Mówi: | Wiesław Różański |
Funkcja: | prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego |
Powrót ptasiej grypy zablokował wiele rynków eksportowych. Ucierpią na tym producenci i eksporterzy, ale dla konsumentów może to oznaczać niższą cenę
W ciągu dwóch miesięcy 2020 roku stwierdzono już 26 ognisk grypy ptaków w ośmiu województwach. Spowodowało to zamknięcie lub ograniczenie eksportu do krajów pozaunijnych, zwłaszcza azjatyckich. Wirus przynoszony jest w chłodnych miesiącach przez dzikie ptactwo, od którego zaraża się drób. Zdaniem prezesa Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego na tym etapie trudno przewidzieć, jak choroba odbije się na cenach drobiu i jego przetworów, ale branża straci na pewno.
– Niestety ptasia grypa w Polsce w dalszym ciągu się rozwija, mamy kolejne przypadki w województwie łódzkim. Jest to dla polskiego rynku producentów drobiu trudny okres, bo niestety wszystkie rynki, na które można było eksportować drób, zostały dla nas zamknięte i do czasu ustąpienia tej choroby nie możemy go tam wysyłać – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wiesław Różański, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. – Jest to dla nas duży cios, ale mam nadzieję, że te przypadki zostaną szybko usunięte z rynku i nie będzie nowych, będziemy czekali na okres kwarantanny od trzech do sześciu miesięcy i znowu zyskamy te rynki.
Niespełna półtora roku Polska miała status kraju wolnego od grypy ptaków. Zaraz po Nowym Roku Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o wykryciu pierwszego ogniska wysoce zjadliwej ptasiej grypy na Lubelszczyźnie. Do końca lutego ujawniono łącznie 26 ognisk w połowie województw, tak jak było to podczas poprzedniej fali zachorowań między listopadem 2017 roku a marcem 2018 roku. Województwa, w których stwierdzono obecność choroby, to lubelskie, opolskie, warmińsko-mazurskie, śląskie, wielkopolskie, dolnośląskie i zachodniopomorskie, a ostatnio także łódzkie. Najwięcej ognisk zidentyfikowano na Lubelszczyźnie i w Wielkopolsce. Potwierdzono także obecność dzikiego ptactwa zarażonego wirusem grypy ptaków.
Już po pierwszym komunikacie pozaeuropejskie kraje zaczęły wprowadzać częściowy lub całkowity zakaz importu polskiego drobiu i jego przetworów. Te kraje to głównie państwa azjatyckie: Hongkong, Korea Południowa, Singapur, Japonia, Tajwan, Kazachstan, Armenia, ale także Białoruś, Rosja, Kuba, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy RPA. Wprawdzie Polska, która jest największym eksporterem drobiu w Europie, większość produktów eksportuje do innych krajów Unii, jednak odzyskanie wymienionych rynków kosztowało branżę sporo wysiłku.
– To wszystko może oznaczać wzrost cen, jak również ich spadek. To zależy od tego, jak rynek Unii Europejskiej będzie reagował na takie przypadki, bo my nie żyjemy tylko i wyłącznie w kraju i nie działamy w tym zakresie tylko na terenie naszego rynku wewnętrznego, ale na rynku całej Unii. Stąd też te rzeczy są zależne od wielu innych zdarzeń, takich jak np. ptasia grypa w Niemczech czy też ptasia grypa w innych krajach UE, co spowoduje różnego rodzaju reperkusje, których jeszcze nie znamy – ocenia Wiesław Różański. – Na pewno to będzie ze szkodą dla polskiej branży i producentów. Myślę, że najmniej ucierpi na tym konsument, bo może zawsze kupić tańszy produkt, jeżeli go będzie więcej na rynku polskim, bo nie będzie można go wyeksportować, cena na rynku wewnętrznym może spaść.
