Newsy

Ludzie biznesu coraz częściej popadają w pracoholizm lub chorują na depresję. Terapii psychologicznej potrzebuje niemal każdy

2022-02-22  |  06:15

W Polsce na depresję cierpi 1,5 mln osób, a niektórzy twierdzą, że w czasie pandemii ta liczba mogła się podwoić. Problem ten nie omija ludzi na wysokich stanowiskach. W ich przypadku często towarzyszą temu pracoholizm i uzależnienie własnej satysfakcji od wyników firmy, a także problemy z relacjami w życiu prywatnym. – W takich okolicznościach wizyta u terapeuty nie jest tylko dobrą sugestią, ale koniecznością, aby funkcjonować w zdrowiu i być szczęśliwym, a co za tym idzie skutecznym w biznesie – mówi dr Mateusz Grzesiak, wykładowca, psycholog i konsultant.

Prezesi firm coraz częściej korzystają z terapii, nie tylko zresztą oni, bo wysyłają na terapie także swoich pracowników. Międzynarodowe korporacje w ramach bonusu i benefitów pozapłacowych dają swoim menedżerom sesje terapeutyczne, zdając sobie sprawę z tego, jak bardzo oni tego potrzebują – mówi agencji Newseria dr Mateusz Grzesiak. – Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że 1,5 mln Polaków ma depresję, 1,5 mln odwiedzi szpital psychiatryczny, 23 proc. ma zdiagnozowane jakieś zaburzenie psychiczne, często nie jedno, ale więcej, a co szósty Polak ma zaburzenia lękowe, z którymi sobie nie radzi, to z całą pewnością kwestia pójścia do terapeuty nie jest tylko dobrą sugestią, ale w gruncie rzeczy musem.

Jak wynika z badania Human Power zatytułowanego „Stresodporni? Odporność psychiczna polskich organizacji 2020” w czwartym kwartale 2020 roku ze zdrowiem psychicznym w firmach nie było najlepiej. Blisko 80 proc. ankietowanych deklarowało, że doświadcza ataków paniki, które trudno im opanować, a 7 na 10 badanych odczuwało więcej stresu niż przed pandemią. Niemal 40 proc. respondentów zaliczało się do grupy, która charakteryzuje się słabszą kondycją psychiczną. Co ważne, osoby na kierowniczych stanowiskach mocniej niż ich pracownicy odczuwały negatywny wpływ pandemii na kondycję psychiczną. Prawie 55 proc. badanych liderów deklarowało problemy ze snem. Dla porównania wśród pozostałych pracowników problem ten dotyczył 45 proc. ankietowanych. Liderzy częściej zmagali się również z negatywnymi emocjami – 40 proc. doświadczało irytacji, złości i gniewu, 38 proc. deklaruje, że odczuwa lęk i strach, a 30 proc. – smutek i przygnębienie.

Poczucie własnej wartości często jest oparte na sukcesach firmy i jeżeli akurat koniunktura jest przyzwoita, to oni wtedy od tego uzależniają swój poziom szczęścia. Kiedy jest gorzej, np. pojawia się pandemia czy inne kryzysy, wtedy ich morale drastycznie spada. Tak nie powinno być, dlatego że ich poczucie własnej wartości powinno być zupełnie niezależne od tego, co się dzieje w świecie zewnętrznym – podkreśla wykładowca, psycholog i konsultant.

Odpowiedzialność za firmę często też skutkuje zaburzeniami w relacji między życiem zawodowym a osobistym. To zaś z jednej strony przekłada się na relacje w domu, problemy w małżeństwie czy zanik kontaktów z dziećmi. Z drugiej strony zaburzenia relacji rodzinnych przekładają się automatycznie na skuteczność pracy.

