Newsy

Polska Marynarka Wojenna może utracić swoją zdolność bojową już za dwa lata

2013-11-29  |  06:30
Mówi:Andrzej Talaga
Funkcja:Redaktor naczelny Mediaroomu Gremi Media
Firma:"Rzeczpospolita"
  • MP4
  • Polska Marynarka Wojenna może w ciągu następnych 2-7 lat utracić swoją zdolność bojową. Brakuje jednak spójnej strategii modernizacyjnej. Nadmiernie ambitne plany upadają z braku środków i nie są zastępowane bardziej realistycznymi.

     – Problem z polską Marynarką Wojenną polega na tym, że od upadku komunizmu właściwie w ogóle nie była modernizowana – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Talaga redaktor naczelny Mediaroomu Gremi Media. – Pozyskaliśmy tylko stare, używane okręty, które z pewnością stracą zdolność bojową w 2015, maksimum 2020 roku. Trzeba je koniecznie wymienić na nowe, inaczej w ogóle nie będziemy mieli okrętów wojennych.

    Według zaprezentowanej na wiosnę strategii Ministerstwa Obrony Narodowej, do 2030 r. polska flota ma uzyskać dziewięć nowych okrętów: trzy podwodne, trzy ochrony wybrzeża oraz trzy patrolowe. Program Orka, czyli zakup trzech okrętów podwodnych o wyporności ok. 2 tys. ton, to jeden z kluczowych elementów strategii modernizacji floty polskiej Marynarki Wojennej. Wartość programu Orka wynosi 7,5 mld zł, a całej modernizacji – 10 mld zł.

     – Jednak Ministerstwo Obrony Narodowej i władze polskie mają bardzo rozchwiany program zakupów zbrojeniowych, jeśli chodzi o Marynarkę Wojenną. Jest on redukowany w miarę wyliczania możliwości finansowych Polski, które są skromne – twierdzi Andrzej Talaga.

    Zdaniem Andrzeja Talagi, w działaniach tych brakuje myśli strategicznej – najpierw planuje się zakup siedmiu wielozadaniowych korwet, następnie ogranicza  się plany do jednej korwety, którą się przerabia na prostszy okręt. Zamiast jednak uznać brak środków i skupić się na budowie okrętów, na które Polska może sobie pozwolić i które broniłyby polskiego wybrzeża, MON decyduje się na zakup drogich okrętów podwodnych.

     – Największą kontrowersją w pomysłach rządowych jest zakup okrętów podwodnych – twierdzi redaktor naczelny Mediaroomu Gremi Media. – Pytanie brzmi, po co nam te okręty? Czy przy tak skromnym budżecie, jaki mamy na wojsko w ogóle, a na Marynarkę Wojenną w szczególności, trzeba akurat je kupować, zamiast skoncentrować się na mniejszych okrętach, broniących naszego wybrzeża?

    Talaga dodaje, że rząd powinien również dążyć do tego, by na programie modernizacji armii, w tym również sprzętu Marynarki Wojennej, w jak największym stopniu skorzystały polskie firmy i przemysł zbrojeniowy. To wymaga wyboru odpowiedniej oferty zagranicznych producentów.

    Mamy jednak braki, jeśli chodzi o technologię i know-how niezbędny do budowy nowoczesnej floty wojennej. Stocznia Marynarki Wojennej i Stocznia Remontowa mogłyby podjąć się produkcji przynajmniej niektórych komponentów, jednak zagraniczni partnerzy musieliby zapewnić know-how – mówi Talaga.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

    Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

    Ochrona środowiska

    Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

    Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

    Prawo

    Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

    Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.