Mówi: | dr Edyta Wojtyla |
Funkcja: | ekonomistka |
Firma: | Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu |
OFE do całkowitej likwidacji. Każda decyzja w sprawie zgromadzonych tam oszczędności będzie oznaczać utratę części środków
1 czerwca ma zacząć obowiązywać nowa ustawa, która ostatecznie zlikwiduje otwarte fundusze emerytalne. Nastąpi to 28 stycznia 2022 roku, a zgromadzone na nich pieniądze zostaną przetransferowane domyślnie na Indywidualne Konta Emerytalne lub na wniosek posiadacza rachunku w OFE do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wybór przyszłego emeryta w każdym z tych przypadków będzie oznaczał utratę części środków. Przeniesienie środków do IKE wiąże się z pobraniem 15-proc. opłaty przekształceniowej, z kolei do ZUS – z podatkiem od emerytur i niemożnością dziedziczenia środków. – Te zmiany nastąpią bez konsultacji społecznych – mówi ekonomistka WSB w Poznaniu, dr Edyta Wojtyla.
22 lutego 2021 roku Rada Ministrów podjęła odkładaną od miesięcy decyzję o likwidacji otwartych funduszy emerytalnych.
– Już dzisiaj wiemy, że te zmiany nastąpią bez konsultacji społecznych i w czerwcu ustawa wejdzie w życie, a w styczniu w przyszłym roku już będą pierwsze transfery naszych pieniędzy – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Edyta Wojtyla, ekonomistka z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. – Dla przeciętnego Kowalskiego zmiany oznaczają utratę części zaoszczędzonych w funduszach środków.
Od kwietnia 2011 roku, decyzją ówczesnego ministra finansów, składka odprowadzana do OFE zmniejszyła się z 7,3 proc. pensji do 2,3 proc. Reszta trafiała na subkonto w ZUS-ie. Teraz opóźniona przez pandemię likwidacja OFE ma dobiec końca. Przyszli emeryci zdecydują, czy chcą, by środki zgromadzone w OFE trafiły na indywidualne konta emerytalne, czy na specjalne konto w ZUS-ie.
– Pierwsza opcja będzie domyślna, czyli jeśli przyszły emeryt nie zrobi nic, cała pula środków zgromadzona w OFE zostanie przetransferowana na IKE. Ta opcja oznacza jednak utratę 15 proc. oszczędności, które będą pobrane w styczniu jako tzw. opłata przekształceniowa – wyjaśnia ekonomistka WSB w Poznaniu.
Przekierowanie środków na IKE będzie oznaczać natomiast, że będą mogły być w przyszłości dziedziczone. Po osiągnięciu wieku emerytalnego będzie można je wypłacić w całości lub w ratach.
– W drugiej opcji należy podjąć jakieś kroki i zadeklarować chęć, aby środki zostały przetransferowane na konto ZUS-u. To trochę inne rozwiązanie, bo w tym momencie nie będzie pobrana żadna opłata, ale w przyszłości przy wypłacie świadczeń emerytalnych będą one opodatkowane podatkiem od emerytur. Nie mamy wtedy możliwości wybrania całości środków po osiągnięciu wieku emerytalnego i nie mamy też możliwości zostawienia tej kwoty w spadku swoim bliskim – tłumaczy ekonomistka.
Wybór jest więc trudny, ponieważ w każdym ze scenariuszy fiskus pobiera daninę – albo w wysokości 15-proc. opłaty przekształceniowej, albo w formie podatku od emerytur.
– Aby przygotować się na zmiany, powinniśmy dokładnie przemyśleć, po pierwsze, ile lat nam zostało do emerytury, po drugie, powinniśmy sprawdzić, ile środków mamy do rozdysponowania, i skalkulować, ile nas wyniesie dzisiaj opłata przekształceniowa i ewentualnie przyszłe świadczenie emerytalne z dodatkiem, który będzie obliczony przez podzielenie na kolejne miesiące przyszłej emerytury – tłumaczy dr Edyta Wojtyla.
Dodatkowo nie ma gwarancji, czy cały system emerytalny nie będzie musiał przejść gruntownej reformy ze względu na dramatyczną sytuację demograficzną. Jak podał GUS, w 2020 roku liczba ludności Polski spadła o ok. 115 tys. rok do roku. Złożyły się na to m.in. największa liczba zgonów od drugiej wojny światowej (486 tys.) i najmniej urodzeń od 17 lat (355 tys.).
– Dotychczasowe rozwiązania emerytalne nie dawały nam żadnej gwarancji na to, że w przyszłości będziemy mieli wyższe emerytury. Chociaż każde rozwiązanie jest wprowadzane z myślą o tym, że tak będzie. Zresztą inwestowanie naszych odłożonych pieniędzy na wolnym rynku zależy właśnie od niego. Nie ma więc w tym momencie stuprocentowej gwarancji, że my te środki odzyskamy, nawet pomniejszone o opłatę przekształceniową, a tym bardziej nie ma gwarancji, że będziemy mieli ich więcej – podkreśla ekonomistka WSB w Poznaniu.
Czytaj także
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
- 2024-10-25: Gruzini wybierają nowy parlament. Sobotnie wybory mogą przesądzić o kursie kraju na dekady
- 2024-10-16: Qczaj: Byłem beznadziejnym uczniem, powtarzałem klasę w szkole średniej. Ale poradziłem sobie w życiu lepiej niż niejedna osoba z czerwonym paskiem
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-10-11: Szpitale pracują nad poprawą jakości opieki nad pacjentami. Do wzmocnienia są kwestie bezpieczeństwa i redukcja zdarzeń niepożądanych
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-10-18: Stereotypy społeczne sprawiają, że mężczyznom trudno szukać pomocy w depresji. W zdrowiu i edukacji ich sytuacja jest trudniejsza niż kobiet
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.