Mówi: | dr Marcin Kiełbasa |
Funkcja: | prawnik |
Firma: | stowarzyszenie Inicjatywa Mobilności Pracy |
Polska liderem w delegowaniu pracowników do krajów Unii Europejskiej. Nowe zasady delegacji obciążą jednak przedsiębiorców
Od 30 lipca będzie obowiązywać nowa dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady UE dotycząca delegowania pracowników w ramach świadczenia usług w krajach Unii Europejskiej. Najważniejsze zmiany dotyczą wynagrodzenia i okresu delegowania, a dla polskich firm oznaczają konieczność dostosowania się do nowych przepisów i wyższe koszty. – Dyrektywa jest adresowana wyłącznie do przyjmujących państw członkowskich, ale to na pracodawcach będzie ciążyć odpowiedzialność za przestrzeganie zasad panujących w tych państwach – informują eksperci stowarzyszenia Inicjatywa Mobilności Pracy.
– Pracownicy delegowani to osoby wysłane przez firmy z kraju członkowskiego Unii Europejskiej do pracy w innym kraju przez pewien okres, aby świadczyć usługi za granicą w imieniu pracodawcy – wyjaśnia dr Marcin Kiełbasa, prawnik, ekspert Inicjatywy Mobilności Pracy oraz adiunkt w Katedrze Prawa Gospodarczego, Publicznego i Prawa Pracy Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. – Charakterystyczną cechą delegowania jest tymczasowość świadczenia usług, w odróżnieniu od tzw. pracowników migrujących, czyli tych, którzy wyjeżdżają na stałe, żeby zamieszkać w danym państwie członkowskim.
Pracownicy delegowani wyjeżdżają za granicę w ramach tzw. swobody świadczenia usług w Unii Europejskiej. W praktyce odbywa się to w różnej formie: firma zatrudniająca pracowników w Polsce deleguje ich w ramach kontraktu, który realizuje dla odbiorcy za granicą, albo w ramach tzw. delegowania wewnątrzkorporacyjnego – czyli spółka matka w Polsce do spółki córki w innym kraju lub odwrotnie – albo w wyniku tzw. udostępnienia pracowników przez agencję czy przedsiębiorstwo pracy tymczasowej.
Polska jest unijnym liderem w zakresie delegowania pracowników. Obrazuje to liczba wydanych poświadczeń A1, czyli dokumentów określających, któremu ustawodawstwu w zakresie ubezpieczenia społecznego podlega pracownik.
– Według najnowszych danych z 2018 roku spośród prawie 3 mln wydanych poświadczeń A1 na polskie firmy przypada ich ponad 605 tys., więc jest to prawie 30 proc. wszystkich poświadczeń A1 i wszystkich pracowników delegowanych w obrębie całej Unii Europejskiej – informuje dr Marcin Kiełbasa.
Jak podaje Inicjatywa Mobilności Pracy, z raportu Komisji Europejskiej „Posting of workers. Report on A1 Portable Documents issued in 2018” wynika, że od 2011 roku liczba wydawanych poświadczeń A1 stale rośnie. Gwałtowny wzrost nastąpił w 2017 roku, a w 2018 roku wyniósł on około 6 proc. Wśród państw, w których był on najbardziej widoczny, są Hiszpania, Polska i Słowacja. Spadek liczby wydanych poświadczeń A1 o jedną trzecią w porównaniu z 2017 rokiem odnotowała Słowenia.
Według unijnych danych w 2018 roku w czołówce państw wydających (poświadczających) formularze A1 państw członkowskich były Polska (605 785 formularzy) i Niemcy (475 704 formularzy), co stanowi łącznie około 36 proc. wszystkich wydanych poświadczeń A1 w Unii Europejskiej. Trzecie miejsce pod względem liczby wydanych formularzy A1 zajęła Hiszpania, a dalej uplasowały się: Włochy, Belgia, Słowacja, Słowenia, Francja, Austria i Holandia, które łącznie wydały ponad 100 tys. formularzy.
– Mobilność zawodowa w ramach Unii Europejskiej, w porównaniu np. ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki, ma jeszcze pewien obszar do rozwoju – ocenia ekspert Inicjatywy Mobilności Pracy. – Ale w ramach tej mobilności, która jest realizowana w granicach Unii Europejskiej, Polacy są liderami.
Jak podkreśla ekspert, wciąż jednak istnieją bariery swobody przepływu pracowników na terenie Wspólnoty.
– Część z państw przyjmujących traktuje delegowanie jako tzw. dumping socjalny, czyli zaniżanie standardów pracy w celu osiągania jak największego zysku. Takie protekcjonistyczne podejście niektórych państw, głównie chodzi o państwa tzw. starej Unii, wyraża się w agresywnych kontrolach przedsiębiorstw i wysokich karach nawet za najmniejsze pomyłki administracyjne czy wreszcie w tworzeniu wokół przedsiębiorców delegujących klimatu sugerującego, że pozbawiają zatrudnienia pracowników lokalnych. To mija się z prawdą. W rzeczywistości pracownicy delegowani wypełniają lukę kompetencyjną na rynku docelowym, czyli we Francji, w Belgii, w Niemczech – uważa dr Marek Kiełbasa.
