Newsy

Praca sezonowa na wakacje: Państwowa Inspekcja Pracy apeluje o zawieranie umów na piśmie

2023-06-30  |  06:25
Mówi:Aleksandra Zagajewska
Funkcja:Państwowa Inspekcja Pracy
  • MP4
  • Lato to czas wzmożonych prac w rolnictwie, gastronomii czy hotelarstwie. W tym okresie w serwisach ogłoszeniowych pojawia się wiele ofert sezonowego zatrudnienia. Tymczasowy charakter pracy sezonowej powoduje jednak, że tacy pracownicy są bardziej narażeni na niepewne warunki pracy, oszustwa i nadużycia. Dlatego Państwowa Inspekcja Pracy przypomina, że pracownicy sezonowi mają takie samo prawo do uczciwych warunków pracy oraz takie same prawa pracownicze i socjalne jak pracownicy zatrudnieni na stałe i apeluje o ostrożność przy zawieraniu umów. Umowa cywilnoprawna, czyli umowa-zlecenie, dla swojej ważności nie wymaga formy pisemnej, ale my zawsze doradzamy jednak zawieranie jej na piśmie – mówi Aleksandra Zagajewska z PIP.

    Pracodawca, który zatrudnia pracownika do prac sezonowych, ma wobec niego takie same obowiązki jak wobec każdej innej osoby, którą zatrudnia do pracy. Mają tu więc zastosowanie przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy, a także obowiązek zawarcia umowy na piśmie – mówi agencji Newseria Biznes Aleksandra Zagajewska.

    Praca sezonowa na ogół wiąże się z sezonem okołowakacyjnym. Kojarzy się z zajęciem przeznaczonym dla młodych osób studentów i uczniów, również tych niepełnoletnich ale w praktyce może ją podjąć każdy. To dobry sposób na zdobycie doświadczenia albo dodatkowy zarobek i podreperowanie domowego budżetu, zwłaszcza w warunkach szalejącej inflacji i coraz wyższych cen. Wiele prac sezonowych wykonują też coraz liczniej przyjeżdżający do Polski cudzoziemcy. Tymczasowy charakter pracy sezonowej powoduje jednak, że tacy pracownicy są bardziej narażeni na niepewne warunki pracy, oszustwa i nadużycia.

    – Przy umowach o pracę sezonową najczęściej występują naruszenia dotyczące zawarcia umowy na piśmie, czasu pracy czy wypłaty wynagrodzenia. Są to jednak takie same nieprawidłowości jak przy innych umowach mówi ekspertka z Państwowej Inspekcji Pracy.

    Praca sezonowa nie ma swojej oficjalnej definicji. W wyjaśnieniu tego terminu często stosuje się jednak wyrok Sądu Najwyższego z 3 kwietnia 1986 roku (sygn. III URN 20/86), z którego wynika, że praca sezonowa to taka, którą wykonuje się tymczasowo, jedynie przez pewną część roku. Przykładem są np. zajęcia podejmowane w sezonie letnim w gastronomii czy hotelarstwie, w obleganych przez turystów miejscowościach turystycznych nad morzem i w górach, sprzedawanie biletów na atrakcje turystyczne, pomoc przy zbiorach owoców i warzyw, prace w ogrodnictwie czy na budowie.

    – Przepisy w żaden sposób nie definiują pracy sezonowej, tu możemy posiłkować się jedynie orzecznictwem Sądu Najwyższego, które jasno wskazuje, że prace sezonowe są wykonywane tylko przez część roku ściśle związane z sezonem, porą roku czy z warunkami atmosferycznymi. Do prac sezonowych najczęściej zaliczamy właśnie prace w turystyce czy w handlu w popularnych miejscowościach turystycznych albo prace polowe, prace na roli – mówi Aleksandra Zagajewska.

    Jak podkreśla, pracownicy sezonowi mają takie samo prawo do uczciwych warunków pracy oraz takie same prawa pracownicze i socjalne jak pracownicy zatrudnieni na stałe, na podstawie umów na czas nieokreślony. Obowiązkiem pracodawcy jest też zapewnienie im bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.

    Pracownicy, którzy chcą się podjąć takiego zajęcia, powinni jednak zachować ostrożność i sprawdzić, czy w ogłoszeniu nic nie budzi wątpliwości i czy przyszły pracodawca jest wiarygodny, a przede wszystkim pamiętać o konieczności zawarcia umowy na piśmie.

    – Chyba że jest to umowa cywilnoprawna, czyli umowa-zlecenie – ona dla swojej ważności nie wymaga formy pisemnej, ale my zawsze dla celów dowodowych doradzamy jednak zawieranie jej na piśmie – mówi ekspertka.

    Praca sezonowa może być wykonywana na podstawie umowy o pracę na czas określony, co jest korzystniejsze dla pracowników, ponieważ gwarantuje im m.in. prawo do pensji minimalnej i daje większą stabilność. Jest to jednak mniej opłacalne rozwiązanie z perspektywy pracodawców. Dlatego ci najczęściej oferują zatrudnienie sezonowe oparte na umowach cywilnoprawnych, takich jak umowa-zlecenie czy o dzieło. Zapewnia to oszczędności związane z odprowadzaniem składek za osoby, które nie ukończyły 26 lat i pracują na podstawie umowy cywilnoprawnej, nie trzeba opłacać ubezpieczeń społecznych.

    – W przypadku obcokrajowców – bez względu na to, czy zawierana jest umowa o pracę stałą, czy sezonową – przede wszystkim muszą mieć oni legalny pobyt na terenie naszego kraju i legalne zatrudnienie. To znaczy muszą posiadać zezwolenie do wykonywania pracy typu S albo pracodawca bądź podmiot, który zatrudnia, musi zarejestrować oświadczenie o powierzeniu pracy obcokrajowcowi w urzędzie pracy. Natomiast jeśli jest to osoba z Ukrainy, to może legalnie pracować, jeżeli wjechała do naszego kraju w wyniku wojny po 24 lutego 2022 roku i pracodawca zgłosi ją na specjalnym portalu praca.gov.pl mówi Aleksandra Zagajewska.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

     Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

    Infrastruktura

    Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

    Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

    IT i technologie

    Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

    Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.