Mówi: | dr Catarina Thomson |
Firma: | Uniwersytet w Exeter |
Poparcie Europejczyków dla Ukrainy pozostaje silne. Bardziej kontrowersyjna jest kwestia jej wejścia do NATO
Silne poparcie dla Ukrainy w Europie sprawia, że politycy prezentujący odmienną wizję nie mają przestrzeni na próby wykorzystywania prorosyjskich postaw w kształtowaniu polityki zagranicznej. Badania naukowców z Uniwersytetu w Exeter przeprowadzone w kilkunastu europejskich krajach wskazują, że poparcie dla Ukrainy i polityki skupiającej się na pomocy zaatakowanemu krajowi jest szerokie, ale najsilniejsze w państwach mających doświadczenia z polityką Kremla w czasach Związku Radzieckiego. Najsilniejsza polaryzacja nastrojów w Europie jest zauważalna w kwestii ewentualnego przystąpienia Ukrainy do Paktu Północnoatlantyckiego.
Dane zebrano w lutym 2023 roku. Dobór próby skupił się na czterech kategoriach krajów: „wielkiej trójce” (Francja, Niemcy i Wielka Brytania), krajach Europy Wschodniej i bałtyckich (Estonia, Węgry i Polska), krajach, które po inwazji rosyjskiej ubiegały się o członkostwo w NATO (Finlandia i Szwecja) i krajach Europy Południowej (Włochy i Hiszpania). Celowo uwzględniony został członek zarówno NATO, jak i UE, którego przywódcy utrzymują relacje z Putinem – czyli Węgry.
– Istnieje powszechne poparcie dla polityki proukraińskiej, żadnego z badanych przez nas krajów nie można uznać za prorosyjski, ale podzieliliśmy je na trzy różne grupy. Pierwsza grupa obejmuje najbardziej zagorzałych zwolenników, gdzie poparcie dla Ukrainy jest entuzjastyczne. Nie jest niespodzianką, że należy do niej nie tylko Polska – informuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje dr Catarina Thomson z Uniwersytetu w Exeter.
Do grupy zdecydowanych zwolenników naukowcy zaliczyli także Estonię, nowych członków NATO, czyli Finlandię i Szwecję, ale również Wielką Brytanię.
– Pośrodku znajdują się solidni zwolennicy, którzy raczej wspierają proukraińską politykę, ale w tych krajach występują grupy o orientacji bardziej prorosyjskiej. Do tych solidnych zwolenników należą Francja, Niemcy i Hiszpania. Następnie mamy Włochy i Węgry, które cechuje większe poparcie wobec Ukrainy niż wobec Rosji, jednak są one bliżej granicy, nie udzielają więc aż takiego poparcia jak dwie pozostałe grupy krajów – mówi dr Catarina Thomson.
Naukowcy skupili się na zbadaniu podobieństw i różnic w obszarach takich jak postrzeganie odpowiedzialności za wojnę, podejście do kwestii członkostwa Ukrainy w NATO, wypowiadanie się na temat ewentualnej akceptacji strat terytorialnych przez Ukrainę, a także kwestia wpływu sankcji wobec Rosji na gospodarkę danego kraju.
– Nawet w krajach, które ogólnie popierają Ukrainę, można znaleźć pewne grupy, które mogą sympatyzować z rosyjskim punktem widzenia. Weźmy na przykład Niemcy, gdzie bardzo dobrym przykładem takiej sytuacji jest Alternatywa dla Niemiec. Opinia publiczna w Niemczech powszechnie popiera pomoc Ukrainie w obecnym konflikcie, uważa, że odpowiedzialność za wojnę zdecydowanie ponosi strona rosyjska i że powinniśmy nadal wspierać Ukrainę. Jednak ta część społeczeństwa, która popiera Alternatywę dla Niemiec, ściślej 55 proc. tych osób, przypisuje pewną odpowiedzialność za wybuch wojny także Ukrainie, a 56 proc. wezwałoby Ukrainę do oddania części terytorium Rosji. To pokrywa się z od dawna głoszoną przez Alternatywę dla Niemiec tezą, że należy zaakceptować rosyjską aneksję Krymu. Nawet więc w krajach nastawionych ogólnie bardzo pozytywnie do Ukrainy można znaleźć grupy myślące inaczej – zauważa ekspertka.
Ponad 40 proc. Włochów i 55 proc. Węgrów przypisało Ukrainie część odpowiedzialności za wojnę. W krajach należących do zagorzałych zwolenników odsetek ten wynosił ok. 20 proc., a wśród solidnych zwolenników – od 25 do 35 proc.
