Newsy

Polskie konsorcjum rozwija innowacyjny system serwisowania i tankowania satelitów na orbicie. To może wydłużyć czas ich eksploatacji o 20 lat

2024-08-14  |  06:20
Nowe

Wdrożenie systemu tankowania na orbicie okołoziemskiej umożliwi wydłużenie czasu eksploatacji obecnych satelitów nawet o 20 lat. Przełoży się to na znaczne obniżenie kosztów operacyjnych dla operatów satelitarnych, wydłuży czas wykorzystania satelitów, co w efekcie zmniejszy liczbę kosmicznych śmieci. Obecnie w Europie nie istnieje podobne rozwiązanie, jednak polskie konsorcjum intensywnie pracuje nad jego opracowaniem. Zespół PIAP Space, we współpracy z naukowcami z Łukasiewicz – ILOT, rozwija technologie umożliwiające zbliżanie i oddalanie satelitów serwisowych od serwisowanych (tzw. Rendezvous and Proximity Operations, RPO), systemy dokowania oraz transferu paliwa, które zapewniają bezpieczne i niezawodne połączenie oraz przepływ paliw.

– Tankowanie satelitów na orbicie jest możliwe. Udowodniono to już w kilku misjach NASA. Oczywiście stacja kosmiczna, która krąży nad nami już od lat, jest dotankowywana co jakiś czas przez statki transportowe. Jest to więc możliwe, ale nie jest to łatwe, wymaga poświęcenia wielkich środków, zastosowania bardzo skomplikowanych technologii i udziału wielu ludzi. Obecny trend zmierza w tym kierunku, aby takie misje przeprowadzać tanio i autonomicznie, czym też my w przyszłości chcemy się zająć – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Marcin Dobrowolski, prezes zarządu PIAP Space.

Jak dodaje, mówi się obecnie o dwóch podejściach do problemu tankowania obiektów w przestrzeni kosmicznej. Pierwsze zakłada, analogicznie jak w przypadku stacji naziemnych, umieszczenie na orbicie stacji kosmicznej, umożliwiającej tankowanie wielu różnych obiektów.

– Może ona podlecieć do danego obiektu lub dany obiekt może podlecieć do niej – tłumaczy Marcin Dobrowolski. – Drugim podejściem może być dedykowany pojazd, tak jak tankuje się statki na morzu, czyli dany statek podlatuje do satelity, przetransferowuje paliwo i kończy swoją misję.

Możliwość tankowania na orbicie pozwoliłaby utrzymywać w eksploatacji satelity, które są w pełni funkcjonalne, a wycofywane tylko z uwagi na brak paliwa. Spółka PIAP Space wraz z dwoma centrami badawczymi Sieci Badawczej Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa (Centrum Technologii Kosmicznych i Centrum Technologii Bezzałogowych), w ramach projektu INORT (In-Orbit Refuelling Technology for Unprepared and Prepared Satellites), pracują nad kompleksowym opracowaniem elementów systemu takiego tankowania. Plan prac obejmuje operacje związane ze zbliżaniem się satelity do miejsca tankowania, dokowanie, serwis oraz sposoby odłączenia i bezpiecznego oddalenia się od obiektu. W ramach projektu spółka będzie pracować nad systemami dokowania z obiektami nieodpowiadającymi, chwytakami serwisowymi, a także systemami sterowania ramionami robotycznymi, umożliwiającymi precyzyjne operacje na orbicie. Centrum Technologii Kosmicznych odpowiada w projekcie za opracowanie technologii ponownego tankowania. Z kolei Centrum Technologii Bezzałogowych zajmuje się aspektami energetycznymi misji serwisowej, czujnikami optoelektronicznymi potrzebnymi do lokalizacji satelity oraz manewrami kosmicznymi podczas dokowania i kontroli położenia po dokowaniu.

Usługi tankowania na orbicie to dość skomplikowana technicznie operacja. Musimy zapewnić przede wszystkim bezpieczeństwo podczas zbliżania się do obiektu naszego klienta, bezpiecznie przeprowadzić transfer płynów i bezpiecznie się od niego oddalić. Do tego jest to dość skomplikowana operacja pod względem prawa międzynarodowego czy też zaufania klienta do wykonywania tego typu operacji. W tym momencie to jest największe wyzwanie, jeśli chodzi o tego typu operacje – wskazuje prezes PIAP Space.

