Mówi: | Adam Kostuch, Departament Zasiłków, Centrala ZUS Rafał Wyziński, adwokat, RK Legal |
Praca podczas zwolnienia lekarskiego może skutkować odebraniem prawa do zasiłku. Może też uzasadniać zwolnienie dyscyplinarne
Pracownik ma prawo do wynagrodzenia albo zasiłku chorobowego za czas choroby. Zwolnienie lekarskie powinno służyć jak najszybszemu powrotowi do zdrowia, dlatego nie powinno się wówczas wykonywać żadnej pracy. Praca podczas zwolnienia to podstawa do odebrania zasiłku. Może też uzasadniać zwolnienie dyscyplinarne.
– Za 33 dni niezdolności do pracy z powodu choroby pracownicy mają prawo do wynagrodzenia. Dotyczy to również osób wykonujących pracę nakładczą oraz odbywających służbę zastępczą. Gdy liczymy 33 dni niezdolności do pracy, bierzemy pod uwagę wszystkie zwolnienia w ciągu roku kalendarzowego. Od 34. dnia niezdolności do pracy przysługuje zasiłek chorobowy – przypomina Adam Kostuch z Departamentu Zasiłków w Centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Przez pierwsze 33 dni choroby w roku kalendarzowym płaci pracodawca. Jeśli niezdolność do pracy się wydłuża, to ten obowiązek przechodzi na ZUS.
Pracownik ma obowiązek w ciągu 7 dni dostarczyć zwolnienie lekarskie wystawione w formie papierowej pracodawcy. Osoby prowadzące własną działalność muszą w tym terminie przekazać zwolnienie papierowe do ZUS. W razie przekroczenia terminu zasiłek jest obniżany do 25 proc. (za okres od 8 dnia orzeczonej niezdolności do pracy do dnia dostarczenia zaświadczenia). W III kwartale 2016 roku obniżono wypłaty zasiłków o 1 016,6 tys. zł (16,7 tys. osób), a w okresie styczeń–wrzesień 2016 roku o 3 185,1 tys. zł (53,8 tys. osób).
Od stycznia 2016 r. lekarze mogą też wystawiać elektroniczne zwolnienia lekarskie.
– Zwolnienie elektroniczne trafia automatycznie do pracodawcy, który ma profil na Platformie Usług Elektronicznych. Pracownik nie musi go nigdzie nosić. Podobnie jest w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą, które nie muszą dostarczać zwolnienia elektronicznego do ZUS-u. Jeżeli pracodawca nie ma profilu na PUE, lekarz wręcza wydruk zaświadczenia lekarskiego wystawionego w formie elektronicznej, który pracownik dostarcza do pracodawcy – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria ekspert ZUS.
Pracodawcy, którzy wypłacają zasiłki oraz ZUS, mogą kontrolować, czy zwolnienia od pracy są wykorzystywane zgodnie z ich celem. Sprawdzane jest przede wszystkim to, czy chory pracownik wykorzystuje czas zgodnie z zaleceniami lekarza. Jeśli wykonuje pracę zarobkową w okresie niezdolności do pracy lub wykorzystuje zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z jego celem, to traci prawo do zasiłku chorobowego.
– Lekarze orzecznicy ZUS mogą też skontrolować prawidłowość wystawianych zwolnień lekarskich. Po analizie dokumentacji medycznej i badaniu ubezpieczonego lekarz orzecznik może stwierdzić, że niezdolność do pracy ustała wcześniej, niż określono to w zwolnieniu lekarskim. Od tej daty zasiłek chorobowy nie przysługuje – podkreśla Adam Kostuch.
W III kwartale 2016 roku ZUS przeprowadził 133,9 tys. kontroli osób mających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy (w okresie styczeń–wrzesień br. – 431,5 tys.). ZUS wydał 5,4 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych (w okresie styczeń–wrzesień br. – 17,1 tys.). Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków w III kwartale 2016 r. wyniosła 4 602,1 tys. zł (między styczniem a wrześniem – 12 704,7 tys.).
– Zasada jest taka, że pracownik nie może wykonywać pracy podczas zwolnienia lekarskiego. To wynika z istoty zwolnienia lekarskiego. Zarówno przepisy, jak i orzecznictwo podkreślają, że czas zwolnienia trzeba wykorzystać na rekonwalescencję, powrót do zdrowia – wskazuje Rafał Wyziński, adwokat w RK Legal.
Co istotne, chory może w tym czasie odmówić wykonywania pracy także własnemu przełożonemu. Konsekwencje podejmowania pracy podczas zwolnienia mogą być bardzo poważne, przede wszystkim na gruncie przepisów o ubezpieczeniach społecznych. Tu przepisy wskazują jasno, że wykonywanie pracy zarobkowej podczas pobierania zasiłków skutkuje utratą prawa do zasiłku za cały okres zwolnienia.
– W skrajnych przypadkach można zwolnić dyscyplinarnie pracownika z powodu naruszenia obowiązków pracowniczych za to, że wykonuje pracę podczas zwolnienia chorobowego, bo nie dba o interes pracodawcy. Uważam jednak, że trzeba to stosować bardzo ostrożnie i dyscyplinarka jest rozwiązaniem skrajnym – przekonuje adwokat.
Orzecznictwo sądów wskazuje jednak, że zdarzają się sytuacje, w których dozwolone jest podejmowanie pracy podczas zwolnień lekarskich. Wówczas nie powinno to być traktowane jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.
– Każdą taką sytuację trzeba analizować indywidualnie. Natomiast są okoliczności, które usprawiedliwiają wykonywanie niektórych czynności zawodowych na zwolnieniu lekarskim – podsumowuje Rafał Wyziński.
Czytaj także
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-02-07: Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
- 2025-01-31: Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom
- 2025-01-20: Czterodniowy tydzień pracy testuje coraz więcej organizacji. Przynosi korzyści zarówno pracownikom, jak i firmom
- 2025-02-06: Firmy stawiają na coraz większą autonomię pracowników. To ważne szczególnie dla młodego pokolenia
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-24: Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-08: Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ocenia, że mimo starań Polsce nie uda się osiągnąć redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku. Mamy wprawdzie rekordowy poziom 30 proc. energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, ale polska gospodarka w dalszym ciągu jest wysokoemisyjna ze względu na spory udział węgla. OECD zaleca przyspieszenie dekarbonizacji i uproszczenie systemu wydawania pozwoleń dla nowych instalacji OZE. Rekomenduje także reformę podatków w transporcie.
Problemy społeczne
Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.
Transport
Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku

Z początkiem lutego ruszył program NaszEauto, w ramach którego na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych trafi łącznie 1,6 mld zł. Maksymalna kwota wsparcia wynosi 40 tys. zł, a mogą z niego skorzystać wyłącznie osoby fizyczne i osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Eksperci przestrzegają, że wyłączenie z niego firm może spowodować, że nie przyniesie on spodziewanych efektów. – Dopłaty powinny być mechanizmem towarzyszącym szerszym zmianom systemowym opartym przede wszystkim na zmianie przepisów podatkowych – ocenia Aleksander Szałański z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.