Różnice wewnętrzne w obrębie poszczególnych krajów rozpatrywane były w kontekście przynależności politycznej i wieku. Naukowcy spodziewali się, że między młodszą częścią społeczeństwa a tymi, którzy dorastali w cieniu Związku Radzieckiego, pojawią się podziały pokoleniowe w postrzeganiu sytuacji wojny w Ukrainie.
– Im starsi respondenci, tym mocniej obstają za Ukrainą w porównaniu do osób młodszych. Poza więc określonymi grupami osób sympatyzujących z Rosją – a nie są to w Europie tylko prawicowi populiści, ale też członkowie lewicy, których partie miały wcześniej powiązania ze Związkiem Radzieckim – to właśnie w tej grupie należy szukać postaw bardziej prorosyjskich. Niemniej, powtórzmy to jeszcze raz, zazwyczaj ich nie znajdujemy. Jest to jednak obszar, któremu trzeba się przyglądać, gdy analizujemy dane z poszczególnych krajów. Musimy uwzględnić prawicowe partie populistyczne i partie lewicowe, które miały powiązania ze Związkiem Radzieckim. Występuje też zróżnicowanie postaw w zależności od wieku, a więc osoby starsze, pamiętające Związek Radziecki i znające kontekst historyczny, mogą w bardziej zdecydowany sposób popierać Ukrainę w tych krajach niż osoby młodsze – wskazuje badaczka z Uniwersytetu w Exeter.
Zależność tę widać szczególnie w krajach należących wcześniej do Układu Warszawskiego położonych w bliskim sąsiedztwie dawnego ZSRR (Polska, wschodnie landy Niemiec) czy państwach anektowanych do Związku Radzieckiego po II wojnie światowej, które obecnie sąsiadują z Rosją (Estonia).
– Przykładowo w Polsce 66 proc. osób 60+ chciałoby, aby Ukraina została członkiem NATO. 83 proc. osób z tej grupy wiekowej w Estonii, 65 proc. w Wielkiej Brytanii i 56 proc. w Szwecji i Finlandii uważa, że Ukraina powinna zostać pełnoprawnym członkiem NATO. Tymczasem we wszystkich tych krajach poparcie dla tych postulatów wśród młodszych osób, w grupie 18–29 lat, wynosi średnio 48 proc.. Jak widać więc, trzeba także uwzględnić różnice wiekowe – wymienia dr Catarina Thomson.
Kwestia obecności Ukrainy w NATO budziła wśród respondentów najwięcej kontrowersji. Zdaniem badaczy w tym zakresie opinia publiczna w Europie jest najbardziej podzielona. Poparcie dla tej idei waha się od znacznej większości w Polsce, Estonii, Wielkiej Brytanii i Finlandii, ok. 40 proc. we Francji i Niemczech, po ok. 30 proc. we Włoszech i 25 proc. na Węgrzech. Podobne kontrowersje dotyczą także kwestii zwiększania obecności wojskowej NATO w Europie Wschodniej.
Do pobrania
Czytaj także
- 2025-06-30: Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
- 2025-06-25: W rosyjskiej niewoli może przebywać kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Napięta sytuacja geopolityczna sprzyja Rosji
- 2025-06-24: Nie brakuje przeciwników zwiększenia wydatków na obronność do 5 proc. Obawiają się, że paradoksalnie zagrozi to bezpieczeństwu Europy
- 2025-06-20: Polska przeciwna przedłużeniu umowy UE–Ukraina o transporcie drogowym. Uderza ona w krajową branżę transportową
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-13: Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
Wraz z czerwcem kończy się druga polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu sześciu miesięcy instytucja ta pod przewodnictwem Polski podejmowała działania na rzecz bezpieczeństwa, w wielu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym. Przede wszystkim doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków UE na obronność. Od 1 lipca pałeczkę przejmują Duńczycy, którzy zwrócą uwagę m.in. na obronę Bałtyku.
Transport
Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego

Nowe regionalne Centrum Kompletacji i Dystrybucji, które powstanie w parku logistycznym i produkcyjnym Prologis Park Ujazd w województwie opolskim, będzie związane z rynkiem automotive aftermarket, konkretnie kompletacją i dystrybucją zestawów naprawczych dla branży motoryzacyjnej. Obiekt będzie służył firmie Schaeffler, a za jej budowę odpowiada Prologis. Jak podkreśla jego przedstawiciel, będzie to budynek niezależny od paliw kopalnych bezpośrednio dostarczanych do budynku i wyposażony w wiele rozwiązań prośrodowiskowych.
Konsument
Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.