Mówi: | Kuba Gogolewski |
Funkcja: | koordynator projektów, kampanier finansowy |
Firma: | Fundacja „Rozwój TAK – Odkrywki NIE” |
Polski nie stać na utrzymanie energetyki węglowej. Koszty zdrowotne pozyskiwania energii z węgla przekraczają przychody tego sektora
Koszty zdrowotne wytwarzania energii z węgla przekraczają zdecydowanie przychody tego sektora. Dlatego Polski nie stać na wstrzymanie transformacji w energetyce – mówi ekonomista Kuba Gogolewski z Fundacji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”. Jak podkreśla, Polska jest teraz w idealnej sytuacji, żeby rozpocząć transformację, m.in. ze względu na niskie bezrobocie i dostępność zewnętrznych źródeł finansowania dla OZE. Potrzebne są jednak stabilne ramy prawne i jasna, twarda deklaracja, że energetyka węglowa jest w odwrocie.
– Każdą złotówkę generowaną przez sektor węglowy oczyszczamy naszymi płucami, okupiamy dniami chorobowymi naszych dzieci, osób starszych, które muszą częściej leżeć w szpitalu. Im szybciej odejdziemy od węgla, tym większa będzie korzyść zdrowotna dla polskich obywateli – mówi agencji Newseria Biznes Kuba Gogolewski, ekonomista, kampanier finansowy Fundacji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”.
Jak podkreśla, transformacja w polskiej energetyce to proces obliczony na dziesięciolecia. Wymaga wyznaczenia długoterminowych celów, podobnie jak w Porozumieniu Paryskim czy długoterminowej strategii klimatycznej UE. Inwestycje w duże moce wytwórcze czy energetykę wiatrową mają horyzont 20-, 30-, a nawet 60-letni, z kolei w przypadku energetyki nuklearnej można mówić nawet o 80 latach.
– Trzeba wyraźnie powiedzieć, że transformacja będzie zachodzić – nie obiecywać górnikom i koncernom, że kopalnie będą utrzymywane jeszcze przez 20 lat czy więcej. Jesteśmy w trudnej sytuacji. Klimat to największe wyzwanie dla naszego pokolenia, koszty energii będą rosły i trzeba się z tym zmierzyć –podkreśla Kuba Gogolewski.
Fundamentem dla transformacji energetycznej muszą być stabilne ramy prawne – z gwarancją, że nie będzie zmian retrospektywnych – oraz jasna, twarda deklaracja, że z powodu zmian klimatycznych i polityki UE energetyka węglowa jest w odwrocie.
– Mamy idealną sytuację, bo wciąż jeszcze możemy korzystać z dość dużych dopłat unijnych, dopłat Europejskiego Banku Inwestycyjnego, z pożyczek preferowanych Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Możemy tę transformację wspierać prywatnymi pieniędzmi, bo w odpowiednio skonstruowanym systemie ludzie będą chcieli inwestować w czyste źródła energii. Więc środki na transformację energetyczną w Polsce są, i są to środki spoza budżetu państwa, podczas gdy na energetykę węglową nakłady idą z kieszeni podatników czy spółek Skarbu Państwa – podkreśla Kuba Gogolewski.
Ekonomista zauważa, że w obecnej sytuacji nawet zagospodarowanie pracowników z sektora węglowego nie będzie większym problemem, bo Polska notuje najniższe od 25 lat bezrobocie. Fachowcy i specjaliści zatrudnieni do tej pory w energetyce węglowej bez problemu znajdą zatrudnienie w rozwijającej się branży energetyki odnawialnej.
– Na rynku jest duże zapotrzebowanie na monterów, instalatorów technologii odnawialnych, spawaczy, elektryków. Dla tych ludzi taka zmiana nie powinna być problemem – mówi Kuba Gogolewski.
Jak ocenia, może być ona problematyczna dla ludzi w wieku 45–55 lat, czyli w wieku przedemerytalnym, przyzwyczajonych do tego, że całe życie pracują w jednym zawodzie. Dla tej grupy potrzebne będą programy osłonowe, wsparcie dla zakładania nowych firm albo preferencyjne metody zatrudniania w innych przedsiębiorstwach państwowych. Ale – jak zauważa ekonomista – będzie to tylko część spośród 80 tys. górników zatrudnionych w polskich kopalniach.
– Niemcy zamknęły dużo większy sektor węglowy. Ostatnia kopalnia węgla kamiennego została zamknięta pod koniec 2018 roku. W Polsce też dość drastycznie zredukowaliśmy liczbę pracowników w górnictwie – na początku lat 90. było ich ok. 400 tys. Oczywiście są to środowiska bardzo uzwiązkowione, czyli o wysokim stopniu bezpieczeństwa miejsc pracy. Apelujemy do związków, żeby zainteresowały się nowymi sektorami, które są bardzo dobrze płatne, nie myślały tylko o tym, jak bronić starych sektorów, które czeka restrukturyzacja – mówi Kuba Gogolewski.
Czytaj także
- 2025-08-05: 1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
- 2025-08-05: Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa
- 2025-08-04: Branża ciepłownictwa czeka na unijną i krajową strategię transformacji. Liczy na większe fundusze i korzystne regulacje
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-18: Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie
- 2025-07-25: M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania
- 2025-08-05: KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji
- 2025-07-25: Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.