Rozwiązanie opracowywane przez Polaków będzie innowacją na skalę Europy, bo obecnie nie istnieje europejski standard tankowania nowych satelitów i nie zaprezentowano jeszcze komercyjnych rozwiązań w tym zakresie. Inaczej jest w przypadku Stanów Zjednoczonych, gdzie jedna z firm w tym roku uzyskała zgodę Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych na używanie swojego portu tankowania w satelitach wojskowych.

Umożliwienie tankowania obiektów umieszczonych na orbicie okołoziemskiej ma znaczenie nie tylko czysto logistyczne, ale jest też  kluczowe w kontekście zrównoważonego rozwoju branży.

 Obecnie na orbicie okołoziemskiej krąży ponad 30 tys. różnego typu obiektów, które śledzimy z Ziemi. Tylko 9 tys. z nich to obiekty, które funkcjonują i realizują swoją misję. Obiektów, które mają poniżej 1 cm, są miliony. Każdy nowy satelita, kiedy kończy swoją misję lub się zepsuje, zostaje śmieciem kosmicznym. Ma on możliwość samoistnego usunięcia się z orbity albo trzeba to zrobić w sposób aktywny, czyli przez operację na orbicie za pomocą innego obiektu. Jeżeli uruchomimy operację tankowania, możemy przedłużyć żywotność takiego satelity, przez co zamiast pięciu czy 15 lat może pełnić swoją misje przez 20–30 lat. Dzięki temu coraz mniej obiektów będziemy wysyłać w kosmos, a jest to już dziś rosnącym problemem – wskazuje Marcin Dobrowolski.

Projekt INORT jest finansowany z polskiej składki do Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska

Według danych URE problem z rosnącą liczbą odmów przyłączenia do sieci z każdym rokiem mocno się pogłębia. – Ponad 80 GW odmów przyłączeniowych dla odnawialnych źródeł energii, które zaraportował Urząd Regulacji Energetyki za ub.r., to więcej, niż mamy w tej chwili mocy zainstalowanej w systemie, więc to jest naprawdę duża liczba – mówi Paweł Czyżak, analityk Ember. Jak wskazuje, problemy z przyłączaniem nowych mocy do sieci wynikają głównie z jej struktury wiekowej, ale dotyczą nie tylko Polski. – W regionie Europy Wschodniej infrastruktura jest starsza, mniej scyfryzowana. Duża część tej infrastruktury to jest jeszcze okres komunizmu i ona po prostu się starzeje, więc kraje takie jak Bułgaria, Czechy, Słowacja czy właśnie Polska napotykają już bariery na tyle istotne, że praktycznie nie da się przyłączać żadnych nowych mocy – mówi ekspert.

Prawo

Ostatni moment na przyjęcie standardów ochrony małoletnich w placówkach pracujących z dziećmi. Przepisy mają pomóc walczyć ze zjawiskiem przemocy wobec najmłodszych

15 sierpnia mija termin wprowadzenia standardów ochrony małoletnich (SOM) we wszystkich instytucjach pracujących z dziećmi. Poza oczywistymi placówkami, takimi jak szkoły, przedszkola czy kluby sportowe, obowiązek ten dotyczy także np. hoteli czy szpitali. Wdrożenie przez te instytucje odpowiednich procedur zapobiegawczych i interwencyjnych ma doprowadzić docelowo do zmniejszenia skali przemocy i nadużyć wobec najmłodszych. – Standardy ochrony małoletnich przez to, że są obowiązkowe i dotyczą tak wielu organizacji i instytucji, będą prawdziwą zmianą społeczną, o ile świadomie podejdziemy do ich przygotowania i wdrażania – podkreśla Agata Sotomska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Nauka

Polskie konsorcjum rozwija innowacyjny system serwisowania i tankowania satelitów na orbicie. To może wydłużyć czas ich eksploatacji o 20 lat

Wdrożenie systemu tankowania na orbicie okołoziemskiej umożliwi wydłużenie czasu eksploatacji obecnych satelitów nawet o 20 lat. Przełoży się to na znaczne obniżenie kosztów operacyjnych dla operatów satelitarnych, wydłuży czas wykorzystania satelitów, co w efekcie zmniejszy liczbę kosmicznych śmieci. Obecnie w Europie nie istnieje podobne rozwiązanie, jednak polskie konsorcjum intensywnie pracuje nad jego opracowaniem. Zespół PIAP Space, we współpracy z naukowcami z Łukasiewicz – ILOT, rozwija technologie umożliwiające zbliżanie i oddalanie satelitów serwisowych od serwisowanych (tzw. Rendezvous and Proximity Operations, RPO), systemy dokowania oraz transferu paliwa, które zapewniają bezpieczne i niezawodne połączenie oraz przepływ paliw.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.