Mówi: | Adam Lis |
Firma: | Brain Embassy |
Nowoczesny model pracy coraz popularniejszy w polskich firmach. Pracownicy cenią głównie elastyczne godziny pracy
Ponad 40 proc. Polaków to zwolennicy nowoczesnego modelu pracy. Cenią sobie elastyczne godziny pracy, sami chcą decydować, gdzie i ile pracować – wynika z raportu „Jak Polacy lubią pracować”. Więcej niż połowa osób zmieniłaby biuro, w którym pracuje. To przede wszystkim osoby młode, które cenią nowoczesne przestrzenie, inspirujące i pobudzające do działania, sprzyjające twórczej współpracy.
– Z badań wynika, że 42 proc. Polaków chciałoby pracować w sposób nowoczesny, zgodnie z trendem, który przychodzi do nas z dużych światowych metropolii. Na potrzeby badania Kantar TNS zaproponował wskaźnik nowoczesnego modelu pracy. Zakwalifikował do tego wskaźnika wszystkie osoby, które deklarują, że są zwolennikami m.in. elastycznych form pracy i elastyczności w miejscu pracy. To są osoby, które poświęcają czas prywatny na potrzeby profesjonalne, a także w pracy załatwiają sprawy domowe. Okazuje się, że aż 2 na 5 Polaków deklaruje, że chciałoby pracować w sposób nowoczesny – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adam Lis z Brain Embassy.
Z badania przeprowadzonego przez Kantar TNS Polska na zlecenie Brain Embassy wynika, że Polacy są gotowi na zmiany miejsca pracy. Choć wciąż nieco więcej niż połowa osób (58 proc.) podchodzi tradycyjnie do czasu i miejsca pracy, coraz większa jest grupa zwolenników nowoczesnego modelu pracy.
– Najważniejsze dla Polaków w pracy są: ogólna atmosfera w miejscu pracy, ergonomia stanowisk i przestrzeni pracy, a także lokalizacja, czyli dojazd. Co istotne, młodzi deklarują ponadto bardzo wiele dodatkowych wymagań. Pośród nich jest m.in. możliwość znalezienia stref relaksu oraz stref pozwalających na dostosowywanie pracy i zadań, które realizują, do miejsca – wymienia Lis.
Ponad połowa Polaków deklaruje, że zmieniłaby przestrzeń, w jakiej pracuje. To przede wszystkim ludzie młodzi w wieku 25–40 lat są bardziej skłonni do zmian (64 proc.). Większość chciałaby mieć uporządkowane miejsce pracy (76 proc): własne biurko, laptop, ergonomiczne krzesło. Im młodsze osoby, tym większe wymagania, np. wygodny fotel z podnóżkiem.
– Aż 53 proc. osób zadeklarowało chęć zmiany biura. Świadczy to tylko o tym, że dzisiejsze biura nie są w stanie sprostać oczekiwaniom pracowników. Trend będzie rosnący, bo na rynek pracy wchodzą coraz młodsi pracownicy, którzy co pokazuje nasze badanie, mają dużo bardziej wyśrubowane wymagania – tłumaczy ekspert Brain Embassy.
Nowoczesne biura powinny sprzyjać pracy zespołowej i zachęcać do działania i kreatywności. Mają również być przestrzenią, która inspiruje, a jednocześnie gdzie łączą i przenikają się różne światy biznesowe. Takich miejsc – zdaniem Lisa – będzie przybywać.
– Najmłodsza grupa Polaków w wieku od 25 do 30 lat zdecydowanie zmieni preferencje po stronie podaży na rynku pracy i rynek przestrzeni biurowych będzie musiał wyjść im naprzeciw. Jednym ze sposobów jest stworzenie przestrzeni podobnych do Brain Embassy, gdzie spotykają się światy korporacji, start-upów, freelancerów, a przepływ informacji nie jest ograniczony ścianami jednej firmy i jednej kultury organizacyjnej – wskazuje Adam Lis.