W ciągu 12 miesięcy 2019 roku cena detaliczna mięsa drobiowego w Polsce wzrosła o 2,1 proc., czyli mniej, niż wyniosła inflacja ogółem (2,3 proc.), i dużo mniej niż średnio ceny żywności (5,3 proc.). Jednak w grudniu 2019 roku za drób trzeba było płacić już o 7,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Ceny tuszek spadły jednak, jak podaje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, o 6,8 proc. między styczniem a październikiem 2019 roku włącznie. Ich cena była o ponad 40 proc. niższa niż w Unii Europejskiej, przy czym na rynkach głównych odbiorców: Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji trzeba było za nie płacić odpowiednio o 68 proc., 34 proc. i 52 proc. więcej niż na rodzimym rynku. W ciągu trzech kwartałów 2019 roku eksport polskiego drobiu wzrósł rok do roku o 10,6 proc. do 1199 tys. ton.
– To jest niestety naturalny przypadek, że ptactwo, które przylatuje do Polski, takie choroby przynosi nam z zewnątrz i trudno jest nad tym zapanować. Gdyby to było zależne tylko od nadzoru i dobrostanu zwierząt, moglibyśmy nad tym panować – wyjaśnia prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. – Niestety to przychodzi do nas z zewnątrz i musimy z tym walczyć. Czekamy na zmianę pogody, nie będzie już takich słot, jak są teraz, lub też takiego chłodu. Będzie ciepło i sama temperatura zabije ten wirus.
Czytaj także
- 2025-01-17: Kolejne cztery lata kluczowe dla transatlantyckich relacji. Polityka administracji Donalda Trumpa może przynieść napięcia
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2025-01-16: Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2025-01-09: Rośnie konkurencja ze strony ukraińskich producentów żywności na unijnym rynku. To wyzwanie dla polskiego rolnictwa
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-10-04: Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
- 2024-10-15: Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Ministerstwo Finansów chce objąć akcyzą wkłady do e-papierosów. Eksperci prognozują upadek polskich producentów i wzrost szarej strefy
Projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym przewiduje objęcie podatkiem akcyzowym nowych kategorii wyrobów, w tym wielorazowych papierosów elektronicznych czy podgrzewaczy tytoniu. W tym pierwszym przypadku ustawodawca chce opodatkować nie tylko samo urządzenie, ale także POD, czyli wkład do niego. Organizacje przedsiębiorców i plantatorów tytoniu ostrzegają, że to prowadziłoby do sytuacji, w której jeden produkt byłby opodatkowany dwu-, a nawet trzykrotnie, z negatywnymi skutkami dla obrotu gospodarczego w Polsce.
Polityka
Przyszłość relacji transatlantyckich wśród głównych tematów posiedzenia PE. Europa jest gotowa do współpracy
Na pierwszej w tym roku sesji Parlamentu Europejskiego europosłowie będą debatować nad przyszłością relacji na linii UE–USA. Przewodnicząca PE Roberta Metsola podczas otwarcia sesji podkreśliła, że obecne realia polityczne będą wymagały odnowionego sojuszu transatlantyckiego, a Europa jest gotowa do współpracy z administracją 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump w swoim przemówieniu po zaprzysiężeniu zapowiedział wysiłki na rzecz kończenia wojen i wprowadzania pokoju na świecie.
Handel
W tym roku import cementu z Ukrainy może przekroczyć milion ton. To oznacza problemy polskich producentów
Polscy producenci cementu obawiają się silnej konkurencji z Ukrainy. W ubiegłym roku import tego surowca zza wschodniej granicy wyniósł ok. 600–700 tys. t, prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. W kolejnych miesiącach dynamika może jeszcze przyspieszyć, dlatego sektor apeluje o kontyngenty ilościowe lub inny rodzaj wsparcia ze strony UE. Bez tego trudno będzie mu rywalizować z producentami z Ukrainy i innych państw, które nie muszą spełniać klimatycznych wymogów UE.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.