Newsy

Błędy pracowników gratką dla cyberprzestępców. To jedno z głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa sieci firmy

2014-08-25  |  06:35
Mówi:Gaweł Mikołajczyk
Funkcja:ekspert ds. bezpieczeństwa
Firma:Cisco Systems Poland
  • MP4
  • Cyberprzestępcy potrafią ominąć nawet najbardziej skomplikowane systemy bezpieczeństwa w firmach. Hakerzy wykorzystują najczęściej przestarzałe oprogramowanie, nieusunięte luki w oprogramowaniu, porzuconą własność cyfrową. Najlepszą okazją są dla nich błędy użytkowników sieci, a więc pracowników danej firmy.

    Z raportu Cisco 2014 Midyear Security za I półrocze wynika, że jednym z główny zagrożeń są ataki typu Man in The Browser. 94 proc. wewnętrznych sieci firm, badanych przez Cisco, obsługiwało ruch do stron webowych zawierających złośliwy kod.

    Jest to rodzaj zaawansowanego, złośliwego oprogramowania, które kiedy dostanie się na urządzenie, w jakiś sposób modyfikuje wyświetlaną stronę i wysyła dane albo przekształca je w elementy ścieżki pomiędzy użytkownikiem i portalem – wskazuje Gaweł Mikołajczyk, ekspert ds. bezpieczeństwa w Cisco Systems Poland.

    Jak twierdzi ekspert, w ten sposób najczęściej atakowane są bankowe strony internetowe. Dla nieświadomego użytkownika, który korzysta z zainfekowanego komputera lub tabletu, strona, przez którą robi przelewy, wygląda identycznie, co strona banku, ale w rzeczywistości nią nie jest.

    Użytkownik chciałby na przykład uruchomić transfer określonej sumy pieniędzy A na konto osobie B, a Man in the Browser malware powodują zmianę treści i wysłanie osobie X pieniędzy w kwocie Y – tłumaczy Gaweł Mikołajczyk w rozmowie z agencją Newseria Biznes. – Następuje zatem podmiana transakcji.

    Według specjalisty Cisco to bardzo groźna forma ataku, ponieważ metody obrony, takie jak antywirus, uaktualnianie oprogramowania czy szyfrowanie ruchu, są nieskuteczne, gdy stacja robocza jest zainfekowana.

    Działania obronne oraz fakt, że sama przeglądarka internetowa szyfruje, ułatwiają ochronę – mówi ekspert ds. bezpieczeństwa Cisco Systems Poland. – Ale złośliwe oprogramowanie korzysta z szyfrowania przeglądarki w sposób transparentny. Podczas takiego ataku najbardziej niebezpieczne jest właśnie to, że pomija on w zasadzie wszystkie elementy ochrony.

    Taka forma ataku wykorzystywana jest również do innych działań o charakterze przestępczym, jak komunikacja z innym serwerem, pobieranie poufnych danych z komputera czy urządzeń mobilnych lub za ich pośrednictwem.

    Według raportu Cisco zagrożone są również sieci korporacyjne i firmowe, które korzystają z usługi tzw. dynamicznego DNS.

    Został on stworzony dla zmieniających adres oraz lokalizację komputerów czy routerów – tłumaczy Gaweł Mikołajczyk. – Serwery i sieci korporacyjne mają przypisaną adresację. Natomiast użytkownicy internetu mobilnego korzystają z usług operatorów telekomunikacyjnych, kablowych, stacjonarnych itd. Nie mają adresu, bywają więc infekowani i stają się częścią botnetu, czyli ogromnej sieci zarażonych maszyn. Następuje wtedy komunikacja pomiędzy zarażonymi komputerami a stacjami w sieciach korporacyjnych i innych częściach internetu.

    Dwie trzecie sieci to systemy nieprawidłowo wykorzystywane lub zawierające komputery należące do sieci botnet, zainfekowane przez oprogramowanie, które ukrywa rzeczywiste adresy IP.

    Jeżeli użytkownicy sieci korporacyjnej zaczynają się komunikować z adresami IP, a nie domenami, osoby zajmujące się bezpieczeństwem od razu nabierają podejrzeń. Zwykle użytkownik nie wpisuje bowiem adresu IP, tylko nazwę strony. Usługa dynamicznego DNS pozwala natomiast odwrócić uwagę administratorów bezpieczeństwa – objaśnia Gaweł Mikołajczyk.

    Trzecim najpoważniejszym zagrożeniem jest szyfrowanie wykradania danych. W badanych przez Cisco sieciach dużych firm w 44 proc. generowane były zapytania DNS dotyczące stron lub domen, które oferują usługi szyfrowania danych. Jak podkreśla Mikołajczyk, często jest tak, że z takimi portalami łączy się nie użytkownik, a jego zainfekowany komputer. Jest jednak wiele przypadków, kiedy zagrożenie jest spowodowane przez nieświadomego i nieostrożnego pracownika. Omijają oni mechanizmy bezpieczeństwa istniejące w firmie, by coś sprawdzić w internecie i w ten sposób ułatwić sobie pracę.

    W każdej z badanych przez nas firm – a są to korporacje z przychodami o łącznej wartości ponad 300 miliardów dolarów, które ogromne środki inwestują w bezpieczeństwo, były wysyłane zapytania do serwerów, które hostują, a więc posiadają i udostępniają złośliwe oprogramowanie – wskazuje Mikołajczyk.

    Jak wynika z raportu Cisco, szczególnie narażone na ataki są firmy z branż specjalistycznych: przemysłu farmaceutycznego, chemicznego, medialnego oraz lotniczego.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój

    Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.

    Handel

    E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi

    Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.

    Firma

    Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność

    Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.