Mówi: | Ryszard Grobelny |
Funkcja: | Prezydent Poznania |
Poznań wstrzymuje się z większymi inwestycjami. Czeka na pieniądze z Unii
Poznań zamierza dokończyć rozpoczęte w tym roku inwestycje. Z planowaniem i rozpoczęciem nowych czeka jednak na nową perspektywę unijną, bo bez wsparcia Brukseli ich realizacja nie będzie możliwa. Jak podkreśla prezydent miasta, środków w budżecie wystarcza na bieżące remonty. Podobnie jak inne duże miasta w Polsce, Poznań boryka się z problemem wysokiego zadłużenia.
Obecny rok jest w pewnym sensie rokiem przejściowym dla Poznania. Miasto czeka na nowy okres finansowania UE przypadający na lata 2014-20.
– Teraz musimy kończyć inwestycje, które rozpoczęliśmy wcześniej, czyli trasa tramwajowa na peron siódmy Dworca Zachodniego, na Grunwald czy rondo Kaponiera – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prezydent Poznania Ryszard Grobelny.
Jak podkreśla, w tym roku miasto nie rozpocznie żadnych nowych istotnych inwestycji.
– Możemy się spodziewać, że nowe inwestycje w większej skali to jest kwestia najbliższych 2-3 lat – mówi Ryszard Grobelny.
Dodaje, że ten czas miast chce wykorzystać na przygotowywanie dobrych projektów i odpowiedniej dokumentacji na nową perspektywę unijną. Bez funduszy z UE miast nie będzie w stanie zrealizować poważnych inwestycji.
– W zasadzie własnych pieniędzy starczy nam tylko i wyłącznie na wkład własny do projektów współfinansowanych przez UE. Na takie rzeczy, które chcielibyśmy zrobić sami z całości z własnych pieniędzy, to poza naprawą awarii, takich jak walące się wiadukty, na nic więcej nie starczy – przyznaje prezydent Poznania.
Najważniejsze plany na przyszłość to właśnie remont wiaduktów, które wymagają natychmiastowej naprawy. W innym wypadku Poznań będzie zmuszony wyłączyć ruch komunikacyjny z niektórych tras.
– Poza tym to też budowa nowych linii tramwajowych czy w ogóle usprawnienie systemu komunikacyjnego Poznania. Chcielibyśmy rozwijać w Poznaniu kulturę i sport, a do tego potrzebna jest dobra komunikacja publiczna i energetyczna efektywność. To na tych rzeczach musimy się skupić – mówi Grobelny. – Natomiast to, co jest miastu potrzebne znajduje się w strefie marzeń. Jest tego tak dużo, że niemożliwa jest realizacja wszystkiego – twierdzi prezydent Poznania.
Problemem Poznania, jak wielu innych dużych miast w Polsce, jest wysokie zadłużenie.
– Dzisiaj nie ma dużych miast, które nie korzystałyby z systemu kredytowego dla wsparcia swojego rozwoju, wiec Poznań również ten instrument wykorzystywał – mówi Grobelny. – Wiemy z jednej strony, że w Europie jest wiele bardziej zadłużonych samorządów od naszego. Jednak nasze zadłużenie zbliża się do ustawowego poziomu 60 procent w stosunku do rocznych dochodów. W skali kraju jest to więc dużo.
Zgodnie z budżetem na 2013 r. dochody miasta mają wynieść 2,846 mld złotych, a wydatki – 2,840 zł. 6 milionów nadwyżki ma być wykorzystane na spłatę długów. Na koniec 2013 r. zadłużenie Poznania ma wynieść 1,876 mld złotych. Jest to kwota przekraczająca próg 60 proc. dochodu. Jednak po dokonaniu wyłączeń ustawowych zadłużenie się zmniejszy, a relacja długu do dochodu wyniesie na koniec 2013 r. 56,7 proc.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.