Newsy

Pracownicze plany kapitałowe zaczną obowiązywać od 2019 roku. Zapowiadane zmiany zwiększają zainteresowanie oszczędzaniem na emeryturę

2017-10-04  |  06:45

Według zapowiedzi Mateusza Morawieckiego, pracownicze plany kapitałowe mają zacząć obowiązywać od 2019 roku. Niejasne plany wprowadzenia kolejnego systemu oszczędzania na emeryturę w ramach III filara – obok wciąż mało popularnych IKE i IKZE – budzą jednak niepokój pracodawców. System miałby być bowiem obowiązkowy. W związku z tym, że firmy, w których działają pracownicze programy emerytalne mają być zwolnione z konieczności tworzenia PPK, przedsiębiorcy zaczynają interesować się tą formą zabezpieczenia emerytalnego pracowników. 

– Wprowadzenie pracowniczych planów kapitałowych już ma pewien wpływ na rynek. Informacja o tym, że mają być PPK spowodowała większe zainteresowanie tematyką emerytalną. Jednak nikt nie wie, jak do końca ma to wyglądać – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Agnieszka Łukawska z Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych Esaliens. – Coraz częściej pojawiają się zapytania o utworzenie pracowniczych programów emerytalnych. Rośnie zainteresowanie tą formą grupowego oszczędzania na emeryturę, bo jest to coś, co jest znane, dobrze opisane w ustawie, wiadomo, w jakich realiach prawnych się dzieje i widzę ostatnio dużo więcej zapytań na ten temat.

Rządowy pomysł wprowadzenia pracowniczych planów kapitałowych, w ramach których pracodawca odprowadzałby za pracownika z jego pensji dodatkową składkę emerytalną, wciąż nie jest doprecyzowany. Jeszcze w połowie roku zapowiadano, że nowe przepisy wejdą w życie od stycznia 2018 roku. Obecnie mowa jest o 2019 roku.

Sam zamysł wydaje się celowy – zwłaszcza w obliczu obniżenia wieku emerytalnego, które właśnie nastąpiło. Im wcześniejsze przejście na emeryturę, krótszy czas pracy i dłuższy okres pobierania świadczenia, tym mniej pieniędzy na comiesięczne wypłaty. W perspektywie całkowitej likwidacji i tak szczątkowego już II filara (OFE), na którą zanosi się w przyszłym roku, mógłby to być pomysł na zabezpieczenie finansowe starszych Polaków.

Jeżeli pod pojęciem oszczędzania na emeryturę rozumielibyśmy tylko tzw. formy ustawowe, czyli pracowniczy program emerytalny, indywidualne konta emerytalne bądź indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego, to około 10 proc. zatrudnionych oszczędza na tego typu produktach. Jest to optymistyczny szacunek, bo są osoby, które mają i IKE, i IKZE, i PPE. Natomiast wiele osób we własnym zakresie oszczędza pieniądze, gromadzi oszczędności, pewnie także z myślą o emeryturze, ale niekoniecznie przez produkty typowo emerytalne – mówi Łukawska..

Od 1 października weszła w życie obniżka wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Wicepremier Mateusz Morawiecki szacuje, że liczba osób, które zwiększą pulę emerytów z powodu tego przepisu wyniesie 330 tys. Tymczasem ZUS podaje, że tylko we wrześniu wnioski emerytalne złożyło ponad 270 tys. osób. Z danych GUS wynika, że na koniec marca 2017 roku kobiet pracujących w wieku 60–64 lata było w Polsce 292 tys. Mężczyzn powyżej 65. roku życia – 216 tys.

Rynek trwa w dużej niepewności. Najbardziej przygotowani muszą być pracodawcy, bo przepisy spowodują, że właściwie każdy pracodawca będzie zobowiązany do zapewnienia swoim pracownikom grupowego planu emerytalnego. Jeśli ten plan będzie się nazywał PPK, to znaczy, że zarówno pracodawca, jak i pracownik będzie zobowiązany do finansowania części składki – mówi Agnieszka Łukawska. – Jest duże zainteresowanie PPE i wiele firm twierdzi, że lepiej stworzyć taki program na znanych warunkach niż czekać na PPK. Wszystko wskazuje na to, że jeśli pracodawca będzie prowadził PPE ze składką co najmniej 3,5 proc. wynagrodzenia pracownika, to zwolni go to z obowiązku tworzenia PPK.

Według Komisji Nadzoru Finansowego na koniec grudnia 2016 roku PPE prowadziło 1106 pracodawców. Najwięcej na Mazowszu (210), Śląsku (164) i w Wielkopolsce (123). Czynnych uczestników programów było 330 tys., czyli tylu, ilu przybyć ma nowych emerytów. Łączna wartość składek wynosiła 12,3 mld zł. Tylko w pierwszym półroczu 2017 roku tytułem emerytur ZUS wypłacił ponad 67 mld zł.

Jest też cała grupa tzw. pracowniczych programów oszczędnościowych. To programy, które się wymykają wszelkim statystykom. Tworzą je pracodawcy dla swoich pracowników z myślą o emeryturze – zaznacza Łukawska. – One nie wymagają rejestracji w KNF, więc gdy wejdzie obowiązek PPK, to taki plan pozaustawowy nie będzie zwalniał pracodawcy z obowiązku tworzenia planu. Widzę, że spora grupa pracodawców już takie pozaustawowe plany ma i zastanawia się, co robić dalej, czy ten plan przekształcać, czy przejść na PPE, czy zostać przy tym planie i być może mieć w przyszłości PPK.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.