Mówi: | Tadeusz Respondek |
Funkcja: | wiceprezes |
Firma: | Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli |
Polscy producenci mebli sprzedają na świecie dużo, ale tanio. Ich dominacji zagrozić może brak pracowników
O 14 proc. wzrósł w ubiegłym roku eksport mebli. Wprawdzie za część wzrostów odpowiadają koncerny zagraniczne, które przenoszą produkcję do Polski, ale krajowi producenci też świetnie sobie radzą za granicą. Dobrej pozycji branży mogą jednak zagrozić problemy z kadrą.
Od kilku lat Polska należy do czwórki największych eksporterów mebli na świecie (4,5-proc. udział). Wartość eksportu w ubiegłym roku wyniosła ponad 8 mld euro, czyli ponad 33 mld zł. Wyprzedzają nas pod tym względem tylko Chiny, Włochy i Niemcy.
– Średnio 14-proc. wzrost eksportu w 2014 roku w porównaniu z 2013 roku i dane mówiące o blisko dwukrotnym wzroście eksportu od wejścia Polski do UE wskazują na bardzo dobrą tendencję – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Tadeusz Respondek, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. – Musimy jednak pamiętać, że znaczna część tych przyrostów wiąże się z przenoszeniem do Polski części produkcyjnej zakładów z Europy Zachodniej, gdzie koszty wytworzenia są o wiele wyższe.
Dlatego, jak podkreśla, dwucyfrowe wzrosty eksportu nie są jednoznaczne ze wzmocnieniem branży, lecz raczej z rosnącą liczbą producentów.
Siłą polskich fabryk są niskie ceny, ale jest to dla nich również problemem, bo takiego stanu rzeczy nie da się długo utrzymywać. Marki znane w kraju nie są rozpoznawalne na światowych rynkach, a polscy producenci bazują na zamówieniach od zachodnich sieci sklepów. Tymczasem nasze możliwości taniej produkcji się wyczerpują, coraz trudniej bowiem o pracowników.
– Jeśli tempo wzrostu eksportu będzie się utrzymywać, to ktoś to musi wyprodukować – podkreśla Tadeusz Respondek. – Polski pracownik, w szczególności ten zdolny, ma przed sobą otwarte rynki europejskie. Liczba potencjalnych pracowników wynikająca z demografii maleje, wyż już mamy za sobą, a liczba miejsc pracy na polskim rynku rośnie. Już teraz widzimy w niektórych ośrodkach brak rąk do pracy, sięgamy po pracowników z Ukrainy i innych ośrodków, gdzie są ludzie skłonni przyjechać i pracować.
Przeciętne ceny w eksporcie w 2013 roku wyniosły w Polsce 337 dolarów za 100 kg. W Wielkiej Brytanii, która jest liderem zestawienia, osiągnęły one poziom 1115 dolarów.
– Nie bez końca możemy utrzymać ten poziom płac. Zresztą ta kwota za 100 kg wyeksportowanego mebla w Polsce pokazuje, że mamy niewiele po pokryciu kosztów – podkreśla wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.
Meble można sprzedawać drożej, gdy stoi za nimi silna marka, kojarząca się klientom z jakością i prestiżem. Polskie meble trafiają głównie do krajów niemieckojęzycznych, gdzie wśród konsumentów promowane są raczej marki sieci handlowych, a nie producentów. Na polskim rynku konsumenci przykładają do marek producenckich znacznie większą rolę.
– Jest wiele firm, jak choćby Klose i Kler, które mają własną markę. Charakterystyczne jest to, że my, meblarze, podążamy za przemysłem samochodowym, czyli nie produkujemy pod hipotetycznego klienta mebli, tylko czekamy na zamówienie i w oparciu o już zamówienie produkty realizujemy dostawę. Jest to tzw. mebel skrojony pod klienta. Klient może decydować o tym, jaki zestaw mebli wybiera i jakie będą one pełniły funkcje – mówi Tadeusz Respondek.
Do pobrania
Czytaj także
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-17: Rośnie wymiana handlowa Polski z Hiszpanią. Są perspektywy na dalszą współpracę w wielu branżach
- 2025-02-17: Cła Trumpa uderzają w Europę. UE zapowiada reakcję, ale wciąż nie wypracowała wspólnej strategii
- 2025-02-13: Europa zapowiada ogromne inwestycje w sztuczną inteligencję. UE i USA mają wspólne interesy w obszarze AI
- 2025-02-14: Polski przemysł meblarski traci na konkurencyjności. Coraz więcej mebli trafia na krajowy rynek z zagranicy
- 2025-01-28: Europoseł AfD: Elon Musk poprawił nasz wizerunek za granicą. Jego wsparcie nam pomaga
- 2025-01-24: MŚP coraz więcej wnoszą do polskiego eksportu. Postęp technologiczny ułatwia im ekspansję
- 2025-01-17: Kolejne cztery lata kluczowe dla transatlantyckich relacji. Polityka administracji Donalda Trumpa może przynieść napięcia
- 2025-01-09: Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
- 2025-01-10: Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał
Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.
Handel
Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.
Transport
Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.