego celem jest kontynuacja wojny. W sieci publikowano posty stawiające w negatywnym świetle Unię Europejską i NATO. Sojusz ma pchać kraje bałtyckie „w kierunku niebezpiecznej eskalacji”. Z kolei o UE mówi się, że przemienia Europę w „czwartą Rzeszę” i promuje „euronazizm”.

– Najskuteczniejszym narzędziem, które może przeciwdziałać dezinformacji, jest nasz krytyczny umysł, czyli sceptyczne i ostrożne podchodzenie do emocjonalnych informacji, ale również do takich, które są zgodne z naszym światopoglądem. Oprócz tego oczywiście możemy korzystać z pracy fact-checkerów, na przykład z takiej organizacji jak Stowarzyszenie Demagog. Natomiast myślę, że krytyczny umysł i sceptyczne, ostrożne podchodzenie do wszystkiego, co widzimy w internecie, jest kluczowe – ocenia członek zarządu Stowarzyszenia Demagog.

Jak podkreśla, rolą organizacji pozarządowych, a przede wszystkim instytucji państwowych, jest edukowanie społeczeństwa w rozpoznawaniu fake newsów oraz szukania źródeł rzetelnych informacji, również w kontekście wyborów.

Jeśli chodzi o zmiany, które musimy wprowadzić, to myślimy tutaj o tych długofalowych i krótkofalowych. Długofalowe to przede wszystkim skuteczne edukowanie społeczeństwa od podstaw, już w szkołach. Krótkofalowe zmiany to przede wszystkim prawo, legislacja i podejście systemowe. Odpowiednie podejście platform społecznościowych do tego, aby niwelować szkodliwe treści, które niestety nadal się na nich masowo pojawiają, i korzystanie z pracy fact-checkerów, czyli fact-checking sam w sobie, czyli debunkowanie na bieżąco fałszywych narracji, też przynosi skutki – tłumaczy Marcel Kiełtyka.

W kontekście zmian w platformach społecznościowych w walce z dezinformacją ekspert kładzie nacisk głównie na konieczność przestrzegania przez nie obowiązujących regulaminów. Jest to szczególnie istotne, ponieważ w mediach społecznościowych sensacyjne, grające na emocjach informacje, często niemające nic wspólnego z faktami, zyskują ogromne zasięgi, często zresztą sztucznie podbijane przez różnego rodzaju farmy trolli czy botów. Nie bez znaczenia ma być również rola państwa w regulacji czy też np. skutecznym wdrożeniu Digital Services Act, który może chronić społeczeństwo przed szkodliwymi treściami.

Jak wskazuje badanie „Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024”, 84 proc. Polaków zadeklarowało, że spotkało się z fake newsem. Podobny odsetek wskazał, że skala fałszywych informacji wzrosła w ciągu ostatniej dekady. Polacy spotykają się z fake newsami najczęściej w mediach społecznościowych (55 proc.), w telewizji (53 proc.) oraz w przekazach polityków (52 proc.).

Wykrywanie dezinformacji wyborczej w polskiej infosferze to również jeden z elementów programu ochrony wyborów prezydenckich, który został w styczniu ogłoszony przez Ministerstwo Cyfryzacji i NASK. Obejmuje on monitoring mediów społecznościowych takich jak: X, Facebook, Instagram, TikTok czy Telegram, a także weryfikację treści publikowanych w sieci. Działania te mają zapobiec szerzeniu nieprawdziwych informacji, które mogłyby wpłynąć na wyniki wyborów i destabilizować społeczne zaufanie do procesu wyborczego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Handel

UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram

5 czerwca wygaśnie obecny system wolnego handlu między Ukrainą a Unią Europejską. Wrócą kontyngenty taryfowe i cła na część produktów rolnych. Do czasu zawarcia nowego, długoterminowego porozumienia handlowego ma obowiązywać tymczasowy mechanizm przejściowy: 7/12 rocznych kontyngentów taryfowych.  – To będą trudne negocjacje, bo to też jest etap przygotowania całego procesu przyszłej integracji Ukrainy z Unią Europejską – ocenia minister rolnictwa dr Czesław Siekierski.

Finanse

Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha

Szacuje się, że w Polsce wciąż brakuje 1,5–2 mln mieszkań, mimo oddawanych przez dekady inwestycji deweloperskich i kilku programów wsparcia dla młodych na pierwsze mieszkanie. W tym kontekście wiele mówi się o konieczności przyspieszenia rozwoju społecznego budownictwa czynszowego, ale do tego potrzebne są grunty. Na ten cel przeznaczono 800 ha gruntów Skarbu Państwa, które znajdują się w Krajowym Zasobie Nieruchomości i które są zagospodarowywane wspólnie z samorządami. Ta pula gruntów nadających się pod budownictwo mieszkaniowe może być nawet trzykrotnie większa.

Farmacja

Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni

Jeszcze kilka lat temu rokowania w SMA były niekorzystne. Zmieniło je uruchomienie w styczniu 2019 roku modelowego programu lekowego B.102, w którym pacjenci otrzymali pierwszą na świecie terapię – nusinersen. Kolejnym krokiem milowym w walce z chorobą było uruchomienie badań przesiewowych noworodków w kierunku SMA, dzięki którym dzieci otrzymują leczenie, zanim wystąpią pierwsze objawy choroby. We wrześniu 2023 roku udostępnione zostały dwie kolejne terapie zarejestrowane w Europie, co mogło sugerować, że wachlarz możliwości terapeutycznych w Polsce został wyczerpany. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia poszło o krok dalej – w kwietniu ubiegłego roku podjęto decyzję o kontynuacji leczenia kobiet z SMA w czasie ciąży pierwszym zarejestrowanym terapeutykiem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.