Młodzi Polacy to także zwolennicy elastycznego czasu pracy, którzy sami decydują, w jakim przedziale godzin pracują. Coraz popularniejszą formą pracy staje się biuro w domu, czyli home office. Ponad 30 proc. pracowników przyznaje, że zdarza im się praca z domu, nieco więcej zaś w wolnym czasie zajmuje się obowiązkami zawodowymi. Wśród zwolenników nowoczesnego modelu pracy zaciera się granica między życiem prywatnym a zawodowym.
– Ponad 60 proc. Polaków chciałoby zaczynać pracę między 7 a 8 rano, co zupełnie podważa dzisiejszy tradycyjny model pracy od 9 do 17. Na dłuższą metę świadczy to o tym, że chcielibyśmy pracować bardziej elastycznie, żeby móc wygospodarować trochę czasu w późnych godzinach popołudniowych, ale jednocześnie chcielibyśmy zyskiwać więcej z dnia. Wyjątkiem są osoby pracujące z domu, które chciałyby zaczynać pracę raczej po godzinie 10 – zaznacza Lis.
Ponad połowa osób wskazuje też, że efektywnie pracuje średnio 4–6 godzin dziennie. Jednak u zwolenników nowoczesnego modelu pracy wzrasta liczba tych, którzy są w stanie pracować efektywnie ponad 8 godzin dziennie (3-krotnie więcej niż wśród tradycyjnych pracowników). Na efektywność pozytywnie wpływa sprecyzowane zadanie do wykonania (65 proc.), wyznaczanie samemu sobie tempa pracy (61 proc.) i praca w lubianym zespole (połowa badanych).
– Przeprowadziliśmy niedawno ankiety satysfakcji wśród członków społeczności Brain Embassy. Okazało się, że aż 60 proc. deklaruje zdecydowany wzrost kreatywności w miejscu pracy, czyli w naszej przestrzeni, a 75 proc. z nich – wzrost efektywności pracy w porównaniu do poprzedniego miejsca. Co więcej, ponad połowa z nich wykorzystała naszą przestrzeń do zawarcia nowych relacji biznesowych – podkreśla Adam Lis.
Czytaj także
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-02-11: Idea STEM zmienia podejście do edukacji dzieci na całym świecie. Doświadczanie i współpraca zamiast wykładów
- 2025-02-13: Opieka środowiskowa to najpilniejsza potrzeba polskiej psychiatrii. Reforma zachodzi zbyt wolno
- 2025-01-31: Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom
- 2025-01-20: Czterodniowy tydzień pracy testuje coraz więcej organizacji. Przynosi korzyści zarówno pracownikom, jak i firmom
- 2025-02-06: Firmy stawiają na coraz większą autonomię pracowników. To ważne szczególnie dla młodego pokolenia
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-24: Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
- 2025-02-05: Adam Kszczot: Radek Majdan to człowiek niezwykle mądry życiowo. Cieszę się też, że mogłem od ludzkiej strony poznać Kubę Rzeźniczaka
- 2025-02-13: Adam Kszczot: Sportowcy, którzy nie wchodzą do finału podczas olimpiady, nie mają za co żyć. Nie dostają stypendium w kolejnym roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ocenia, że mimo starań Polsce nie uda się osiągnąć redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku. Mamy wprawdzie rekordowy poziom 30 proc. energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, ale polska gospodarka w dalszym ciągu jest wysokoemisyjna ze względu na spory udział węgla. OECD zaleca przyspieszenie dekarbonizacji i uproszczenie systemu wydawania pozwoleń dla nowych instalacji OZE. Rekomenduje także reformę podatków w transporcie.
Problemy społeczne
Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.
Transport
Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku

Z początkiem lutego ruszył program NaszEauto, w ramach którego na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych trafi łącznie 1,6 mld zł. Maksymalna kwota wsparcia wynosi 40 tys. zł, a mogą z niego skorzystać wyłącznie osoby fizyczne i osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Eksperci przestrzegają, że wyłączenie z niego firm może spowodować, że nie przyniesie on spodziewanych efektów. – Dopłaty powinny być mechanizmem towarzyszącym szerszym zmianom systemowym opartym przede wszystkim na zmianie przepisów podatkowych – ocenia Aleksander Szałański z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.