Kolejny kłopot to pracoholizm, który jest mechanizmem kompensacyjnym związanym z uciekaniem od jakichś przeżyć i emocji, z którymi człowiek sobie w danym momencie nie radzi. Pracujemy zbyt dużo, a to nie jest wydajne. Mimo ponad 1950 godzin przepracowywanych przez Polaków rocznie w porównaniu do Duńczyków, którzy pracują nieco ponad 1300 godzin, to niekoniecznie dobrze nam to wychodzi pod kątem wydajności – zaznacza dr Mateusz Grzesiak.

Dodatkowa kwestia, która potęguje nadmierne obciążenie pracą, to nadgodziny podczas pracy zdalnej wykonywanej w domu. Zmiana modelu pracy sprawiła, że liczba bezpłatnych nadgodzin znacząco wzrosła. Według raportu ADP „People at Work 2021: A Global Workforce View” statystyczny Polak pracuje za darmo 5,5 godziny każdego tygodnia.

– Ten aspekt pracoholizmu trzeba terapeutycznie adresować, podobnie jak poczucie własnej wartości, czyli kiedy ktoś się „podłącza” do sukcesów firmy – mówi psycholog. – Terapia jest w stanie usunąć problemy, które bezpośrednio wpływają na to, że dany biznes nie działa tak, jak mógłby, i nieporównywalnie bardziej podnieść jakość życia, przede wszystkim w zakresie kontroli emocjonalnej, poprawy relacji oraz poziomu szczęścia.

Przykładem może być także praca nad tendencją do katastroficznych myśli i snucia czarnych scenariuszy, co będzie się przekładać na sposób zarządzania firmą. Inną dysfunkcją jest obsesyjna proceduralność, która może mieć związek z osobowością obsesyjną i która z kolei może sprawić, że firma „utonie” w biurokracji, zamiast się rozwijać.

– Jeżeli ktoś ma zespół kolokwialnie nazywanej „matkoteresowości”, skupia się na tym, żeby traktować pracowników nie jak dojrzałych ludzi, ale jak dzieci, to wtedy ma często dwa etaty, zajmując się zadaniami innych, biorąc je na siebie jako dodatkowy ciężar – mówi dr Mateusz Grzesiak.

Jak podkreśla, takie zaburzenia to dobry pretekst, by rozpocząć terapię. Wizyty u psychologów powinny być postrzegane jako forma higieny psychicznej i dbania o swoje emocje, relacje i samopoczucie. Wciąż jednak w społeczeństwie ma to negatywne konotacje.

Psycholodzy mają takie powiedzenie, że nie ma ludzi niezaburzonych, są tylko niezdiagnozowani. Nie należy postrzegać terapii psychologicznej przez pryzmat stereotypów i stygmatyzacji – mówi ekspert. – Szacuje się, że 80 proc. naszych myśli ma charakter negatywny, 95 proc. z nich wynika z nieświadomych schematów, często wyniesionych z dzieciństwa. Jeżeli więc zdamy sobie sprawę, że produkując w ciągu dnia między 3 tys. a 12 tys. myśli, z których większość wcale nam nie sprzyja, to z całą pewnością nie wpływa to na kreatywność, motywację, odwagę, tolerancję związaną z ryzykiem i inne aspekty miękkie, które są kluczowe w zakresie osiągania sukcesów biznesowych.

Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 2020 roku lekarze wystawili prawie 1,5 mln zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych. To o 25 proc. więcej niż w roku 2019. Liczba dni absencji chorobowej to ponad 27,6 mln, czyli 11 proc. ogółu (w 2019 roku to było 8,5 proc.). Niepełne dane z 2021 roku także wskazują na wzrost zarówno liczby zwolnień lekarskich, jak i dni absencji. Dlatego organizacje coraz częściej zdają sobie sprawę z potrzeby finansowania terapii psychologicznej dla pracowników.

W przypadku prezesów, menedżerów i szeroko pojętego biznesu najlepszym terapeutą będzie tzw. psycholog organizacji, który posiada nie tylko wykształcenie psychologiczne, ale także ekonomiczne lub przynajmniej doświadczenie związane z pracą z tą grupą ludzi – podsumowuje dr Mateusz Grzesiak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

Handel

Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

Farmacja

Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.