Newsy

80 proc. pracodawców nie może znaleźć odpowiednio wykwalifikowanych pracowników

2014-07-22  |  06:35

Nawet 80 proc. polskich pracodawców ma problemy ze znalezieniem osób o odpowiednich kwalifikacjach. W tym samym czasie blisko 1/3 młodych Polaków nie może znaleźć żadnej pracy. Ten sam problem, nawet w większej skali, występuje w większości krajów UE, dlatego eksperci apelują o systemowe rozwiązania. Komisja Europejska chce, by państwa gwarantowały młodym zatrudnienie lub możliwość nauki i daje na ten cel 6 mld euro.

W wielu branżach już mamy do czynienia z rynkiem pracownika, ale ta sytuacja będzie powszechna. Okoliczności demograficzne nie ulegają zmianie. Jeśli tylko koniunktura gospodarcza będzie dalej tak dobra, to firmy zaczną się bić o dobrych ludzi. Wiele firm już teraz narzeka – prawie 80 proc. rekrutujących mówi, że nie potrafi znaleźć osób o odpowiednich kompetencjach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Palikowski, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami.

Typowym rynkiem pracownika w Polsce jest branża IT, gdzie nawet w okresie największego spowolnienia nie brakowało atrakcyjnych ofert. Pozycja pracowników w relacji do pracodawców ma się jednak poprawiać również w wielu innych branżach. Sprzyjać temu będą dalszy spadek bezrobocia i starzenie się społeczeństwa oraz utrzymująca się wysoka emigracja z Polski.

Choć ten proces przełoży się na wzrost płac, to nie jest on jednoznacznie pozytywny. Część pracowników ze względu na brak poszukiwanego wykształcenia może nie znaleźć pracy mimo dużej liczby wakatów. Takie niedopasowanie na rynku pracy ekonomiści nazywają bezrobociem strukturalnym, które charakteryzuje się tym, że utrzymuje się nawet w przypadku dobrej koniunktury.

Mapa przedstawiająca rozkład stopy bezrobocia w Polsce praktycznie nie zmienia się od 20 lat. Najwyższe występuje na obszarach, gdzie doszło do upadku dawnych zakładów przemysłowych i całych branż. Przykładem są: Wałbrzych i okolice, Łódź i miasta przyległe czy Staropolski Okręg Przemysłowy (Skarżysko-Kamienna, Starachowice, Ostrowiec Świętokrzyski). Wysokim bezrobociem strukturalnym charakteryzują się też obszary mało uprzemysłowione, a zwłaszcza te, gdzie istniały PGR-y. Potrzebne przekwalifikowanie miejscowych pracowników zostało dodatkowo utrudnione przez politykę państwa, która de facto zlikwidowała szkoły zawodowe. Teraz brakuje fachowców w niektórych branżach przemysłu.

– Mamy problem systemowy, którego nie da się inaczej rozwiązać jak tylko poprzez współpracę biznesu z edukacją. To efekt kolejnych reform, ale też przekonania społecznego, że tylko kariera menedżera to jest jedyny słuszny wybór. Myślę, że w wielu branżach, między innymi w energetyce i na kolei te problemy będą bardzo mocno zauważalne – uważa Palikowski.

Ułomności państwowego systemu edukacji i szkolnictwa wyższego sprawiają, że firmy muszą wydawać coraz więcej własnych środków na szkolenia i kursy dla pracowników. Dotyczy to zarówno przygotowania do prac fizycznych czy obsługi specjalistycznego sprzętu, jak i warsztatów oraz akademii dla studentów finansów, ekonomii czy prawa, prowadzonych przez firmy doradcze lub zajmujące się audytem.

W interesie firm jest angażowanie się w edukację, bo dzięki temu mają możliwość wyboru, poznania tych ludzi, odpowiedniego ich ukształtowania i tym samym przygotowania sobie cennych pracowników– twierdzi prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami.

Problem wysokiego bezrobocia strukturalnego – w tym zwłaszcza bezrobocia wśród młodych osób – jest jednym z priorytetów Komisji Europejskiej. Brukselscy urzędnicy wraz państwami członkowskimi pracują nad „ Inicjatywą na rzecz zatrudnienia ludzi młodych”, która ma zapewnić 6 mld euro na programy praktyk i staży. Priorytetem mają być wydatki na osoby do 25. roku życia, które nie kształcą się, nie pracują ani nie szkolą (tzw. NEET) i mieszkają w regionach, gdzie stopa bezrobocia wśród młodych osób przekroczyła w 2012 r. 25 proc.

Najważniejsza jest jakość wydatkowania tych pieniędzy. Faktycznie Komisja Europejska zauważyła konieczność finansowania staży w ramach przygotowania do wejścia na rynek pracy. Stwierdziła jednocześnie, że może finansować tylko takie, które nie są wykorzystywaniem młodych, przeciwnie są elementem praktycznej, skutecznej edukacji – mówi Piotr Palikowski.

Pieniądze przyznane przez KE mają pomóc państwom członkowskim realizować w praktyce gwarancje dla młodzieży na rynku pracy. Celem programu jest to, aby żadna młoda osoba nie pozostawała bezrobotna lub bierna zawodowo przez okres dłuższy niż cztery miesiące. Państwa członkowskie UE zobowiązały się do wypracowania krajowego systemu gwarancji znalezienia pracy, praktyk zawodowych, przyuczenia do zawodu lub dalszego kształcenia. Według ekspertów skuteczność programu będzie zależała od szczegółowych rozwiązań i sposobu ich realizacji.

– Trzeba to robić w oparciu o wysoką jakość, konieczne jest zaplanowanie wartości edukacyjnej takiego stażu, konieczny jest mentoring, umowa, wynagrodzenie itd. – uważa prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami. – Z punktu widzenia młodego człowieka, który ma przed sobą decyzję o wyborze ścieżki edukacyjnej, bardzo ważny jest stały kontakt z otoczeniem rynkowym. I ważne jest to, żeby mógł wybraną ścieżkę sprawdzić od strony praktycznej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój

Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.

Handel

E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi

Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.

Firma

Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność

Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.