Newsy

Prof. J. Stępień o ustawie ws. OFE: Na miejscu prezydenta ręka by mi zadrżała

2013-12-27  |  06:50
Mówi:Prof. Jerzy Stępień
Funkcja:Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku
  • MP4
  • Przesunięcie 150 mld zł z otwartych funduszy emerytalnych do ZUS ma uratować finansowe publiczne, ale w opinii wielu ekspertów jest rozwiązaniem niezgodnym z konstytucją. To pieniądze należące do obywateli, a nie do państwa – argumentują. Prezydent ma czas do 2 stycznia na podpisanie ustawy o zmianach w OFE.

     – Jeśli prezydent podpisze ustawę i skieruje do Trybunału Konstytucyjnego, to ustawa wejdzie w życie i z końcem stycznia będziemy mieli do czynienia z wywłaszczeniem mienia, które jest w OFE. Na jego miejscu ręka by mi zadrżała. Nie chciałbym przejść do historii jako ktoś, kto jednym podpisem doprowadził do przesunięcia 150 mld zł z finansów prywatnych do finansów publicznych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Jerzy Stępień, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.

    6 grudnia Sejm uchwalił ustawę o zmianach w systemie emerytalnym. Prezydent Bronisław Komorowski ma ją podpisać do 2 stycznia. Może też ją zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent może to zrobić zarówno przed, jak i po jej podpisaniu. Zdaniem prof. Stępnia, jeśli ustawa trafi do trybunału, to najprawdopodobniej orzeknie on o jej niekonstytucyjności.

     – Specjaliści mówią, że jest niekonstytucyjna, bo działa przeciwko prawom nabytym, mieniu i przeciwko pewnej zborności systemu – wyjaśnia prof. Jerzy Stępień. – 2,5 roku temu ostrzegałem, że manipulowanie przy tym systemie w takim kierunku, w jakim się to odbywa, jest niebezpieczne. Ale wtedy tylko ograniczyliśmy dopływ składki do systemu, a w tej chwili nie tylko ograniczamy dopływ składki, ale jeszcze na dodatek wyciągamy rękę po mienie prywatne obywateli. Pamiętajmy jeszcze o tym, że te składki są wzięte z wynagrodzenia przed opodatkowaniem. 

    Należy zatem rozpatrywać tę sprawę także z punktu widzenia ochrony stosunku pracy, którego istotnym elementem jest właśnie wynagrodzenie.

    Kluczowe znaczenie ma to, czy środki zgromadzone w funduszach należą do obywateli.

     – Od początku, jak tylko weszła ustawa o OFE, było zdecydowane, że te pieniądze wchodzą w skład majątku dorobkowego małżonków. A ponieważ były pewne wątpliwości, w 2004 roku Sejm jeszcze raz podkreślił, że te środki są objęte wspólnością małżeńską, i zrobił to rząd Leszka Millera. Kodeks rodzinny i opiekuńczy wyraźnie mówi, do kogo należą te środki, co się z nimi dzieje w momencie, kiedy następuje koniec małżeństwa – podkreśla profesor.

    Sam prezydent przyznał w wywiadzie, że ma poważne wątpliwości co do zapisów tej ustawy. Nie przesądził jednak jeszcze, jaką decyzję podejmie. Po niedzieli ma rozmawiać na ten temat z szefem rządu.

    W przypadku pierwszego scenariusza, gdy prezydent podpisze ustawę przed odesłaniem jej do trybunału, sytuacja może przypominać tę, która miała miejsce w przypadku ubezpieczeń zdrowotnych.

     – Mieliśmy Kasy Chorych, które następnie zlikwidowano, sprawa trafiła do trybunału. Trybunał orzekł, że ta ustawa jest niekonstytucyjna, po pewnym czasie trzeba było uchwalić nową, która nie poprawiła systemu i widzimy, że system ubezpieczeń zdrowotnych kuleje, jest coraz gorzej – przypomina były prezes TK.

    Zdaniem profesora, system emerytalny, w tym również OFE, wymagają zmian. Jednym z pomysłów jest obniżenie prowizji powszechnych towarzystw emerytalnych, czyli ich wynagrodzenia za obracanie zgromadzonymi środkami.

     – Chociaż nie powinno się ich likwidować do końca, bo to jest dodatkowy bodziec, który potęguje większą aktywność funduszy. Moim zdaniem trzeba się naprawdę dobrze zastanowić, kto ostatecznie ma wypłacać emeryturę. To musi być jedna emerytura, czy może powinna przypływać z dwóch różnych źródeł, żeby ludzie jednak mieli cały czas kontrolę nad tym, co przypływa z systemu repartycyjnego, a co przypływa z systemu kapitałowego – uważa prof. Jerzy Stępień.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Transport

    Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE

    Zaledwie 23 proc. światowej produkcji farmaceutycznej pokrywa Europa. Bardzo dynamicznie rośnie potencjał wytwórczy Azji i może się ona wysunąć na pozycję lidera. Ministrowie zdrowia krajów Unii Europejskiej są zgodni co do tego, że Europa powinna się stać atrakcyjnym rynkiem inwestycyjnym dla przemysłu farmaceutycznego i dążyć do samowystarczalności w produkcji leków i substancji czynnych niezbędnych do ich wytwarzania. Wciąż jednak przedsiębiorcy napotykają bariery biurokratyczne, a wsparcie krajowe i unijne dla inwestorów jest nadal niewystarczająco atrakcyjne.

    Ochrona środowiska

    Ponad 2 mld ludzi nie ma dostępu do czystej wody. To pogłębia ubóstwo i nierówności społeczne

    Brak dostępu do wody pitnej to dziś codzienność m.in. w niektórych krajach Afryki Wschodniej. Idzie za tym nie tylko zwiększone ryzyko chorób, ale też pogłębiające się ubóstwo i nierówności społeczne. Mieszkańcy najbardziej dotkniętych suszą rejonów muszą się bowiem skupiać na poszukiwaniu wody zamiast na pracy czy nauce. ONZ szacuje, że realizacja do 2030 roku Celu 6. Zrównoważonego Rozwoju wymaga znacznego przyspieszenia.

    Przemysł

    Europejczycy popierają większe zaangażowanie UE w obronność. Prawie 90 proc. oczekuje ściślejszej współpracy państw członkowskich

    90 proc. obywateli UE wskazuje, że państwa członkowskie powinny się bardziej zjednoczyć w obliczu obecnych wyzwań. Co istotne, dwie trzecie badanych oczekuje, że UE bardziej zaangażuje się w ich ochronę przed globalnymi zagrożeniami – wskazuje „Eurobarometr 2025”. Takie podejście jest dziś dominujące w większości krajów członkowskich. Sprzyjają temu także narzędzia proponowane przez KE na rzecz zwiększania inwestycji w rozwój zdolności obronnych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.