Newsy

Polskie firmy śmielej wchodzą na rynek amerykański, również z produkcją

2015-01-29  |  06:20

Choć wartość polskich inwestycji w USA jest niewielka, to od 2010 roku utrzymuje się ona na znacznie wyższym poziomie niż wcześniej. Firmy są coraz bardziej zainteresowane wejściem na ten rynek – decydują się nie tylko na rozpoczęcie sprzedaży, lecz także na rozwijanie produkcji. Przekonuje ich do tego m.in. duża liczba konsumentów i przychylność władz.

USA jest jednym z najtrudniejszych rynków – ocenia Krzysztof Jabłoński, prezes zarządu Korona Candles, firmy, która sprzedaje i produkuje świece również w USA. – Myślę, że polscy eksporterzy, którzy dzisiaj sprzedają swoje towary ze znakiem „Made in Poland”, mogą coś na ten temat powiedzieć. Jeszcze trudniej jest sprzedawać towary produkowane „Made in USA” przez polską spółkę.

Mimo to rynek amerykański jest atrakcyjny dla polskich firm. Z raportu KPMG i AmCham wynika, że w 2012 roku w USA działało 40 polskich firm, a wartość inwestycje polskich w USA wynosiła 6,3 mld zł. To niewiele w porównaniu ze skalą inwestycji amerykańskich w Polsce (91 mld zł i 800 firm), ale eksperci podkreślają, że trend jest pozytywny. Od 2010 roku poziom inwestycji utrzymuje się na wyższym poziomie niż we wcześniejszym okresie.

Rynek amerykański jest największym rynkiem na całym świecie, jest praktycznie o połowę większy niż rynek europejski – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Krzysztof Jabłoński. – To jest dla nas wyzwanie.

A jednocześnie duża szansa. Inwestorów z Polski zachęca również przychylne podejście władz lokalnych.

Amerykanie mają inne podejście – podkreśla prezes Korony. – To, co mnie w jakiś sposób zdziwiło, to ich otwartość i to, że wszyscy chcą nam pomóc. Amerykanie są bardzo otwarci, szczerzy, cieszą się z każdego miejsca pracy. Tak powinno być też w Polsce. Władze są bardzo otwarte. Już nie mówię o tym, że wspierają nas również finansowo, ale współpraca z nimi to naprawdę przyjemność. Tego powinny się od nich nauczyć polskie firmy i instytucje finansowe.

Korona Candles z Wielunia należy do potentatów na światowym rynku produkcji świec. Tylko w Polsce z jej taśm zjeżdża 9 mln sztuk tych produktów dziennie, a roczna produkcja spółki sięga 2,5 mld sztuk. Pokaźna część z nich trafia do USA.

Na rynku amerykańskim jesteśmy od kilku lat. Już dzisiaj udział rynku amerykańskiego w naszej sprzedaży to 16 proc. W związku z tym, że chcemy rozwijać naszą działalność w Stanach, postanowiliśmy wybudować fabrykę w Wirginii, konkretnie w hrabstwie Pulaski, w miejscowości Dublin – mówi Jabłoński.

W marcu zeszłego roku Korona otrzymała klucze do swej amerykańskiej fabryki, zaś w listopadzie wyjechały stamtąd pierwsze ciężarówki z towarem. W trzy lata polska spółka planuje tam wydać na inwestycje 21 mln dolarów.

W Stanach docelowo będziemy zatrudniali 170 osób – informuje Krzysztof Jabłoński. – Obecnie pracuje tam 90 osób. W Polsce od lat nasze zatrudnienie jest na stałym poziomie i wynosi w zależności od sezonowości między 850 a 900 osób. Obecnie zatrudniliśmy kilka osób w Wieluniu, które obsługują naszą firmę córkę w USA, dając jej zaplecze logistyczne, serwisowe, IT. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Targi Bezpieczeństwa

Kongres Rady Podatkowej

Handel

Negocjacje między UE i USA w sprawie ceł trwają. Przełom możliwy podczas czerwcowej wizyty Trumpa w Europie

Czas, jaki Donald Trump zostawił krajom obłożonym cłami na negocjacje, zbliża się do półmetka. Umowę podpisała Wielka Brytania, ogłoszono również porozumienie z Chinami. Unia Europejska, która jest czwartym partnerem handlowym USA, do niedawna zdawała się nie czynić żadnych postępów w rozmowach. Jednak negocjacje trwają. Zdaniem europosła Michała Szczerby z PO stanowisko Unii powinno być twarde, a przede wszystkim jednomyślne. Okazją do rozmów może być wizyta Trumpa na czerwcowym szczycie NATO w Hadze.

Przemysł

Unijne programy szansą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wkrótce uruchomione będzie 150 mld euro na niskooprocentowane pożyczki

Prace nad uruchomieniem instrumentu pożyczkowego SAFE są na ostatniej prostej. Jak poinformował MON, po wielu tygodniach negocjacji został on przyjęty przez stałych przedstawicieli państw członkowskich przy UE. Wdrożenie SAFE oznacza uruchomienie 150 mld euro niskooprocentowanych pożyczek na finansowanie inwestycji państw członkowskich w obronność. Wysiłki krajowe i unijne koncentrują się teraz na zwiększaniu potencjału europejskiego przemysłu obronnego i budowaniu zdolności obrony i odstraszania.

Konsument

Roboty w służbie środowisku. Ograniczanie ilości odpadów możliwe dzięki automatyzacji

Sztuczna inteligencja i robotyka już dziś pomagają firmom ograniczać swój wpływ na środowisko. Korzyści z inwestycji w zaawansowaną automatyzację odczuwają także konsumenci. Przykładem może być automatyczny system pakowania wdrażany przez Amazon. Robot dostosowujący każdorazowo rozmiar papierowego opakowania do danego produktu pozwolił już zaoszczędzić 3 mln t materiału opakowaniowego, co oznacza dla kupujących mniej materiałów do utylizacji i prostszy recykling.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.