Po 30 lipca tego roku delegowanie pracowników będzie trudniejsze, a polskie firmy będą musiały uporać się z procedurami administracyjnymi i wyższymi kosztami. Najważniejsze zmiany dotyczą wynagrodzenia oraz czasu delegacji i wiążą się często z niepewnością. Jak podaje Inicjatywa Mobilności Pracy, państwa członkowskie będą musiały zapewnić, że pracownik delegowany na ich terytorium otrzyma od swojego zagranicznego pracodawcy wynagrodzenie wyliczone w sposób wynikający z prawa, układów zbiorowych pracy i zwyczaju – obowiązujących w miejscu wykonywania pracy. Nie chodzi tylko o wysokość wynagrodzenia, ale także o jego konstrukcję (składniki). Pracodawcy są zobowiązani poznać te zasady – będzie to łatwiejsze, jeśli wynikają one z przepisów prawa lub powszechnie obowiązujących układów zbiorowych pracy, ale możliwa jest sytuacja, że w danym regionie, branży lub zawodzie obowiązują układy zbiorowe pracy, których publikacja nie jest obowiązkowa.
– Pracodawców czeka mitręga administracyjno-prawna, zanim zorientują się, co wchodzi w skład wynagrodzenia, bo oprócz minimalnych stawek płac mogą to być również elementy charakterystyczne dla danego państwa przyjmującego – uściśla dr Marcin Kiełbasa. – Druga kwestia to tzw. kumulatywne obliczanie okresów delegowania. Nowa dyrektywa wprowadza maksymalny okres delegowania do 12 miesięcy, podczas gdy wcześniej nie był on dookreślony. Będzie można go przedłużyć do 18 miesięcy. Może się zdarzyć, że pracownik delegowany po raz pierwszy na dwa miesiące, ale na zastępstwo, np. po 11 miesiącach pracy poprzednika, przekroczy termin 12 miesięcy i będzie objęty przepisami dotyczącymi warunków zatrudnienia państwa przyjmującego. To jest również problem dla pracodawcy, bo to on będzie musiał kontrolować, jak długo dana osoba przebywa za granicą, w jakim charakterze, oraz ocenić, jak należy określić warunki zatrudnienia.
Jak podkreśla ekspert, pewne wątpliwości w nowych zasadach delegowania pracowników budzi również rozszerzenie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy o kwestie ujęte w ordynacji podatkowej oraz przekazywanie przez PIP informacji na zewnątrz, czyli do organów państw przyjmujących, do których Polacy będą delegowani przez polskie firmy. Wysuwany jest również postulat, aby przepisy dotyczące delegowania pracowników objęły kraje spoza Unii Europejskiej.
– Liczba pracowników delegowanych i zatrudnionych przez polskie firmy z tzw. państw trzecich stale rośnie i będzie dalej rosła – zaznacza dr Marcin Kiełbasa. – Na polskim rynku brakuje rąk do pracy, więc rozwiązanie kwestii delegowania pracowników w ustawie oceniam jako sensowne i trafne.
Czytaj także
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-06-24: Bezpieczeństwo stało się w UE tematem numer jeden. Miała w tym udział polska prezydencja
- 2025-07-04: Firmy będą mogły przetestować krótszy tydzień pracy z rządowym wsparciem. Nabór wniosków ruszy w sierpniu
- 2025-07-07: Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty
- 2025-06-20: Polska przeciwna przedłużeniu umowy UE–Ukraina o transporcie drogowym. Uderza ona w krajową branżę transportową
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-06-27: Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
- 2025-07-07: Kończy się 90-dniowe moratorium na cła nałożone przez Donalda Trumpa. Negocjacje UE–USA na razie bez porozumienia
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
Firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw otrzymają kompleksowe wsparcie na potrzeby zwiększania konkurencyjności na arenie międzynarodowej. Taki jest cel wspólnej inicjatywy instytucji zrzeszonych w Grupie PFR pod szyldem Team Poland. Obejmuje ona zarówno wsparcie kapitałowe, w postaci gwarancji, pożyczek czy ubezpieczenia, jak i doradztwo oraz wsparcie promocyjne i informacyjne, dzięki czemu mikro-, małym i średnim firmom łatwiej będzie podjąć decyzję o ekspansji zagranicznej. Pierwszy projekt dotyczy wsparcia dla firm zainteresowanych uczestnictwem w odbudowie Ukrainy.
Bankowość
RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji

W lipcu Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi w tym roku obniżyła stopy procentowe, określając swój ruch mianem dostosowania. W kolejnych miesiącach można oczekiwać kolejnych obniżek, ale ich tempo i termin będą zależeć od efektów dotychczasowych decyzji i wzrostu płac. Docelowo główna stopa procentowa ma wynosić 3,5 proc. Te okoliczności sprzyjają kredytobiorcom.
Handel
Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

– Polska podczas prezydencji w Radzie UE nie wykorzystała szansy na obronę swoich interesów w sprawie umowy z krajami Mercosur – ocenia europoseł PiS Waldemar Buda. W jego ocenie polski rząd, mimo sprzeciwu wobec zapisów umowy, nie zbudował w UE sojuszy niezbędnych do jej odrzucenia. Porozumienie o wolnym handlu spotyka się przede wszystkim z protestami europejskich rolników, którzy obawiają się zalania wspólnego rynku tańszą żywnością z krajów Ameryki Południowej. Według europosła wszystko może się rozegrać w najbliższych tygodniach.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.